czy to jest tak, ze budzisz sie w nocy, nie mozesz otworzyc oczu ,chcesz krzyczec, ruszyc sie i nie możesz? kiedys miałam tak co noc.
tak Marto to jest strasznie nieprzyjemne, budzisz się w nocy i nie możesz się ruszyć ani słowa powiedzieć, ruszasz ustami chcesz wołać a żaden dzwięk się z Ciebie nie wydobywa do tego może się zdarzać coś takiego jakby cię jakiś cień przyciskał...trwa to chwilę po czym mija i zasypiasz-naukowo to paraliż senny a wierzeniach ludowych zmora nocna
Jeszcze jedno mnie zastanawia,dlaczego katolikom ukazuje sie Maryja a nie buddystom budda?
Cały czas o to pytam.... i żadnej odpowiedzi.
Co jest bardziej wiarygodne to http://pl.wikipedia.org/wiki/Pora%C5%BCenie_przysenne czy wierzenia ludowe?
Przecież "zmory senne" powstały w czasie kiedy nie było wiedzy na temat snu i mózgu, więc ludzie "musieli" sobie jakoś to wytłumaczyć.
unhollyseth wytłumacz mi więc te sny w których śni się jakiś człowiek(znajomy), po czym się okazuje, że osoba o której śniliśmy zmarła
Wg mnie to jest na takiej samej zasadzie jak jesteś z pewną osobą i ona zaczyna zdanie a Ty je kończysz. Może jesteśmy w stanie dzielić jaźń i świadomość z drugą osobą. Umysł ludzki nie jest do końca zbadany. Trzeba by przy okazji odpowiedzieć na pytanie czy osoba, którą widziano we śnie była faktycznie zmarłą osobą. Czy może jej twarz była zupełnie inna, a dopiero potem (po śmierci) twarz zmarłego nakłada nam się na obraz ze snu. Podobnie tutaj jest jak ze zjawiskiem de ja vu. Kluczem tutaj jest nasza świadomość, a raczej podświadomość.
Tak śni Ci się jakaś osoba-widzisz jej twarz dokładnie we snie, znasz ją ale nie jest to np. osoba z rodziny ani taka z którą utrzymujesz kontakty ani o której myślisz-widzisz taką osobę w swoim śnie ale nie jest to taki sen przyjemny bo np. za chwilę widzisz we śnie dól głęboki wykopany w ziemi takiej bardzo czarnej ziemi po czym się budzisz. I co dowiadujesz się, że ta osoba nie żyje. Jaźń to chyba można łączyć z kimś raczej Tobie bliskim a nie zupełnie obcą osobą. Albo taki sen, który miał ktoś z mojej rodziny już dawno kilka może kilkanaście lat temu...śnił się tej osobie koń sąsiada, że mu uciekł, galopował przed siebie, był strasznie niespokojny,stawał "dęba"-po czym okazało się, że ten sąsiad właściciel tego konia się powiesił-zbieg okoliczności?
ten tekst wiele wyjasnia
no no no ale się wątek rozkręcił :)Unhollyseth jedno musisz przyzanć nie możesz potwierdzić bo sam niczego "dziwnego"nie doznałeś ..ale zaprzeczyć też nie możesz:) i jest możliwość że nigdy nic takiego Cię nie spotka..mój dziadek (75 lat) też mówi że to bajki bo żyje tyle lat i ducha nie widział ,nie słyszał..śmieje się żebym go zawiozła do tego domu to duchy uciekną i sobie kupie tanio dom:)i jak masz odpp na wszystko to mi powiedz...widzisz jak otwierają się same drzwi od łazienki i co ??wytłumacz mi to racjonalnie
Kinga zaraz Ci napiszą, że przeciąg był:)
A ta serio nikt takich zdarzeń racjonalnie nie wytłumaczy, bo czlowiek chociaż istota rozumna nie jest w stanie takich zdarzeń, które są ponad nim i jego umysłem zbadać. To jest to coś co człoowieka ciekawi, fascynuje, niektórzy kwapią się prowadzic badania na ten temat i nic...są rzeczy, których człowiek nie jest w stanie zbadać i udowodnić, jest taka materia i energia, która jest ponad stan mozliwości "rozgryzienia" jej przez człowieka.
Po pierwsze co rozumiesz, że nie przytrafiło mi się nic dziwnego? W wiadomościach słyszałem, że chłopak udusił, zgwałcił i podpalił swoja ciężarną dziewczynę. Dla mnie to było "dziwne". Co drzwi w łazience...gdybym mógł to jeszcze udowodnić to dostałbym z jakiejś tam fundacji cały mln dolarów :)
Widzicie jestem osobą, która w gruncie rzeczy chciałaby "coś takiego" przeżyć i zobaczyć, byłoby to ciekawe doświadczenie. Ale za cholerę żadne drzwi mi się nie otwierają, koty nie piją mleka siurkami:P Aaa przeprasza, klika razy komputer mi się sam wyłączył...włączył zresztą też.
Nie zapominaj o tych obcych którzy są zieloni i przypominają jaszczurki.
Za wikipedią "Wiele źródeł podaje, że motywacją sukkubów jest wyssanie energii życiowej. Kilka źródeł podaje również[potrzebne źródło], że kuszenia najczęściej zdarzały się wśród mnichów zakonnych, którzy, jak wiadomo, nie mogą mieć żadnych kontaktów seksualnych. Tak więc mnich to najłatwiejszy cel.
Wg Malleus Maleficarum ("Młot na czarownice") sukkuby zbierały od skuszonych mężczyzn nasienie, którego potem inkuby używały do zapładniania kobiet. Dzieci spłodzone w ten sposób miały być szczególnie podatne na wpływ Szatana"
To by wiele wyjaśniało jeżeli chodzi o opętania :D
gosciu z 11:58 zgadzam sie w 100%..niektórzy nawet nie potrafią się z tym pogodzić że jest coś czego nie potrafią zrozumieć:)