Skoro chwalisz te msze bitowe, to ten powinien być wyjątkiem. A tańców na rurze tam nie było?
Wszystkie są pełne w niedziele i święta. Inna sprawa, że na tak małe miasto jest ich trochę za dużo. Gdyby było ich mniej, byłoby widać bardziej.
Jest cały czas, choć nie zawsze grają.
Bogu muzyka nie jest ani obca, ani nie miła. Jestem tego pewien.
Nie po to Bóg powołał chóry Anielskie aby stronić od muzyki. Umiejętność grania na instrumencie to dar od Boga.
Zgadzam się z Tobą 13:20. Dlatego nie jest niczym złym granie na chwałę Pana w kościele, obojętne, na jakim instrumencie.
Bardzo złe porównanie. Nie mówimy o mszy pogrzebowej.
Najpierw musiałbyś wiedzieć czym jest Msza, a później wypowiadać się w temacie.
Podziel się więc wiedzą w temacie wątku. Chyba, że też należysz do błądzących?
Ciemniak już wiele napisał, reszty poszukaj w sieci, masz już wytyczne więc nie powinno być problemu. Przecież jesteś inteligentny, prawda ?
A mój brat grał na skrzypcach na swojej komunii. I grał pięknie i dostał za to torbę cukierków czekoladowych. Ponad 40 lat temu. A trąbka grająca ciszę, nie peszkadza ci Ciemniak13 na pogrzebach?
Ja w testamencie napisałem,że na moim pogrzebie ma być -komu dzwonią ,temu dzwonią w wykonaniu Szwagierkolaska.
Brawo. U mnie w rodzinie od lat jest grana Cisza na trąbce i syntezatorze. Ja też tak chcę i oczywiście akompaniament gitary jest mile widziany. Muzyka jest mową duszy. Kiedyś na pogrzebach grała orkiestra hutnicza.