Po co się uczyć wierszy na pamięć tak samo lektur czy dat z historii? Jaka jest tego przydatność życiowa? Zerowa. Na polskim powinni uczyć ortografii gramatyki wypowiedzi czy pisania np podań. Ja nie umiem żadnego wiersza. Nie wiem nic o mickiewiczach sienkiewiczach itp. Tak samo wyższa matma czy wzory z fizyki i związane z tym głupkowate zadania. Przedmioty ogólnokształcące to syf stworzony do gnębienia ludzi w celu ich zmęczenia i wypalenia i egzekwowania posłuszeństwa. Albo takie pierdoły jak zasolenie bałtyku czy warstwy skorupy ziemskiej czy rozmnażanie pantofelków. Po co to komu. To jest przestarzały system pruski. A z systemem trzeba walczyć. I nie dać się zniewolić. Dlatego przymus edukacji powinien być do 8 klasy. A dalej uczyć tylko rzeczy przydatnych w życiu zawodowym i codziennym a nie głupot które uczniowie znienawidzą bo działa prawo przekory.
To dotyczy prac pisemnych -wyraźnie pisze
Jest to proste ,chca zrobic ciemnotę.Ciemnymi latwiej rządzić
17:27 Przez całą podstawówkę uczniowie uczą się gramatyki i ortografii, więc dlaczego zarzucasz, że polska szkoła czegoś nie robi, gdy właśnie to robi? Wspominasz też pisanie podań. Jakich podań? Pisanie CV i listu motywacyjnego jest na doradztwie zawodowym. Po co wiedzieć cokolwiek o Mickiewiczach, czy innych Sienkiewiczach? Po to, że to nasze dziedzictwo kulturowe, że nie jesteśmy gromadą pastuszków, ale narodem z własnym językiem, z własnymi twórcami i własną literaturą.
W Finlandii jednym ze świąt są urodziny poety epoki romantyzmu Johana Ludviga Runeberga. 5 lutego Finowie tradycyjnie delektują się ciastkami, zwanymi ciastkami Runeberga.
W Szkocji 25 stycznia obchodzi się Noc Burnsa na cześć wieszcza Szkotów Roberta Burnsa. Je się wtedy potrawę podobną do flaków, wznosi toasty whisky i czyta lub śpiewa utwory Burnsa.
Są narody, które walczyły o uznanie swojej kulturowej odrębności. Szanują swoich twórców. I chyba mało komu przyszłoby tam do głowy nazywanie „pruskim drylem” zapoznawania uczniów z kulturą własnego narodu.
Czwartoklasiści, pewnie chętnie odrabiali by prace domowe z informatyki, no ale ministra nie przewiduję zakupu laptopów, może później.....
Super, następnie do likwidacji 800+, żadnych wyprawek, darmowych książek. 13,14. Koniec z rozdawnictwem, ma być po staremu. Z nowości tylko pigułki i tęczowe piątki.
Po co tyle książek? Zbędne wydawanie pieniędzy. W nowym programie wystarczy jedna. https://www.facebook.com/photo/?fbid=1573593362652034&set=a.145226312155420
Za to będzie więcej o Jasiu co ma robić np. drugiemu Jasiowi jak mu się spodoba lub jak ma Małgosia brać lub gdzie wkładać żeby w ciążę nie zajść..ochyda jak ochojska