Kasandro dzis przytaszczylam nastepna gore ksiazek :) Pierwsza w kolejce do czytania - ,,Wiatr z polnocy ,,, - Susan Abulhawy .Zycze malo zajec - bys mogla poswiecic wiecej czasu na przyjemnosci - czytanie :)
Super @Beniu. Nie ukrywam, że zazdroszczę. Myślę, że jesienią przy dłuższych wieczorach będę mieć już więcej czasu na czytanie. Zamierzam wówczas wreszcie poświecić czas królowej kryminału Agacie Christie. Czytałaś?
Witaj Kasandro :) -byl taki okres gdy czytalam bardzo duzo kryminalow . Agate obowiazkowo ;) . Teraz juz mi przeszlo :) Ale czytam duzo - czasem tak jak wlasnie tu ktos podrzuci jakis tytul , a to gdzies uslysze ,ze ktos poleca . Nie ma u mnie posuchy w czytaniu - no chyba ze jestem chora :( Pozdrawiam , milego dnia:)
Korekta : informacje
Nie ma za co. :))
15:35. Swoje zalecenie kieruj do lokalnych zakonnic. One biedne, czy będą chciały, czy nie będą musiały to czytać.
Pamiętając ochocze zapędy Kasandry do wytykania błędów innym, aż mnie ręka świerzbi, by kontynuować korektę treści tworzonych przez "oczytaną" Kasandrę...więc czemu by sobie odmówić takiej przyjemności. Tak więc korygowania Kasandry cd.
Oprócz błędu fleksyjnego w wyrażeniu " informacji", kolejny błąd fleksyjny w tym samym poście dotyczy odmiany przez nią wyrażenia "służącego" ...prawidłowo winno być "służącemu".
Widzę więc, że tak jak w przypadku Beni, tak i Kadandry, to wzmiankowane oczytanie, nie przekłada się na posługiwanie się poprawną polszczyzną w piśmie .... w mowie zapewne też.
Moja wczorasza anegdota...z życia wzięta....świetnie się tu sprawdza. Druga ewentualność jest taka, że tak Benia, jak i Kasandra, czytają marną literaturę tworzoną przez równie marnych "artystów"....odpowiednio: z błędami/pisaną slangiem. Istnieje też naturalne przypuszczenie, że niektóre - ciekawsze, powoływane tu pozycje, znane być tylko mogą z tytułów... względnie ze zdawkowych opisów zapożyczonych ze stron internetowych sklepów handlujących książkami.
PS Generalnie... to całe powoływanie się na oczytanie to takie "plexi flexi" ...nazwa bardzo adekwatna.
Tak więc...baw(cie) się dobrze dziewczyno(y) dalej....nawet jest zabawnie. :))
Wiem, że chciałaś błysnąć. Ale wystarczyło by się brokatem posypiać i efekt byłby podobny.
Zadałam sobie trud i sprawdziłam w 5 korektorach tekstu online. Żaden nie wytknął mi tych błędów. Jedynie brak "ś" w zaśmiecaniu oraz brak "ó" w czytelników.
Baw się Martynko dalej.
Korektory tekstu ? Zabawne. Wystarczy "odgrzebać" wiedzę na poziomie starszych klas szkoły podstawowej na temat odmiany przez przypadki...tu jednak możesz napotkać problem, bo trzeba jeszcze znać fleksję. Sprawdź dokładnie jeszcze raz. Z pewnością dasz radę. :))
A ja bym się jednak spierała.
Wszystko zależy co kto ma na myśli.
Do wątku jakiego? temu służącego. Myślę, iż forma" służącemu" może być również poprawna, ale niezbyt pasuje mi do tego co chciałam przekazać.
Co do informacji - sytuacja podobna. Można odkopywać spod ewangelizacji wiele informacji ale można też odkopywać informacje, pojedyncze.
Więc nie ma moja droga Martyno o co kruszyć kopii. Wiem, że marzysz o tym, żeby mi dokopać. Wiedz,że jest mi z tego powodu wszystko jedno.
Nie o to chodzi, co kto ma na myśli, tylko o to, jak poprawnie gramatycznie tę myśl zapisać.
Ponadto widzę, że rozbiór gramatyczny zdania ci się kłania. Nie ....Kasandro ...mylisz się. Poprawne firmy to te, które ja ci podałam. Wiem jednak, że będzie ci trudno to przyznać....słyniesz z tego, że odwracasz kota ogonem (na tym forum). :))
Co do "kopania" ...jaka ty skromna próbujesz tutaj - pod nickiem - być. Mówienie prawdy...komukolwiek...nie jest kopaniem. Pora byś to wreszcie zrozumiała. :))
Zrobiłam...twojego...i za ciekawie to nie wygląda. Co do tego gołębia jeszcze.... z logiką też jak widać jesteś na bakier, skoro nie dostrzegasz swoich błędów- nawet jak wskazałam ci je palcem i dalej - z uporem maniaka - twierdzisz, że to inni się mylą...."gołębiu". :))
Żegnam
Miłego wieczoru życzę.....i uważniejszej lektury treści pisanych...niech będzie, że i czytanych. :))
Korekto co to " poprawne firmy"?