Co masz na myśli pisząc , że nauczyciele „ odwalają ” ?
Odwrotnie . Z całym szacunkiem , ale odwrotnie - dobrze zarabiać powinien matematyk uczy
Zjadło mi coś koniec zdania - dobrze powinien zarabiać matematyk , który dobrze naucza
Nauczyciel pracujący w przedszkolu powinien więcej zarobić bo ich praca jest cięższa i bardziej odpowiedzialna.To jest praca gdzie przy dzieciakach trzeba być bez przerwy.
Popieram gościa 19:50. To powinna być oczywista oczywistość, ale niestety nie jest. Liczą się układziki. A jak pani nie umie nauczyć, to podpowiada korki u koleżanki, a koleżanka podpowiada u niej. I tak leci.
Szczególnie z obowiązkowych przedmiotów maturalnych …
Ale wykształcenie tu konieczne nie jest. W większych miastach przedszkolanki z licencjatem pracują. Jednak nauczyciel przedmiotów, szczególnie ścisłych ma możliwości pracy za lepsze pieniądze i żeby zatrzymać Go w szkole powinien dostać godne pieniądze.
Klasówek nie muszą sprawdzać; nie musza przygotowywać się do lekcji; maja 2 miesiące wakacji i 2 tygodnie ferii zimowych. A lekarze jakimi są uczniami w szkole ?
Nauczyciele mogą mieć dodatek chorobowy do emerytury ze względu na chorobę zawodową związaną z aparatem mowy. Tyczy się to szczególnie tych nauczycieli, którzy najmniej mówia na lekcjach, np. plastyków czy nauczycieli WF-u.
Zależy jeszcze co orzeknie lekarz orzecznik...
A przy starszych dzieciach i przy młodzieży , to nie trzeba być cały czas? Szczególnie , gdy w wieku dorastania mają czasami bardzo „ ciekawe” pomysły ?
Na przerwach , to nauczyciele w szkołach, mają obowiązkowe dyżury na korytarzach . Masz najwyraźniej słabe pojęcie o tym jak funkcjonują szkoły .
Wszyscy naraz mają te dyżury? Zarobki powinny buc dostosowane do wykształcenia i wyników pracy. Godzinowo i tak nauczyciele nieźle zarabiają.
Ogólnie z polską szkoła jest źle.Proces ten rozpoczął się już dużo wcześniej.Przyczyn jest wiele min.przypadkowy napływ kandydatów do tego zawodu, niskie płace, przeładowane programy,niedane tzw.reformy(gimnazja) itd.
Zarobki są uzależnione między innymi od wykształcenia. Jeżeli zaś chodzi o wyniki pracy to dyrektor dysponuje sporą kwotą na nagrody i dodatki motywacyjne. Jest z czego wynagradzać tych najlepszych
Jak tak uważasz , to przyjdź , popracuj trochę w tym zawodzie i potem pogadamy o odpowiedzialności i stosownych do tego zarobkach . Tu nie chodzi o ilość godzin i w związku z tym o wysokość wynagrodzenia . Można pracować krótko a efektywnie i z a godziwe pieniądze. Z całym szacunkiem dla wszystkich wykonujących swoją pracę , ale przekazywanie wiedzy dzieciom ( czasami one tego mniej chcą niż ich rodzice , no taki paradoks ) jest bardziej stresujące i przede wszystkim bardziej odpowiedzialne niż układanie towaru w Lidlu. Od tego jak i przez kogo będą uczone dzieci , zależy ich przyszłe życie. Dlaczego więc mają więc je uczyć osoby słabo zmotywowane finansowo , zarabiające o 100 zł więcej niż szeregowy pracownik siecówki , gdzie w składanym CV nie trzeba wykazać się żadnym wykształceniem ? Nie zaglądajmy już tak bezczelnie do kieszeni tym nauczycielom. Jeśli chcemy robić takie wielkanocne rachunki sumienia , to może sprawiedliwym będąc prześwietlimy zarobki naszych policjantów , samorządowców i przede wszystkim posłów . Ooo i tu można byłoby pisać z pretensjami słusznymi - a cóż oni robią , oprócz złego wrażenia , za te 16 -18 tys . miesięcznie ??? Ano żerują i żyją , jak pączki w maśle z tego , że napuszczają na siebie kolejne grupy zawodowe. Ludźmi skłóconymi łatwiej się steruje. Pomyślcie o tym drodzy forumowicze i zacznijcie szanować wzajemnie zawody , które wykonujecie . Jest czas świąteczny a więc czas też na przemyślenia. Spokoju i rozwagi w komentarzach . Miłego świętowania