Pan Mirski to starszy i spokojny człowiek i napewno nikomu nie ubliżał.
Mnie sie podobał taki jeden Pan z długą brodą, tłustymi długimi włosami, ciekawe na kogo głosował?
Panie Mirku!
Zauważyłem, że rzuca Pan rozmaitymi zarzutami na lewo i na prawo.
Rozumiem, że uważa Pan swoje postępowanie za całkowicie prawidłowe w świetle prawa i zasad etycznych. A czy przypadkiem nie było tak, że zdobywał Pan głosy w sposób nie całkiem zgodny z prawem, bądź etyką, np: przez ich "kupowanie" za alkohol?
Oczywiście w żaden sposób nie formułuję wobec Pana zarzutów, ale skoro nader chętnie Pan osądza innych, to może warto byłoby napisać coś o sobie.
Pozdrawiam
Dodam tylko, że ludzie dużo widzą i mogą mieć zupełnie inne zdanie o Panu niż Pana własne.
Widzę Panie Mirosławie, że traci Pan panowanie nad sobą! Pańskie wpisy będą podstawą do wytoczenia procesu z powództwa cywilnego! cóż trzeba brać odpowiedzialność za to co się pisze!
Gościu z 8:35, mirek24 grzecznie odpowiedział i w sposób zrozumiały, że cyt. wybory są nie ważne wg. Statutu SM i prawa spółdzielczego. Czytaj ze zrozumieniem.
Po co chcesz znać wyniki skoro i tak wybory są nieważne?
Wypowiem się ostatni raz w tym wątku, ponieważ uważam, że i tak za dużo się w nim wypisałem, to raz, a dwa - ten wątek w ogóle nie ma prawa bytu.
Niedawno ktoś zarzucał mi, że przegrywam i nie potrafię pogodzic się z przegraną, choc nie byłem kandydatem do Rady. Tyle, że tu właśnie wychodzi w przypadku Mirka i innych, że to oni sami nie potrafią pogodzic się z przegraną. Zarzucaliście mi, że mam jakieś "ale" do kandydatów z tzw. listy Mirka i ich wyborców, a sam Mirek ma "ale" do (jak ich nazywa) sterydów. Czy jeśli owi "sterydzi" są członkami Spółdzielni, to nie mają prawa głosu? Wg Mirka nie mają, bo nie głosowali pewnie na niego.
O ile wiem, sporo głosów dostali dwaj Panowie z nowych kandydatów, o których uczciwie trzeba powiedziec, że to ludzie wykształceni, rozsądni, którzy gdyby nie przeszli, z pewnością nie robiliby z tego powodu afery.
Pan z siłowni, o którym Mirek wspomina, że mu niby naubliżał, to spokojny, kulturalny, porządny człowiek i z pewnością nieagresywny, kto go zna, to wie, że tak jest.
Mirkowi niestety nie przychodzi do głowy, że nie tylko mnie on się nie podoba, ale także wielu innym normalnym ludziom, którzy cenią sobie ciszę i spokój, a nie wieczną zawieruchę, pomówienia i robienie cyrków.
Świetnie napisane Gienek. Trafnie ujęte.
Gieniu! jesteś dobrym manipulatorom- odpowiedz co ten pan z siłowni ze swoją brygadą robił na walnym część III skoro nie są członkami spółdzielni.
No właśnie. To jest zasadnicze pytanie. Jego tam w ogóle nie powinno być!
W ogóle to dziwnym trafem ten cały Gienek wszystkich tam zna.
Może poprostu bronił swojej żony przed chamskimi atakami.
Bo jego żona jest główną księgową SM Krzemionki
Są dwie nowe osoby w radzie, ciekawe ile było kulturystów , ja widziałem 3 czy też czterech, ale też dużo osób które nie wiedziały dokładnie po co przyszły poza oddaniem głosu i które skreślały kandydatów przed rozpoczęciem walnego według listy - wskazówki...bez wysłuchania kandydatów.
Za trzy lata podczas głosowania nie będzie "oni - my" bo wszyscy bez mała będą nowi i mam nadzieję , że wszystkie argumenty o zmianie sposobu nadzorowania spółdzielni pójdą na bok. Będzie się liczyła osoba i to co ma do zaoferowania. Teraz na te trzy lata jest spokój , przynajmniej w tym kryzysie nie grozą żadne zawieruchy.
Podobały mi się wypowiedzi Pani kandydatki o wytypowaniu po 2 osób z każdej nieruchomości aby je reprezentowały ( w formie doradztwa ) i drugiej Pani członkini o licznikach chyba "zwrotnych" w instalacji gazowej. Te wnioski należałoby rozważyć głębiej.
A tak nawiasem poza głosowaniem w sprawach spółdzielni na sali zostało ok 25 osób które podjęły dyskusję w sprawach merytorycznych spółdzielni i głosowały uchwały i sprawy dłużników. Gdzie były pozostałe osoby z przed głosowania? Tak im zależy na spółdzielni? Tym osobą należy się największy szacunek bo już bezinteresownie pozostały i chciały coś się dowiedzieć i coś przekazać. Na pierwszej i drugiej części walnego podczas głosowania też byli tylko z mandatami:)? Obiektywnie patrząc ludzie przyszli i to sporo i zagłosowali. Powstała nowa rada nadzorcza.
Do nowej rady weszło 9 starych i 2 nowych: Zbigniew Duda i Jerzy Wrona. Na trzeciej cześci było ponad 40 nieważnych głosów. Powód - Mirek kazał im skrześliać wszystkich tylko nie jego. I tak skrześlali inne grupy, że głos się stawał nie ważny. W sumie prawie 100 osób oddało nieważne głosy. A za każdym razem było kilka razy tłumaczone. Najwyraźniej Mirek za mało instruował swoich popleczników. Komisją nic nie można zarzuć, gdyż każdy do jej składu mógł kogoś zgłosić i z tego co widziałem byli tam ludzie Mirusia. Mimo wszystko człowiek odniósł sukces, gdyż chyba mu brakło tylko paru głosów. Następnym razem trzeba się lepiej przygotować. Mieć coś do powiedzenia, a nie wstać i powiedzieć tylko imię i nazwisko.
Wybory są ważne. Za trzy lata większość rady nie będzie startowała - wtedy wasze szanse wzrosną. A jak przygotowywać się do wyborów pokazał ostrowiecki PiS.