Była kontrola z inspekcji pracy to mogłyście/liscie mówic jak jest. Skoro pod wpływem kierowniczki mowiliscie, ze super, ze wolne na zawolanie, ze przyjacielskie stosunki, ze nie ma koordynatorow tylko pomocnicy..........
Skoro koordynator mowi do pracownikow ktorzy na niego pracuja,,zamknij jape i dzwon,,, lub bedziecie miec auschwitz,, to chyba nie jest ok.
Ludzie, nagrywajcie takie rzeczy i będzie po sprawie. W dobie smartfonów nagrać takie zachowania to żaden problem.
Ta... To była,ale rozmawiała tylko z pierwszą zmianą i od razu była zapowiedź, że kordynatorzy to opiekunowie i pomagają konsultantom we wprowadzaniu umów, każdy przychodzi kiedy chce i nie ma celi narzuconych. Ogólnie raj na ziemi.
Ludzie się bali mówić prawdę,żeby nie wyszło kto się nie dostosował
A kierowniczka bryluje i chwali się premią 4 tys.
Damian, przykre to, że za swoje niepowodzenia wciąż obwiniasz otoczenie - może już pora poszukać powodów porażek w życiu zawodowym w swoim własnym zachowaniu i wyciągnąć jakieś wnioski:)
A Ty zastanów się nie tylko nad tym,co piszesz,ale także jak... W sumie nie dziwię się,że wychwalasz ponad niebiosa pracę w netii,w końcu nigdzie by Cię nie przyjęli,jeśli nawet tak elementarej umiejętności jak pisanie nie opanowałeś.
Z tego co wiem to akurat dwóch chłopaków od jednej z tych dziewczyn zostało koordynatorami ! Brawa dla Ciebie Damianie bo zapewne to o Ciebie chodzi ze nie zostałeś koo bo zwyczajnie się nie nadawales skoro Julita nie wzięła Ciebie a wybrała Michała :):) i brawo dla jego koordynatorki
Wyścig szczurów zupełnie. Dajecie się wciągać w takie gierki? Żadne pieniądze nie są tego warte.
jakby w netii w ostrowcu bylo tak dobrze to nie dawali by tele ogloszen, ze szukaja pracownikow. na kazdej stronie z ogloszeniami az kipi od netii w ostrowcu.
a czego to nie obiecuja? i wysokie premie... i dowolne godziny pracy... i wysoką podstawe... i mozliwosc zdobycia doswiadczenia... i kariere...
skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak zle?
Dokładnie. Tam można pójść zdobyć doświadczenie i od razu przejść do innej firmy świadczącej usługi komunikacyjne. Niestety trzeba przyznać że po netii przyjmują do innych firm z otwartymi rękami
Gość
Dziś, 13:54
np do PKSu
Gość
Dziś, 13:54
po to sie idzie do pracy aby zaraz ja zmieniac? to zle swiadczy o netii.
Wiele osób przychodzi tu do pracy "na przeczekanie", dopóki nie znajdą czegos lepszego. Często też bywało tak,że osoby przyszły posiedziały pare dni i odchodziły bo im nie odpowiadały warunki, chamskie odzywki i komentarze albo po prostu nie mogły nic sprzedać.
Bywało i tak, że osoby od początku wiedziały,że to rzucą,bo tak były gnębione przez "najlepsze"kordynatorki np. od początku sobie patrzą kogoś i jest wtedy mękanie,przesadzanie obok siebie,komentowanie i dziwic się,że ludzie uciekają. A potem ktos rezygnuje i wielkie zdziwienie kordy i "dlaczego".
Taka prawda,netia to ostateczność.
Sam chyba dla jaj się tam zatrudnię. Mam pieniądze i dużo wolnego czasu więc co mi zależy. Zobaczę jak to działa od środka a potem może nawet opiszę ze szczegółami. Jak się da to jeszcze na tym zarobię ;)
Wiem, będę miał dobrą zabawę a jak ktoś na mnie krzyknie to potrafię tak odszczekać że mu w pięty wejdzie ;) Na takich ludzi tylko to może podziałać. Poza tym zawsze można nagrać to i owo. Tak więc, panie koordynatorki, szykujcie się bo nie znacie dnia ani godziny ;))))