Mizerne wyniki maturalne. Jedna zadawanie zadań, a Nauczanie to co innego.
To bardziej złożony problem. Niesety lubujacy się w rankingach i statystykach ludzie dostrzegają tylko cyferki. Młodzi ludzie nie muszą się wysilać, by dostać się do szkoły.po prostu niż demograficzny na to wpłynął. Jeśli nie chcemy pozbawiać ludzi chleba robimy wiele, by utrzymać szkoly i ich nie likwidować, poza tym za jakiś czas znów bd wyz i po co byłoby z powrotem tworzyć.po drugie polityka zatrudniania.Warto się zastanowić, czy rzeczywiście pracują najlepsi. Po kolejne ciągle majstrowanie przy przepisach oświatowych, niedoinwestowanie oswiaty przez Państwo, słaba zarobki nauczycieli, obrzydzenie tego zawodu zniechęca i samych nauczycieli i uczniów.oczywiscie brak wiary w ideały młodych, koncentracja na tym, co się opłaca itd. Dużo by pisać, ale nie bd się rozwodzić, bo i tak nikogo nie obchodzi moje zdanie, a nieliczni w ogóle doczytaja do końca taka ilość tekstu. Autorze wątku, patrz szerzej, nie upraszcza, choć to takie latwe
19:28 zgadzam się z wieloma rzeczami, które napisałeś. Część szkół średnich nie została zlikwidowana, by pracujący tam nie tracili pracy, przyjmują więc te szkoły uczniów, którzy tak naprawdę nie są zainteresowani nauką na poziomie przygotowującym do podjęcia studiów, ale idą do liceum, bo wszyscy idą i jak nie tu, to tam przyjmą. Dochodzi do tego ogólna presja ekip rządzących, aby dość duża liczba uczniów szła do szkół kończących się maturą i jakoś ją zdała, stąd ten komiczny próg 30%, gdy każda klasówka ma (chyba nadal?) wymóg uzyskania 51%. Warto też zastanowić się , po co są organizowane matury próbne. Przecież nie tylko po to, żeby zapoznać uczniów z formułą egzaminu. Egzaminy próbne nie są wewnętrzną sprawą szkoły, ale są przygotowywane przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, tę samą która później przygotowuje maturę "właściwą".
A kto zdawał maturę? Nauczyciele? Nie zdobyć 30% z podstawy, to naprawdę trzeba być omnibusem.
Matura na poziomie podstawowym nie jest trudna i wystarczy uzyskać 30%, żeby ją zdać. Na tyle to chyba każdy uczeń kończący liceum i planujący rozpoczęcie studiów wyższych powinien być w stanie sam się nauczyć. Nauczyciel jest potrzebny, ale i nie jest konieczny, do osiągnięcia wysokiego wyniku z matury rozszerzonej.
Niech więcej PiS reformuje to nikt nie zda
Ale przecież im zależy tylko aby na nich głosować a innych w D... mają
19:41, teraz zdawało pokolenie POsranej reformy gimbusów dzbanie.
Ludzie, spróbujmy jednak pisać na forum bez wyzwisk, z kulturą.
Niech dzban z 19:41 dyskutuje merytorycznie a nie polityczne wycieczki i wyzwisk nie bedzie.
19:44
Tylko za PO jakoś wyniki były lepsze a reforma obecnego rządu nie ma nic wspólnego z tym aby było lepiej
Minęło dwa miesiące wakacji a PiS nie przygotował szkół do nauki w pandemii
Kiedy zarażeń było po 100 to było zdalne nauczanie teraz 800 to wszyscy do klas
Nie wyciągnęli wniosków z kopalń
A wystarczyło odpowiednio wyposażyć szkoły przez wakacje i prowadzić ewentualnie zdalne nauczanie na normalnych zasadach
Jeżeli moje dziecko zachoruje wytoczę proces temu pseudo rządowi
Maturalne wyniki w Świętokrzyskim najlepsze w Polsce.
Brawo nauczyciele.
21:27 bardzo ciekawe wyniki dla województwa świętokrzyskiego - absolwenci liceów najlepsi w Polsce, absolwenci techników najsłabsi.
A co z amnestią za Giertycha?
Koń wszystkim zaliczył maturę. Nie było zdalnego nauczania.
Za mioich maturalnych czasów 60%, to była ocena 2 z matury.
A dziś 30% i maturę się zdaje.
Co za poziom:)
Nie pytaj nawet o poziom większości polskich uczelni wyższych zatem. To dopiero by cie zadziwiło. Po niektórych wychodzisz z wiedzą mniejszą niż 30 lat temu po technikum.