Unholy - a gdyby tak pozbawić cię zmysłów postrzegania to świat materialny też przestałby dla ciebie istnieć ?
Wszak nie widziałbyś go nie odczuwał ....
Podejdź do tego, tak teoretycznie.
Odnosisz się tutaj to bardzo szczególnego przypadku. Myślę, że nie na miejscu. Ponieważ jest to stan wyjątkowy, natomiast większość z nas ma wszystkie bądź większość zmysłów!
Czym innym jest osoba pozbawiona wzroku, słuchu, czucia i zapachu....to jest..w sumie ciekawe, ale nie potwierdza to ogółu.
To już ktoś wcześniej napisał, że ludzka zdolność postrzegania jest ograniczona a ty stajesz na stanowisku - czego nie widzę, tego nie ma.
Twój obecny stan też można potraktować jako wyjątkowy. :-)
Kiedyś ludzie twierdzili, że ziemia jest płaska i urywa się na końcu a oni tak naprawdę nie potrafili tego dostrzec co jest dalej. Wyobraź sobie, że ty też możesz być w podobnej sytuacji. :-)
Idziesz w złą stronę. Ja podaje definicję opętania jako stan urazu psychicznego a reszta twierdzi, że faktycznie demon może opętać. Wcześniej ludzie przypisywali piorunowi właściwości boskie, niematerialne. Przez 300 coś postów kilkanaście razy próbowałem wytłumaczyć pewne rzeczy i przynajmniej miałem argumenty żeby o pewnych rzeczach mówić jak o pewnikach. Natomiast moi przeciwnicy nie podali prawie żadnych, prócz kilku osób, jednocześnie przyjmując, ze to co mówią jest prawdą. W tym przypadku w mojej prawdzie jest...więcej prawdy:P
No więc skoro nasz świat jest już tak rozwinięty, że wiadomo co to jest piorun i że nie ma on znamion Boskich:) to czemu jeszcze nie wyjaśniono w podobny sposób kwestii istnienia duchów i tym podobnych zjawisk, które też są przecież od wieków opisywane..a co do opętania skoro jest to stan urazu psychicznego to czemu nie zajmują się tym psychiatrzy i nie oni doprowadzają takiego czlowieka do normalnego funkcjonowania tylko egzorcyści??? czemu psychiatra z takowego "opętania" nie wyprowadza tylko właśnie egzorcyście się to udaje
Ale zauważ, że opętanie ma podłoże religijne. Jeżeli jest to choroba psychiczna i pojawia się egzorcysta...to wg chorego kto inny jak nie egzorcysta może ją uzdrowić? Błędne koło.
Zresztą kto to jest egzorcysta? Pomyślmy przez chwilę, kapłan, któremu biskup ordynariusz udzielił zezwolenia na wypędzanie demona...Hmmm. Idziemy dalej. Co robi egzorcysta...czyta/mówi modlitwy, które każdy moze powiedzieć. Jakież to szczególne właściwości w takim razi posiada egzorcysta? Każdy z nas może nim być. Opętanie to szczególna choroba psychiczna. Poczytaj. Więc nic dziwnego, że psychika opętanego zamyka się dopiero przy egzorcyście...który jest zwykłym człowiekiem...posiadającym jedynie uprawnienia biskupa...
Duchy i zjawy, przecież napisałem, to co wie nauka. Nie wiem w czym problem.
"Kapłani nie posiadający zezwolenia biskupa mogą modlić się modlitwą o uwolnienie danej osoby, która jednak nie stanowi egzorcyzmu uroczystego i nie zawiera formuł komunikowania się ze złym duchem."
Wybacz, ale jak można się z tego nie śmiać?
Ale chyba nie każdy może być egzorcystą, bo pewnie było by ich tyle co tych różnych wróżek:)
Skoro opętanie to choroba psychiczna to jak każdą chorobe należy ją leczyć a nie odprawiać jakichś modłów:)bo to jest logiczne. To dlaczego opętanego z tego stanu czyt.choroby wyprowadza egzorcysta a nie lekarz? Przecież naukowo choroby leczy się lekami a nie modlitwą:) A tutaj lekarze nic poradzić nie mogą natomiast modlitwa zmienia postać rzeczy, modlitwa egzorcysty powoduje, że człowiek wraca do normalności...no to coś jest tutaj nie tak, a nawet jeśli dotyczy to osoby wierzącej to przecież ona jest w takim stanie psychicznym, że nie zdaje sobie sprawy ze słów tej modlitwy...a ponoć walką z demonem jest modlitwa bo modlitwa choroby psychicznej nie uleczy
Ja swoje a Ty swoje.Wiesz co to efekt placebo?
A czy jak wróżek coś powie to ludziska nie biorą tego na poważnie?
Ja nie zagłębiałem się w konkretne szczegóły. Napisałem tak ogólnie, że to co dziś przyjmujesz za - prawdę .... jutro (10-15lat) określisz jako g..no prawda . Bo oczywiście, będziesz miał prawo zmienić zdanie. :-)
Opętania, demony to mętny temat i bełtać w nim można do woli. ;-)
Jest możliwe, że zmienię zdanie. tego nikt nie może przewidzieć. Ale na dzień dzisiejszy mam mocne podstawy, aby to co przyjmuję za prawdę było tą prawdą.
Trzeba zaznaczyć, to jest twoja prawda subiektywna i trudno z tym polemizować. Prawdy obiektywnej nie znasz a prawda absolutna jest poza twoim zasięgiem - moim także. :-)
Prawda absolutna jest jedna...Za trzy godziny jadę do ukochanego Ostrowca :)
Szerokiej drogi. :-)
I niech ci demony, dróg nie poplątają. ;-)
Przez demony masz namyśli pijanych kierowców?:P
No wiesz - demon może przybrać dowolną postać. Może także opętać i ciebie. ;-)
Tak więc racjonalizm jest jak najbardziej pożądany. :-)