No właśnie a jak z tym u was?
Co czytacie, jak dużo?
Wszystko co w ręce wpadnie czy określone gatunki, autorów?
Wydanie papierowe czy czytnik?
Ja ze swojej strony mogę napisać, że czytam dużo, głównie obyczajówka, powieści kryminalne, z dreszczykiem;) oraz ambitniejszą literaturę kobiecą.
Podobnie jak Ty lubię kryminały. Ostatnio urzekł mnie J.Ch. Grange- francuski autor kryminałów. Mogę polecić wszystkie jego książki. Obecnie czytam Harlan Coben Zaginiona. Czasami sięgnę po jakieś romansidło w ramach odskoczni. Pozdrawiam.
Wszystko, co mi wpadnie przed oczy. Przynajmniej jedna, dwie książki tygodniowo.
A czy czytacie np. Jo Nesbo czy Alex Kavę? Z polskich autorów niezły jest Miłoszewski, świetnie buduje napięcie. Bardzo fajna, trochę "horrorna" jest książka Marty Kisiel-" Nomen Omen". Polecam, trochę strasznie, trochę śmieszno.
a przeczytałaś Książkę Wojciecha Sumlińskiego ?
Jezu, dwie tygodniowo. Pracujesz, kasandra?
Ja dwie tygodniowo rzadko daję rade przeczytać, gdyż czytam głównie wieczorami lub w weekendy. Ale nie powiem zdarza się i trzy jeśli są wciągające.
Owszem, pracuję, dlatego tak jak piszę- czytam w wolnym czasie. Gdybym nie pracowała, to chyba w bibliotece brakłoby książek ;) Oczywiście tych co lubię, bo harlekiny to nie książki jak dla mnie. Są zbyt schematyczne;)
:)))) Kto dużo czyta ten czyta bardzo szybko. Ja też pracuję zawodowo, mam dwójkę dzieci w szkolnym wieku a czytam ile wlezie. Nie jest problemem dla mnie przeczytać książkę w jeden wieczór, jak jest wciągająca.
Lubię fantastykę, zwłaszcza polskich autorów, ale też klasykę gatunku jak Philip K. Dick, Niven czy Aasimow, powieści historyczne, obyczajowe ( Mario Puzo, Ken Follet), literaturę iberoamerykańską - Mario Vargas Llosa, Marquez, Isabel Allende, lubię sięgać po klasykę jak Steinback czy Irving, jak mam ocjotę na coś bardziej rozrywkowego to kryminałem Krajewskiego czy Nesbo też nie pogardzę. Teraz czytam Sylwię Chutnik.
Tak, wiem że to choroba....:)
A dlaczego nie? Ja zawsze jedna na czytniku, druga w wersji audio do słuchania w czasie pracy.
Sumlińskiego jak najbardziej powinno się przeczytać
Rowniez duzo czytam.
Dwie ksiazki tygodniowo to duzo? Nie...czytam zawsze przed snem, zawsze mam ksiazke w aucie - przydaje sie, gdy na kogos czekam. Jak ide do lekarza zawsze biore ze soba ksiazke, bo wiem ze na pewno bede czekac w kolejce. W podrozy obowiazkowo. Czytam jak np. czekam az ugotuje mi sie ryz :D albo gdy czekam na wymiane opon.
A czy używacie czytników? Ja mam zawsze w torebce, jak czekam gdzieś w kolejce, czy siedzę w samochodzie. Mam tam wgrane te książki, których nie mam w wersji papierowej.
Ale ja też czytam. Tylko, żeby czytać musze mieć "spokojną głowę". Nie mogę mieć "pracowej roboty" w domu, a tę niestety mam prawie codziennie. Książka musi być super, żebym czytała mieszając w garnku, a tak się też zdarza. Kiedy mam książkę, która wiem, że będzie fajna - nawet jej nie zaczynam, kiedy nie mam czasu, bo wiem, że zawalę pracę. Musi czekać na lepszy czas. Teraz książki czekają na odniesienie do biblioteki i nie mogą się doczekać, nawet na to nie mam czasu. Wszystkich niemal autorów, których wymieniliście czytałam, nie czytam tylko historycznych. Przed snem nie czytam, bo dla mnie nie ma takiego czasu przed snem, od razu jest sen :) A Charlotte Link nie czytacie, dziewczyny?
Czytamy, a jakże;) Tess Gerritsen również.
A czy są tu wielbicielki nieodżałowanej mistrzyni polskiego kryminału na wesoło Joanny Chmielewskiej?
Chmielewska jest super! Miałam taki etap, że pochłaniałam jej książki jedną za drugą. Te stare są lepsze: "Boczne drogi" "Studnie przodków" "Lesio"... płakałam ze śmiechu czytając :)
Dla fanów kryminału polecam thrillery medyczne, autor - Robin Cook - praktycznie każda wciągająca i trzymająca w napięciu.
Millenium - trylogia... tego nie trzeba polecać ;)
Warto też sięgnąć po obydwie książki ks. Jana Kaczkowskiego - naprawdę fajne spojrzenie na sprawy ważne :)
Dla mnie Tess Gerritsen to mistrzyni gatun ku.
Świetnie sie czyta trzyma w napieciu.
Charlotte Link jedna z moich ulubionych! Ja czytam tylko papierowe ksiazki. Na czytnikach jakos nie umiem.