oj zdziwił byś się unhollyseth, dopóki człowiek sam się na własnej skórze nie przekona to nie uwierzy;) ja z moją mamą dziwne rzeczy słyszałyśmy po śmierci mojego dziadka i wcale nie ściemniam, często tak ok 22-23ej słychać było kroki po domu, albo słychać było jak w pokoju dziadka przesuwają się meble, szafa-zupełnie jakby ktoś te meble przestawiał a nikogo tam nie było i obie z mamą równocześnie to słyszałyśmy, raz w kuchni sama szklanka się przesuwała po blacie, a raz znów widziałam jak furtka wejściowa się otworzyła i sama zamknęła-a w tym momencie pies zaczął dziwnie wyć. Trwało to kilka lat potem wszystko "ustało".
Widocznie stypa się dziadkowi nie podobała...
W każdym? Ale ja nawet nie zabieram głosu we wszystkich wątkach :)
ojjjj reminiscencje macie chyba jak ogladaliscie opowiesci z krypty na rtl7
Fajny pomysł na biznes,kupić dom i zrobić w nim hotel dla ludzi którzy potrzebują codziennej dawki adrenaliny.:))
Pamietam kiedys w komiksie Kaczor Donald byla taka historia nawiedzonego hotelu glownymi wtedy bohaterami byli Micky i Goofy
Może tam wysłać ekipę?
http://www.axnscifi.pl/shows/lowcy-duchow
proponuje wyslac tam KH 500 SEILBAGGER lub KOMATSU PC 400 zeby zrownal ten dom z poziomem gruntu i skonczy sie glupota ludzka
Wiem o który dom chodzi. Mieszkało tam małżenstwo z 3 dzieci. I pewnego razu matka zamordowała całą trójkę podobno...stad słychac płacz dzieci po nocach...Mąż sie zastrzlił widac tragedie a ona wylądowała na morawach
Sadowiak, gdzie ten dom dokładnie jest?