Czy ktoś z forumowiczów zwrócił uwagę na niebezpieczny wyjazd ze sklepu Lewiatan przy ulicy Bałtowskiej? Barierki koloru żółtego bardzo mocno ograniczają widoczność wyjeżdżających ze sklepu...wypadek wcześniej lub pózniej gwarantowany ....
Byłem tam raz i ten, co zaprojektował ten wyjazd powinien wziąć pełna odpowiedzialność za zdrowie i życie ludzi.
Zgadza sie,tam wczesniej dojdzie do tragedii.Podczas wyjazdu zero widoczności,zarówno z prawej jak i lewej strony.
Takich miejsc jest setki ,i kogo to obchodzi
A gdzie zgłosić taki przypadek?
Przez profil zaufany do starostwa, na policję.
Bo telefonicznie to nic raczej nie da.
To ci mądrale nie wiedzieli co tworzą?
kogo oni mają w tych urzędach?
Zwróciłem. Jest bardzo niebezpiecznie. Barierki były nim Lewiatan.
Ale radny Choinka w tej sprawie jest ponownie bezradny.
Podobnie jak rada osiedla
Zgadzam się z autorem tematu,pochwalam spostrzegawczość waznego zagadnienia.Chyba pan radny Choinka winien jako pierwszy to zauważyć i nagłośnić skutecznie obawy kierowców.
Panie Stanisławie Ch. wakacje trwają ale poważny problem istnieje-do roboty się brać,nie tylko czekać na bankowe przelewy z tytułu radnego.
Ale Pan Choinka też jeździ do tego sklepu więc chyba problem mu nie jest obcy. Ale jak to już ktoś to wcześniej napisał "Ale radny Ch....a w tej sprawie jest ponownie bezradny."
To po co nam radny bezradny
Po co ma robić zakupy u konkurencji?
a Stachu ma to w dup...e jak będą wybory za 5 lat to się Stach odezwie.Wtedy wielki Stach stanie się obrońcą narodu.Kogoś ta se wybrały to se tego macie i tyle w temacie
Też nieraz miałem duże problemy z wyjechaniem z pod tego sklepu.
Trzeba to zgłosić do zarządcy drogi. W tym przypadku jest to Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach.
Rozwiązaniem przejściowym byłoby nakazanie wyjazdu ze sklepu jedynie wjazdem od strony Ostrowca. Jest zdecydowanie bezpieczniejszy.
Poza tym żółte płotki to jakiś chory pomysł. Powinny być montowane jedynie przy stromych i wysokich skarpach od strony zewnętrznej chodnika.
SPOD, SPOD nie z pod. Zapamiętano?