Nie tylko w zawodzie nauczyciela dzieją się takie szopki. W każdej pracy młody jest forowany a szczególnie jeśli miał '' szerokie plecy''. Pracodawcy bardzo dobrze wiedzą że jak ci zostało 10 czy 15 lat do emeryturki to nie będziesz się burzył i przyjmiesz każde warunki.
Co dostał na tacy? Awans na dyplomowanego? Niemożliwe. Jakie to wspaniałości wręczono mu na tacy, których koleżanka z długim stażem nie dostała?
Znałem dyplomowanych wielu
Nic z takich awansów nie wynika
Tylko wieksza kasa
Tzw. ścieżki awansu nic nie wnoszą
Tworzenie czegoś?
Praca nauczyciela jest dostępna dla każdego (?). Chcesz pracuj, nie chcesz nie narzekaj. Zajmij się szewcami, brak kadry a pracy sporo (jakość i cena).
Ja coprawda nie jestem nauczycielem ale dawno temu sasiad po znajomosci zalatwil mi robote w hucie na niskim stolku ale pensja troche wyzsza. Zaluje do dzis, ze sie na to zgodzilem bo juz nastenego dnia okazlal sie ,z e sasiad za zalatwienie mi tej pracy chcial ze mnie zrobic slugusa , krotko przynies wynies pozamiataj.Miarka szybko sie przebrala bo kiedys zadzwonil do mnie jak chlal i rozkaz przywiez mi flaszke i jakas babe.Rzucilem sluchawke ale ten zszedl zaczal walic w moje drzwi w koncu inny sasiad sie wku... wyszedl i obil mu pysk, a mnie doradzil skoncz z tym cwokiem i tak sie stalo nie chce go znac juz ponad 30 lat.Zycie nauczylo mnie roumu, nigdy nieczego nie zalatwiam po znajomosci bo znajomsosi maja to do siebie , ze niektorzy zalatwiaja majac na uwadzec os za cos.
Jak ktoś płaci dychę to ma prawo wymagać.
08:04 za moich czasow zwlaszca kiedy wodka byla na kartki nie pytalo sie czy dycha starczy tylko flaszka starczy?
Subtelna różnica, dycha na wejściu, apanaże to cd. Nie oglądałeś II części? Straciłeś - żałuj, tam jest jazda bez trzymanki.
Dostał na tacy, kto i co? Klasówki do sprawdzenia? Co można dostać na tacy w szkole…
Dziś w jednej ze szkół rządzi katechetka.Ma zastępstwa za cały etat.Dostaje wszystkie zastępstwa.To nie zgodne jest z kodeksem pracy Ale jej wolno
Niezgodne z kodeksem? A kto w tym państwie przejmuje się prawem, jak nawet rząd ma je w nosie.