ależ o czym my tu rozmawiamy?
W średniowieczu ludzie wierzyli że ziemia jest płaska i już bo tak jest i nikt im nie udowodnił że jest inaczej... Tak jak pisze Kocjusz - używamy niewielkiej części naszego mózgu a reszta co może powodować, gdybyśmy jej użyli? Więc moim zdaniem jeśli nie można czegoś zanegować w 100% argumentami, zawsze istnieje choc mały procent szansy na istnienie.
Unholly - jeśli nigdy nie udowodniliśmy istnienia obcej cywilizacji, to znaczy że nie istnieje? Wiesz że kilkaset miliardów lat świetlnych od nas nie istnieje identyczna galaktyka i jakieś formy życia? NIe wiesz i nie jesteś w stanie zanegować tego argumentami
hehe stopkretynom ja to pisałam tu z dziesiec razy ze Unhollyseth nie moze potwierdzic ale zaprzeczyc tez nie,ale on "piekielnie "nieugiety :)
kinga - wiesz też jestem sceptykiem w sprawach straszenia, kilka dobrych lat temu chodziliśmy ze znajomymi spędzić noc lub jej część, w miejsca o których krążyły legendy, że straszy i prawie wcale nic nam nie dało powodu żeby uwierzyć że straszy, ale nie powiem w 100% i ze zdecydowaniem że nie istnieje taka forma metafizycznych bytów, bo nie mam na to dowodów.
Stopkretynom-masz racje,lecz istnienie innej cywilizacji to inna sprawa (w co wierze), niz spadajace obrazki lub przesuwajace sie krzeselka.
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują."
"Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza."
"Rzec można, że odwieczną tajemnicą świata jest jego poznawalność. "
Albert Einstein
martik odwrócę twoją wypowiedź - masz rację lecz istnienie pozacielesnej duszy to inna sprawa (w co wierzę), niż zielone ludziki, lub statki kosmiczne.
taka sama forma wypowiedzi :)
Nasze wyobrazenie jest takie,ze zycie musi wszedzie wygladac tak samo jak u nas.Znane sa juz gatunki bakterii,ktore wykorzystuja reakcje zwiazku arsenu z tlenem i doskonale przystosowalyby sie do zycia na innych planetach,np.na Marsie.
......Ale odbieglismy od tematu tego watku.
to była przenośnia oraz ogólnikowe stwierdzenie - widzisz sama zauważasz że ludzie sprowadzają obcą cywilizację do zielonych ludzików, tak samo działa to z metafizycznymi doświadczeniami i istnieniami - straszące zjawy... jakąś analogię chciałem zastosować i mi się udało jak widać :)
Problem z innymi cywilizacjami jest taki, że przy ogromie galaktyk i gwiazd, gdzieś coś jest. Tylko, że maja za daleko, albo nie potrafią się komunikować. Lub są na wyższym bądź niższym poziomie niż my.
Niestety muszę Cię zasmucić :) Te 30 % to mit:)
hehe jesteście uzależnieni od telewizji i od filmów:) a ludzie piszą to co sami na swojej skórze odczuli i nie posiłkują się żadnymi programami
Niestety ludzka percepcja obarczona jest wieloma patogennymi czynnikami.
Przeczytałem cały artykuł. Tak naprawdę to ten "badacz" nic nie widział, skoro wkracza do akcji dopiero w fazie czwartej. Poza tym przeczytaj to http://www.focus.pl/cywilizacja/zobacz/publikacje/lowcy-bzdur/ http://pl.wikipedia.org/wiki/James_Randi
Jak to jest, że nikt jeszcze nie dostał tej kasy?
A czy w smoki wierzycie? Przecież długo funkcjonowały w kulturze.A w kwiat paproci? A w olbrzymy? Krasnoludki...Przecież zarówno w literaturze jak i podaniach ludowych one funkcjonowały. Jak to jest? Może ktoś wytłumaczyć?
To co przytaczasz, to fikcja literacka. Krasnoludki, smoki i temu podobne, owszem funkcjonowały i chyba nadal funkcjonują na kartach baśni dla dzieci. Nikt nigdy nie pisał, że istniały na prawdę, no może po za legendą o Smoku Wawelskim ;) To jednak też tylko legenda. Natomiast zjawiska paranormalne to całkiem inna sprawa. One dają się różnym ludziom we znaki i nikt przy obecnym stanie wiedzy naukowej nie potrafi ich sensownie wyjaśnić. Niektórzy ich po prostu negują, gdyż tak jest łatwiej..
http://sensacje.wp.tv/i,Zjawa-uchwycona-,mid,231181,index.html#m231181
człowiek ma duszę a nie krasnoludka czy smoka i to jest temat bliższy człowiekowi do tego niektórzy mają taką bliską więź z osobą, która odeszła, że np. potrafi ostrzegać we śnie przed czymś złym co się wydarzy