W lokalu w srodku sie nie pali. Chyba Ktos pomylil lokale...
Moje odczucie jest takie,że więcej razy tam nie pójdę czekałam ok 15 minut zanim podeszła kelnerka....ale to tylko moja skromna opinia.
Dzis zabraklo sera i ciasta na pizze.szefowa nie mila, jak sie ma zly dzien to sie w domu zostaje a nie gosci obsluguje
Lokal bardzo dobry. Chyba ktoś się chce tu wykazać złośliwością...
Moglas zatem zostac w domu a nie po knajpach latac.
jedynym lokalem na poziomie z pyszną pizzą jest A propo. I od razu zaznaczę że nie jestem z konkurencji ani rodziną z właścicielami. Jestem klientem.
Za pierwszego właściciela w NN tez było dobrze i pizza tez była bardzo dobra, niczym nie ustępowała tej z apropos.
W apropo to sie idzie udusic od syfu z petow w srodku bo okna pootwierane, zarcie tez przecietne, nie polecam.
hahhha ale głupoty, black sheep już jest na miejscu primo, nie pieprz głupot jak nie wiesz
niemożliwe, bo jest tam nowy lokal black sheep
Bo to właśnie jest nowy lokal ludzi którzy prowadzili Nic Nowego,jak bym nie wiedział to bym nie mówił.
znam właścicieli Nic Nowego i jakoś ich tam nie widziałam , obsługa też inna.Oj chyba ktos klientelę chce sobie nabić, drugi wątek o Black Sheep....
Ale to prawda. Pojechaliśmy z dziećmi do nic nowego na pizzę w sobotę ale kucharz był na urlopie i pizzy nie serwowali. Dostaliśmy natomiast informacje że w ICH nowym lokalu Black sheep możemy ją zjeść.
No patrz ja tez i widziałam właściciela w tym nowym lokalu a właścicielka była w starym.Nowi pracownicy tez są i poszukują jeszcze innych.Cóż w tym nadzwyczajnego ,lokal gdzie jest Nic Nowego jest do wynajęcia od listopada.
Wokół Nic Nowego zrobiło się ostatnio duże zamieszanie. Nie, restauracja Nic Nowego nie będzie się zamykać. Jako właściciele i twórcy lokalu chcemy przeprosić naszych dawnych jak i obecnych Klientów za to, że w „Nic Nowego” ostatnio często nie ma pizzy i za to, że bez wcześniejszej informacji lokal jest zamykany.
Obecny wynajmujący od listopada już nim nie będzie. W międzyczasie otworzył inny lokal gastronomiczny i tam właśnie zaprasza gości „Nic Nowego”, ponieważ najwyraźniej sam bez pomocy marki „Nic Nowego” nie jest w stanie tego zrobić. Nie liczy się z tym, że klienci przychodzą tu, bo im się tu podoba, podoba im się klimat tego miejsca, smakują im potrawy z karty, która w dalszym ciągu w 90% jest naszego autorstwa. Wynajmujący przejął ten lokal, ponieważ był już znany na rynku, wynajął go wraz z nazwą, renomą i klientelą a teraz próbuje zabrać stąd klientów a renomę zniszczyć, aby nie mieć konkurencji w okolicy. Celowo i z premedytacją wygasza piec zapraszając klientów na pizzę do siebie, zarówno, kiedy ktoś próbuje zamówić pizzę przez telefon jak i na miejscu, działając tym samym na szkodę Nic Nowego. Uważamy to za szczyt bezczelności i za postępowanie skrajnie nie etyczne. Ludziom tego pokroju nie zależy na klientach tylko na wygenerowaniu jak największego zysku w jak najkrótszym czasie nie licząc się z nikim i niczym. To, że ktoś dąży do zysku jesteśmy w stanie zrozumieć pod warunkiem, że robi to w granicach ogólnie przyjętej przyzwoitości.
Lokal aktualnie jest do wynajęcia, ale jeśli nie znajdziemy właściwej osoby, lokal wróci w nasze ręce i to jest chyba to, czego najbardziej obawiają się aktualni wynajmujący. Próbują zniszczyć to miejsce, aby nie mieć konkurencji, ale zapewniamy, że jesteśmy gotowi do działania z nowymi pomysłami i inspiracjami. Dodam jeszcze, że ja jako właściciel "Nic Nowego" w nowym lokalu wynajmującego jeszcze nie byłem a moja żona w "NN" bywa raczej bardzo rzadko :)