Nie strasz bo się zesrasz 16:55. Już Tusk straszył brakiem węgla i chlebem po 30 zł, o paliwie też coś wspominał zdaje się. Nie będę narzekał bo żyje się mi teraz całkiem dobrze a głupi to jesteś Ty jeśli tego nie widzisz.
Straszyliście, że jak Tusk dojdzie do władzy to paliwo będzie po 6zł. Tusk nie doszedł do władzy, a paliwo jest jeszcze droższe. To by było na tyle.
Założycielu postu, rowerzysto. Zamiast siać ferment zacznij korzystać se ścieżki rowerowej. Ja zapłaciłem żeby wybudowali.
Hahahaha, dobre UE zapłaciła tylko Kulczykowi, reszta podwykonawców była na skraju bankructwa nie płacili wiem bo budowałem. A, że ktoś sobie w Polsce może budować prywatne drogi za pieniądze z UE to już inny temat.
Jakbyś nie zauważył to odpisujesz na post o ścieżkach rowerowych. Gdzie budowałeś te ścieżki rowerowe Kulczyka?
Tylko żeby później były darmowe to też UE musi je po raz drugi odkupić. Polska to też UE i każdy Polak jest obywatelem UE. Nie twórz podziałów.
Tylko zapomniałeś dodać jaka była pensja za Tuska i bezrobocie 18:08. Co tu porównywać ?
Porównujemy ceny benzyny. Może też porównać demografię. Czy się boisz?
Demografia jest na tle psychicznych obciążeń z czasów Tuska gdzie "smieciòwki" za 5 zł na godzinę były zaszczytem. Trauma pozostawiła brak pewności co przełożyło się na obniżenie płodności.
Obecnie Polscy mają więcej zaburzeń psychicznych niż za Tuska (dane z Ministerstwa Zdrowia).
17.11 jedz betonie zagranice to zobaczysz jak sie zyje, a wegla to teraz nie ma i nie bedzie
6:12 pomału już doganiamy zagranicę (oczywiście nie Ostrowiec bo tu jest upadający i nie mogący upaść PRL) Po ostatnich podwyżkach i kryzysie energetycznym za granicą też zrobiło się 2x drożej. Wiem bo byłem.
11:00 całe swoje dorosłe życie spędziłem za granicą przyjechałem bo myślałem, że coś się zmieniło a tu jest ta jak 19 lat temu oprócz tego, że samochodów i dróg przybyło. Mentalność ta sama lub jeszcze gorsza, nie ma gdzie wyjść, jedynie przybyło pseudo restauracji. Festynów tyle samo, chociaż jak byłem dzieckiem to było tych festynów więcej były miejskie i osiedlowe. I po roku spędzonym tu podjąłem decyzję o powrocie. Czynniki macro w tej "mieścinie" skazują ja na zgodne. A swoje małomiejskie "dynków" zostaw dla swoich kumpli których to bawi. Pozdrawiam.
Zostałbym niestety W-wa jest za duży, nie mam czasu na stanie w korkach...
O zaczyna się wyzywanie gdy brakło argumentów 06:12. Nie muszę jechać za granicę bo żyje mi się bardzo dobrze w Polsce.