Zawsze jeżdżę zgodnie z przepisami i zawsze ostrożnie. Spokojnie i bez szaleństw :)
Fal radiowych nie widzisz. W czasach, których ich nie znano również były one abstrakcją. Jednak istnieją, ktoś je odkrył, wykorzystał i jest ok. Tak samo może być z rzeczami, które teraz wydają nam się dziwne, niewyjaśnione itd. Skąd wiesz, że za parę set lat nie zmieni się całkowicie pojęcie o świecie i tym co nas otacza?
Z tymże fale radiowo są naukowo opisane i potwierdzone. Można je zmierzyć i zbadać, zmieniać, przesyłać itd.
Kiedyś nie można było tego zrobić. Tak jak teraz nie można opisać naukowo świata duchów. Nie znaczy to jednak, że kiedyś nie będzie to możliwe..
Czy jak bym Ci powiedział, że rozmawiam z jednorożcami, które przychodzą do mnie w nocy to brałbyś mnie na poważnie?
Wiesz czemu wiem to...bo takie rzeczy jak wiara w duchy, demony i opętania nie sprzyja rozwojowi, a wręcz cofa rozwój nie tylko pojedyńczego człowieka, ale całej cywilizacji.
filmu nie ogladalam ..nadrobie :) napewno sie nakrecalismy wszyscy bo to taki wiek byl :)ale pozniej kazdy z osobna mial dziwne zdarzenia i jest to ok 10 osob,nie wierzylam ..uwierzylam ,teraz jak ktos przy mnie mowi ze chce wywolac duchy to mam chec go klapnac w leb:)
Ja to widzę tak.... hehehe znów podam film - Linia życia z Julią Roberts o studentach, którzy zabijają się i przywracają do życia, bo chcą zobaczyć co jest po drugiej stronie :)
A Ty nie próbowałeś? Wtedy wiedziałbys wszystko.
Zbyt duże ryzyko :) Za bardzo cenię swoje życie :) Jak przyjdzie czas to bedę wiedział co i jak :)
Dobra...mam!
Mając około 10 lat wyłączałem choinkę z gniazdka i niefortunnie kopnął mnie prąd. Wówczas za oknem zobaczyłem białą postać i byłem pewny, że to zjawa jakaś.
co do realnosci tutaj to moje imie jest prawdziwe i pisze to co naprawde mysle :)wiec troche realnosci jest:)
skoro to tylko wirtualny świat, my jesteśmy tu "nierealni" to to co piszemy to fikcja i ściema czyli to co pisze unhollyseth też:)
Ależ masz rację! Jednocześnie jesteśmy tutaj i nas nie ma. Kota Schrödingera znasz ?:P
nie znam ale znam innego kota, którego mam...mało tego pojawia się i znika!
Pojawia się jak jest głodny a znika jak się na je:)))
Hipokryzja. Niby większość wierzy w duchy i świat niematerialny, ale wszelkiego rodzaju medium, ludzi rozmawiającymi z duchami, spirytualistów, uważacie za ludzi nie koniecznie zdrowych psychicznie:)
Gdy ktoś by przyszedł do Was i zaczął opowiadać, że rozmawia z duchami, umie kierować zombie itp, to puknęlibyście się w czoło:)
Do miejsca, w którym pracujecie nagle wpada kobieta. Lat 45. Mówi, ze widzi zmarłych i, że w tym pomieszczeniu są zmarli... Co Wy na to?:)
Policja, ambulans i leki uspakajające...A przecież Wy również wierzycie ;)
Ja bym się nie puknął w czoło. Nie zmienia to faktu, iż wielu ludzi przypisuje sobie zdolności, których tak naprawdę nie posiadają. Jest jednak także wielu, którzy mają kontakt ze światem nie materialnym i ja tego nie neguję. Tacy ludzie jednak się tym za bardzo nie chwalą. Jeśli ktoś chce sam ich znajdzie, na pewno nie chodzą po domach i opowiadają o tym, a już na pewno nie biorą pieniędzy jeśli komuś pomogą..