Każdy mówi, że za mało zarabia. Zapytaj na ulicy 10 osób czy ktoś zarabia za duzo, będziesz mieć 11 odpowiedzi, że nie. (ten 11 to glos to żony, że mąż też zarabia za mało).
Otóż to, nikt przy zdrowych zmysłach po fizyce, matematyce czy chemii nie przyjdzie pracować w szkole za takie pieniądze. Dzisiaj jest inaczej, więcej możliwości, firm gdzie zapłacą kilka razy więcej i bez użerania się z dziećmi i ch rodzicami.
Masz rację. Niedługo nie będzie miał kto uczyć przedmiotów ścisłych za takie pieniądze, po trudnych studiach. Nie braknie na pewno przedszkolanek i nauczycieli w klasach 1-3.
Nie ma co martwić się na zapas. Na razie wakatów nie ma
Nie przesadzaj.W Ostrowcu to nie grozi bo jest ich nadmiar.
Jakoś w szkołach stowarzyszeniowych pracują na innych warunkach niż wy i nie płaczą.Zarobią dużo mniej i mniej dni wolnych mają.Do wszystkich szkół powinni wprowadzić takie warunki jednakowo.Tam także uczą przedmiotów ścisłych itp.
Zlikwidować kartę nauczyciela i będzie ok.
A jakies rzeczowe argumenty? Czy tylko wróżenie z fusów i straszenie, tak jak ZNP? Jak minister chciał zwiększyć pensum, to był krzyk, że ilość etatów się zmniejszy i nauczyciele pójdą na bruk, a jak marzą się podwyżki, to krzyk, że nie będzie miał kto uczyć. 14:51 ma rację, że w Ostrowcu nauczycieli nie brakuje. Poza tym minister już majstruje przy podstawie i zapowiada zmniejszenie liczby godzin. No to pewnie ciachnie matmę, chemię, fizykę i informatykę i po kłopocie. Bo na razie chyba rządzącym brakuje odwagi, żeby zrobić porządek z kartą nauczyciela
Jak nie mają odwagi to niech im płacą.Do czasu.
Jak pracują , tak zarabiają (efekty).
Proponuję zlikwidować "kartę nauczyciela" Wszyscy krzyczą że państwo nie powinno ingerować w zarabianie pieniędzy.Ponoć najlepszy jest wolny rynek. On wszystko ureguluje sam. A nauczyciele niech się cieszą że rządzi PIS. Bo Tusk z Platformą mogą sprywatyzować wszystko łącznie ze szkołami. A u prywaciarza to sami wiecie. Widział ktoś związki zawodowe u prywaciarza? Wesołego Alleluja!
Ten relikt komuny już dawno powinien zostać zlikwidowany
To lekarze mało zarabiają. 20-30 tys.
15:12 ograniczenie liczby godzin fizyki, chemii, matematyki, informatyki uważasz za ograniczenie problemu? Myślisz, że do zawodu przyjdą młodzi absolwenci po studiach kierunkowych, gdy ich wynagrodzenie jest niemal równe minimalnej krajowej? Gdy świat idzie do przodu, zarobki dobrych informatyków to 10-30 tysięcy na miesiąc, wkracza automatyzacja i sztuczna inteligencja. Jak nasz kraj ma się rozwijać, gdy będziemy zmniejszać szanse młodzieży za nabywanie kluczowych kompetencji? Przeraża mnie myśl, że możesz być radnym albo kimkolwiek mającym minimalny wpływ na oświatę w mieście. Wiesz w ogóle czym jest program matury IB? Wiesz, że mniejsze ośrodki niż Ostrowiec z powodzeniem go wprowadzają jako opcję dla zdolnej i pracowitej młodzieży? Jak tylu nauczycieli jest w Ostrowcu, to dlaczego takie na przykład Leszno ma taki program, a Ostrowiec nie? To, że kiedyś czegoś takiego nie było i ludzie też się kształcili, to żaden argument, bo świat się zmienia.
Możesz spać spokojnie, nie jestem radnym; poza tym moje "po kłopocie" to był pewien sarkazm. Wiem jednak, że w obecnych realiach ostrowieckich podwyżka nauczycielskiej pensji niewiele zmieni w kwestii jakości nauczania, gdyż... nauczycieli nie brakuje. Nawet podwójna pensja nie przyciągnie do szkoły dobrego informatyka (ci i tak będą mogli zarobić więcej w firmach, a komfort pracy dużo większy). Za to może skusić paru nierobów z układami, dla których "18 godzin" za niezłą stawkę będzie intratną posadą. Poczytaj oferty na stronie kuratoriów w różnych województwach i zobacz jak rekrutuje się nauczycieli do szkół. Są szkoły, które poszukują "kogokolwiek", bo nie ma kto uczyć, ale jest mnóstwo ofert dobrych szkół, gdzie wymagania są naprawdę wysokie. A jakie wymagania w ofertach pracy w ostrowieckich szkołach? (Ups, nie ma ofert. Od lat.) Jak się rekrutuje nauczycieli w Ostrowcu? Odpowiedź na to pytanie wyjaśni też kwestię braku dostępności programów matury międzynarodowej czy nauczania dwujęzycznego z prawdziwego zdarzenia. Tu co najwyżej płaci się nauczycielom z publicznej kasy za strajki, żeby realizować swoje polityczne cele, nawet jeśli mogłoby to oznaczać dla młodzieży brak możliwości zdawania najważniejszych egzaminów w terminie
Ciekawe gdzie tyle zarabiają. Swoją droga trzeba się naprawdę uczyć i byc zdolnym, żeby się w ogóle na medycynę dostać. Nie porównujmy tego zawodu do innych.
10:41 to jest odezwa do starych, czy do młodych? Młody absolwent kierunku ścisłego może znaleźć pewną pracę i gdzie indziej.
Karta nauczyciela daje tyle, że nie da się zwolnić nauczyciela, który się nie rozwija.
To patologia systemu edukacji.
Z jakiej paki Duda dal jej pensje za to ze jest prezydentową?. O ile wzrosl koszt utrzymania kancelarii premiera za Pisu?