Czy to prawda, ze dziś w niektórych ostrowieckich szkołach dyrekcja zabraniała organizowania quizu na temat wiedzy o stanie wojennym przez ludzi Solidarności tamtych czasów, internowanych i prześladowanych, którzy nawet z własnych pieniędzy chcą fundować dla młodzieży nagrody?
Pewnie gdyby to był ktoś swój, z postkomunistycznego układu, nie byłoby problemu.
Niestety tak działa ostrowiecka czerwona oświata.
Podręczniki szkolne do historii nie są zakazane. Klasówki też nie. Nie wiem, co się znajduje w najnowszych podręcznikach do historii. Jak ja chodziłem do liceum, to nauka historii zaczynała się od starożytności, a potem już miałem mniejszy zapał do nauki w ostatnich klasach, ale pamiętam, że coś tam było o Solidarności i Lechu Wałęsie.
W hucie każdy mógł wziąć sobie karabin. Nikt nie wie, ile ich trafiło do prywatnych arsenałów (...) – Według mnie wina leży po stronie wojskowych. To oni najpierw niedokładnie zniszczyli broń, a potem nie dopilnowali jej przetopienia. Uznaliśmy, że mamy tu do czynienia z przestępstwem z części wojskowej kodeksu karnego, 9 września 1999 r. przekazaliśmy sprawę Prokuraturze Wojskowej z Bydgoszczy – mówi Andrzej Górnisiewicz. (...) https://shorturl.at/swbpt https://archive.is/UbA5C
Niedziela jest, jaki quiz, jak szkoła!?
Warto posłuchac całego wywiadu, ale dla mniej cierpliwych temat quizu jest w 22:45 minucie rozmowy z panem radnym.
Była gruba kreska było pite z Kiszczakiem i Jaruzelskim, po co wracać do tego?
Prezydent Havel zrobił porządek z komunistami i zakazał zasiadania we władzach przez 30 lat, dlatego Czesi dziś nie mają tego problemu, jaki my mamy. Polska opleciona pajeczyną czerwonej agentury wewnatrz i na zewnatrz. Dowodem tego jest chocby prosty fakt, że po objeciu władzy Tusk zlikwidował komisję d/s wpływów rosyjskich i zaczął przywracać przywileje sb-ekom.
Gościu 08:50 z Kiszczakiem, Jaruzelskim i Cioskiem pili nieliczni ci, którzy potem czerpali osobiste korzyści.
Wystarczy popatrzeć w naszym mieście i powiecie kto z tej "magdalenkowej rodziny" zrobił biznes.
Obłuda lokalnej władzy jest ogromna. W rocznicę stanu wojennego idą do kościoła i składają wieńce pod pomnikiem, ale dyrektorzy szkół nie pozwalają na zorganizowanie quizu na temat wiedzy młodych ludzi o stanie wojennym. Dyrektorzy szkół, jak wiadomo przecież są z nadania władzy.
"Takie będą Rzeczpospolite, jakie ich młodzieży chowanie." Wszystko wskazuje na to, że w Ostrowcu młodzieży chowanie bardziej przypomina zasade "róbta co chceta", bo takim pokoleniem, które nie zna patriotycznej przeszłości swojej Ojczyzny, a więc nie zna swojej tożsamości łatwiej manipulować i zarządzać.
Sen o komunie https://www.youtube.com/watch?v=VcZWXivf-l4
Jak ktoś miał małe dzieci, to do "książeczek zdrowia" dzieci wpisywane było, że należy się tyle a tyle dkg masła , sera białego - żywność była reglamentowana, czyli udzielana w określonej ilości. Brakowało żywności na rynku (możliwe, że też z powodu sankcji gospodarczych nałożonych na Polskę przez USA???) dlatego trzeba było tak robić, żeby ktoś nie wykupił za dużo i żeby dla wszystkich starczyło?
Dyktatura wojskowa (hiszp. junta – rada) – system sprawowania władzy państwowej, poprzez radę wojskową ustanawianą zwykle w wyniku przeprowadzonego wojskowego zamachu stanu, w którym wojskowi łączą funkcje dowódcze z głównymi funkcjami w aparacie państwowym, rządzą opierając się na armii i z wykorzystaniem wojskowych metod działania (...) https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyktatura_wojskowa
A jest coś takiego jak "Pełzający pandemiczny zamach stanu"? Kto wtedy przejmuje władze? WHO?
A tymczasem kilka lat temu, czy kiedy to było, bo podana data, to data zamieszczenia nagrania na YouTube...
Ślęzaki – wieś w Polsce położona w województwie podkarpackim, w powiecie tarnobrzeskim, w gminie Baranów Sandomierski. W 1937 poświęcono Dom Spółdzielczy. W latach 1975–1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa tarnobrzeskiego.
[Zespół Szkolno Przedszkolny w Ślęzakach Coolturalni]
14 listopada 2016 Zawsze niech będzie słońce:) https://www.youtube.com/watch?v=Gr6JKwKNp3w
Komentarz starszego pana: Już nie mają pomysłu na te beznadziejne apele w tych szkołach. Są głupie jak zawsze, tylko widownia coraz bardziej rozbrykana i znudzona. Nigdy nie lubiłem tej piosenki, bo kojarzy mi się z latami szkolnymi, gdy obowiązkowo uczyłem się jej (rocznik 1962) i języka wielkiego brata...