Znam kogoś, kto nie uczy chemii, ale zna całą historię chemii, w szczególności tej niemieckiej, tzn. od wynalezienia komory gazowej. Podaję jej nazwisko : Anna Budzeń.
w zyciu nauczyciele z bronka jesli chodzi o chemie... kto przeszedl swoje z tym nauczycielkami i slyszal o aferach z nimi zwiazanymi to niech sie trzyma z daleka szczegolnie od jednej.... strit...
Pani Studzieżba z Chreptowicza zdecydowanie :)
Potwierdzam, super tłumaczy, zdecydowanie polecam.
Hehe, śmiem wątpić. Jakoś miałem do czynienia z obiema nauczycielkami i obie świetnie tłumaczą i uczą. No chyba, że jest się głąbem i ewidentnie się nic nie umie na lekcjach, wtedy chyba nie można oczekiwać przyjaźni od strony nauczyciela, którego przedmiot się olewa, hm? Od razu uprzedzam, że nikogo tutaj nie chcę urazić.