Coś w tym jest. Takie tematy chyba trzeba traktowac poważnie. Nie wiem co sie dzieje ale u mnie coś jakby chodziło po pokoju, na plecach poczułem dziwny chłód i mimo, ze mam zamkniete okno firanka zaczęła sie unosic jak podczas przeciągu. Teraz sie uspokoiło. Ale numer - mam pietra. Idę z tefo watku bo jeszcze cos przyciagne do domu. To nie zarty.
Dobry wątek ;) W ciągu dwóch dni prawie dwieście postów..
Uważajcie zeby nie byc 201 osobą w tym wątku - nieszczęście.
Mnie wylała się herbata a nie dotknęłam nawet szklanki. Co się dzieje?
"Ktoś" jest tu na tym wątku. Ja wolę odejśc bo nigdy nic nie wiadomo.
Opętania, udręczenia itd były , są i będą. Ludzie podają się za katolików, wierzą w Boga a jak ktoś zaczyna mówic o szatanie czy o opetaniu to zaraz śmiech. Szatan istnieje tak jak Bóg. Istnieją i dusze czyścowe. Istnieje dobro i zło tak jak dzień i noc. Egzorcystów powołuje biskup i działaja na terenie własnej diecezji.
Między 21 a 23 lutego Ci odpowiada?
Unhollyseth - jesteś 201! Ty naprawdę musisz byc pechowcem. Jesli nie to od teraz nim jesteś.
Post Gościa z 21:37. Byłeś 201 i to nie kto inny tylko właśnie Ty.
Będe wiedział dokładnie, który to dom, to pojadę i zdjęcia zrobię. Tylko ktoś musi dokładnie na mapie go zaznaczyć.
pierw musi istniec nawiedzony dom a takiego nie ma moze byc jedynie pusty opuszczony dom czytaj rudera
Nie pierwszy raz słyszę o tym domu, więc warto to sprawdzić :)
Oczywiscie jesli chcesz porobic zdjecia ruderze moze ci sie przydadza te zdjecia jako tekstura do edycji zdjec
a może kawałek dalej jadąc dk9 i działka nr 989?? sprawdzcie na geoportal
Nie wiem czy mówimy o tym samym domu przy drodze na Opatów. Opis się w każdym razie zgadza - mały domek z czerwonej cegły, kryty eternitem, w pewnej odległości od drogi. Kiedyś zatrzymaliśmy się przy nim z ciekawości i zapytaliśmy najbliższego sąsiada czy wie coś o duchach. Nie wiem czy powiedział prawdę, ale wg jego relacji spadkobiercy nie mogą się porozumieć co do jego dalszych losów i dlatego stoi pusty. O żadnych duchach nie słyszał.
Ja osobiście nie miałam żadnych styczności ze światem pozamaterialnym. Wierzę jednak że istnieją duchy dobre i złe. Co do stwierdzenia Unhollysetha, że tylko wierzącym przytrafiają się opętania i inne cudowności - to nie prawda. Wielu podróżników, misjonarzy, także świeckich, opowiada o przypadkach opętań wśród ludzi którzy o wierze nawet nie słyszeli. Nie tylko gdzieś w dalekiej Afryce, ale blisko nas - ja rozmawiałam z osobą pracującą na Ukrainie.
"Ja osobiście nie miałam żadnych styczności ze światem pozamaterialnym"
boooo nie ma czegos takiego!!!!!!!!!!!!!!