Stawka jest ta sama po prostu zostały stare umowy w których nie wprowadzono korekt wynikających ze zmian w systemie ogrzewania ( w sumie od paru lat ). Niemniej jednak powinni to zmienić.
W sprawie czytania gazet to chciałbym wyjaśnić, że jest to element zakresu obowiązków pracowników zatrudnionych w biurach firm i instytucji prowadzących działalność gospodarczą w jakiejkolwiek formie. Firmy celowo prenumerują prasę, aby pracownicy mogli uzupełniać swoją wiedzę na temat obowiązujących przepisów prawnych. Zakaz czytania gazet obowiązywał w niedalekiej przeszłości, w poprzednim systemie. Krytyka w tym temacie świadczy, że Gość 22:15 nie przystosował się jeszcze do nowego i ciągle pozostaje w sferze wpływu minionej epoki.
Akurat prawo nie jest mi obce. Do obowiązków pracowników spółdzielni należy czytanie gazet? Zaprenumerujmy więc gazety dla wszystkich, niech nikt nic nie robi tylko przez 8 godzin w pracy czyta gazety. Będziemy mieli oczytanych pracowników a robota zrobi się sama. W sferze mionionej epoki jest chyba pani starsza z pokoju 27 hołdując zasadzie "czy się stoi czy się leży tysiąc złotych(a w jej przypadku pewnie kilka tys.) się należy". W jej przypadku czytanie gazet to nie element obowiązków służbowych tylko zdaje się jedyny obowiązek, a to już przegięcie.
Jak już kiedyś pisałam, zapraszam do pomieszkania trochę w zasobach spółdzielni Hutnik, problemy, jakie macie z SM Krzemionki, okażą się błahe.
Dlaczego spółdzielnia zleca roboty porządkowe firmie z zewnątrz skoro właściciele mieszkań nie mają pracy i w ramach zadłużeń mogą te roboty wykonywać. Panie prezesie najłatwiej jest wydawać nie swoje pieniądze, i należy przyjrzeć takiemu zarządzaniu. Bo z tego co mi wiadomo spółdzielnia zatrudnia ok. 90 osób, nic nie robi we własnym zakresie tylko wysługuje się firmami z zewnątrz. Nie możemy pozowlić aby nasze pieniądze były lekką ręka rozdawane.
A co ma Twoja znajomość prawa do zakresu obowiązków pracowników? Będąc pracodawcą, mogę tak skonstruować zakres czynności pracownika, żeby się w nim znalazło tylko i wyłącznie czytanie gazet, celem śledzenia obowiązujących przepisów. Czyżby to, Panie Mądralo, było niezgodne z prawem? Czy może mniemasz, że czytanie prasy (dodajmy: fachowej) jest czymś mniej poważnym od siedzenia przed monitorem komputerowym?
Poza tym - zamiast prowadzić publiczną dyskusję - miej odwagę przyjść i prosto w oczy powiedz o swoich bolączkach. Jak zazdrościsz tych gazet Pani ze spółdzielni albo cierpisz na niedosyt informacji, chętnie podrzucę Ci trochę prasy.
Zamiast walczyć z gazem powalczcie o usprawnienie wentylacji w mieszkaniach. Ludzie oszczędzają i marzną bo źle działa wentylacja a nie jest to wina tylko szczelnych okien.
Do gość z 22:15 - skoro u Ciebie jest problem z wentylacją - to zgłoś to, a nie czekaj, aż kto inny za Ciebie to zrobi!!! My nie chcemy gazu, więc o to walczymy. A Ty co robisz? Stoisz i patrzysz z boku? bo z Twojego postu tak wynika
A Ty co??? pewnie też jesteś pracownikiem spółdzielni i zamiast pracować gazetki sobie czytasz!!!! ciekawe czy byłbyś zadowolony idąc do sklepu, a pani zamiast Cię obsłużyć - czyta gazetę, albo idąc do lekarza - to samo. Myśląc twoim tokiem rozumowania, każdy nowinki i przepisy powinien śledzić!!!
Bzdura totalna! Ludzie w tym bloku mają potwornie starą instalację gazową i termy (Junkersy). Były zbierane podpisy, żeby ją wymienić ale część nie zgodziła się, bo "nie będzie kuć kafelek"... Dokładnie nie zgodzili się ludzie starsi i mniej zamożni (socjalne). Spółdzielnia proponowała założenie CCW ale oni wolą pajęczynę rurek z gazem w szybach. Do rozszczelnienia nie doszło bezpośrednio w budynku, a kilkanaście metrów przed. W tym miejscu właśnie pracują koparki.
Więc dalej walczcie o niezakładanie liczników i dajcie na mszę - może pomoże