Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Pada kolejny mit, dobrze że przed wyborami. Programy podobne do 500+ ma cała Europa. Jak pokazują dane, podobne programy wprowadzone dużo wcześniej w Niemczech, Belgii, Danii nie miały jakiegokolwiek wpływu na wzrost dzietności, na przerwanie katastrofy demograficznej w państwach, w których od lat notowany jest ujemny przyrost naturalny.

Niepowodzenie podobnych programów zmusiło rządy zachodu do otwarcia granic. Niemcy i Francja by utrzymać stabilność państwa przyjęły rzesze imigrantów, oliwiąc w ten sposób koło zamachowe gospodarki. Zysk ekonomiczny, geopolityczny przeważyły nad stratami kulturowymi. Z drugiej strony osłabione przez emigrację państwa bliskiego wschodu i Afryki łatwiej kontrolować, sobie podporządkować i łupić. Znamy ten proces z Polski.

Dane pokazują w jakim celu, w 1973 roku, elity odeszły od protokołu z Bretton Woods, odseparowały dolara, walutę światową, od kotwicy złota, co doprowadziła do otwarcia na całym świecie fabryk pieniędzy.

Już na początku lat 70-tychy elity zdały sobie sprawę, że pieniądz przywiązany do złota może być ich zgubą, albowiem rosła lawinowo populacja i wraz z postępem wykładniczo rósł lawinowo procentowy udział rzesz ludzi nieprzydatnych w industrialnym społeczeństwie, niezdolnych znaleźć sobie miejsca w gospodarce i społeczeństwie. Rosły obawy, że energia tej sfrustrowanej masy, ze względu na rażące dysproporcje majątkowe, zostanie przekierowana przeciwko elitom, dlatego zdecydowano się na upłynnienie pieniądza, by pełnił on funkcje społeczne, uspakajał rzesze ludzi, łagodził napięcia społeczne przez "wyrównywanie szans" i "programy solidarnościowe" . Wielkim polem doświadczeń okazał się blok wschodni, gdzie pieniądz od 1945 roku pełnił podobne funkcje, był narzędziem zaspakajania roszczeń społeczeństwa, grup pracowniczych, kontroli nastroi społecznych.

W związku z tym, że elity planują na wielu poziomach, w upłynnieniu pieniądza widziano utrzymanie przez jakiś czas mechanizmu rynkowego, bo podaż pieniądza tworzy konsumpcję, a w sytych społeczeństwach zachodu konsumpcja stanęła pod ścianą. To oczywiste, że znakomita większość populacji jest krótkowzroczna i nie rozumienie i nie chce rozumieć nawet tych elementarnych reguł rządzących pieniądzem. Nie dostrzegają, że rozbuchany system świadczeń prowadzi do inflacji, kreuje dług. Tabela poniżej pokazuje , że jest to proces zaplanowany i powszechny. Dokąd prowadzi zatem jeszcze ta droga ? Do upadku, do symetrycznego upadku państw zarażonych łatwym pieniądzem, bo wybuch inflacji i długu, skumulowanych przez nieustanną produkcję pieniądza, które rozsadzą każdy system.

PIS planuje podniesienie płacy minimalnej, by ukryć inflację. Przypomnijcie sobie jak wyglądało podnoszenie płac przed 1989 rokiem. W 1989 r. średnia pensja wynosiła 206.758 zł, w 1990 r. - 1.029.637 zł, a w 1991 r. - 1.770.000 zł. Przez dwa lata bochenek chleba podrożał z 46 zł do 2 tys. zł, fiat 125p z 1,1 mln zł do 20,5 mln zł. NBP nie nadążał za produkcja kolejnych nominałów. Któryś z rządów zaproponuje niebawem Polakom ucieczkę przed inflacją i przyjęcie EURO i tak proces kolonizacji dobiegnie końca.

Te procesy, upłynniania pieniądza, niszczenia gospodarek, trucia żywności, powietrza i wody , zmian pogody, upowszechniania kataklizmów, wywoływaniu głodu i nieurodzaju napędzają także rywalizację między państwami, bo państwa chcą jak najdłużej przetrwać, utrzymać się na wodzie, obawiając się, że nie będą w stanie samodzielnie zaspokoić potrzeb swoich obywateli kolonizują inne państwa, przejmują ich gospodarki, by na nich pasożytować, redukują ich populację, by nadwyżki żywności i wody, tanią produkcję transportować do siebie, by utrzymać nastroje społeczne, gospodarkę, swoją państwowość i władzę od dekad ukształtowanej elity.

Jedne państwa będą kolonizowane podstępnie, jak Polska, inne jak Syria, Liban, Palestyna, Irak, Afganistan będą podbijane zbrojnie, siłą. Ich los miały podzielić Iran i Wenezuela. W Europie, Afryce, Azji oraz Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej trwa zażarta walka o kolonie. Rywalizacja objęła już dziś obszary, gdzie na skutek celowo wywołanych zmian klimatu, przez wielkie detonacje ( Deepwater Horizon ) i HAARP, pojawią się nowe lądy bogate w wodę i surowce.To smutne, ale taka jest prawda, kolonializm ma się znakomicie, przybrał odpowiednią do naszych czasów formę, został ukryty za szeregiem narzędzi militarnych, ekonomicznych, socjologicznych.

Media są jednym z najważniejszych narzędzi niewidzialnej okupacji. Łatwo w ten sposób pojąć dlaczego ktoś kto pasożytuje na Polsce nie chce dopuścić do jej rzeczywistego rozwoju, dlaczego Polska , jak Argentyna, trwa od wielkiego kryzysu do wielkiego kryzysu, dlaczego w sposób brutalny eliminuje się dochodzących do bogactwa Polaków, zmusza do emigracji z Polski ludzi ambitnych, zdolnych, pracowitych i mnoży w państwie absurdy i patologie, podtrzymuje masy , które syte same będą podtrzymywać kolonialny system.To wyjaśnia dlaczego każda próba podniesienia się z kolan wywołuje konsolidację tych którzy rywalizują o polską kolonię, bo Polska suwerenna narusza interesy każdego z kolonizatorów. Kolonizatorzy wolą podzielić się wpływami niż utracić w całości zyski z kolonii. Ten proces ucierania interesów w podbitych koloniach nazywany jest RESETEM.Ostatni reset miał miejsce podczas szczytu G7 w Biarritz we Francji ( 24-26.08.2019 ).

Jeszcze smutniejsze jest to że jedyną obroną przed tym rakiem wydaj się być system z którego żeśmy niedawno wyszli, ten tak znienawidzony PRL. Czy oddalibyście cześć osobistych wolności za suwerenność i własny pieniądz, za zdrowe jedzenie, zdrowe powietrze ? Zdaję sobie sprawę że Polakom lepiej żyje się obecnie, rzecz w tym , że znakomita większość nie zdaje sobie sprawy jak to się skończy, bo liczy się tylko dziś i jutro. System w jakim funkcjonujemy ma dużo krótszą przydatność do użytku niż PRL, by trwał czas prosperity dzielony jest przez wielki kryzys. Kiedy ten dotknie nasze społeczeństwo wtedy być może wielu ludzi będzie stać na głębsza refleksję, na spojrzenie wstecz, bo nic tak nie wychowuje jak przeżyć coś na własnej skórze. Obawiam się jednak, że ten polski kryzys jaki nas czeka, może być tym ostatnim.

Osobiście jestem za trzecim rozwiązaniem, za nowym systemem, bo skoro nie sprawdził się żaden z poprzednich systemów i oba okazały się nieludzkie, to trzeba szukać innej drogi do przyszłości. Dla mnie matrycą budowy tego systemu musi być człowiek i człowieczeństwo, to ma być system zbudowany przez ludzi dla ludzi, więc nawet gdybyśmy mieli podbić kosmos, wszechświat, w jego centrum powinien być człowiek w mandali. Problem polega na tym, że elity trzymają się swojego systemu, wszystko starają się podporządkować wyłącznie sobie i swoim interesom, z kolei masy rozumieją wolność przez nawet niewielką poprawę swojego materialnego statusu i to im wystarcza i je zaspokaja, bronią potem takiego systemu jak niepodległości. Inna rzecz to historia, za nami ponura przeszłość, wielkie winy i ogromne krzywdy. Trzeba naprawdę boskiej siły, by w tych warunkach wybaczać i budować dialog, by przekonać wszystkich , że razem, zgodnie, możemy rozwiązać wszystkie problemy naszego świata. I to jest chyba jedyna droga do wolności Polski, droga szalenie trudna.

Jak walczyć o tę Polskę ? Przez prawdę, demaskując spiski i knowania, upowszechniając moralność i szlachetność, bezinteresowną zdolność do poświęceń dla innych, zapobiegając wojnie i przelewowi krwi, piętnując przemoc, mord, i gwałt, niesprawiedliwość i nienawiść. Budując świadomość rzesz ludzi, światową wspólnotę informacji, by nikomu nie udało się oszukać wszystkich, przebiegle i podstępnie przejąć władzy nad światem i arbitralnie decydować o losach państw i narodów. Musimy zmusić przez presję, przez opór i bunt, wszystkich zainteresowanych, by usiedli przy tym samym stole i przy otwartej kurtynie uzgodnili traktat dla ludzkości. To jedyny sposób by zapewnić przyszłość naszym dzieciom, innej drogi nie widzę. Dziś wszyscy stoimy przed tymi samymi wyzwaniami, Rosjanie, Amerykanie, Niemcy, Francuzi, Polacy, Chińczycy i Australijczycy, dziś ludzie są bliżej siebie niż kiedykolwiek, tylko trzeba tę bliskość i wspólnotę interesu sobie uświadomić.

Antek daj sobie siana, nikt nie czyta tych Twoich głupot a już na pewno nie bierze ich serio.

Widocznie ktoś Ci nieźle zrył beret 13:12.

"Zmarła w wieku 17 lat. Popełnił samobójstwo. Nie było miejsca na psychiatrii dziecięcej", przy innych "Zmarła w wieku 54 lat. Za późno zdiagnozowany rak piersi" i "Zmarł w wieku 32 lat. Nie doczekał operacji. Brak instrumentariuszek".

https://www.termedia.pl/mz/Zwloki-przed-siedziba-Ministerstwa-Zdrowia,35415.html?fbclid=IwAR0pxGSmJneV4N9NFYq_oCvlgNj3Di5wz6jNLbPL4MwpPSCI433fIUMK-_c

Ja zagłosuję na PIS.