Spółdzielnie ma monopol wyprowadzania pieniędzy lokatorów, niech poda ustawę dotyczącą okresu, co ile lat muszą być wymieniane wodomierze. Wodomierze są własnością lokatorów i oni powinni decydować o wymianie. Wykonanie wymiany przez pracownika spółdzielni, pana Główkę, w ilości 873 szt., świadczy o tym jak pracownicy spółdzielni, są na etacie spółdzielni, i oprócz tego prowadzi prywatny zakład hydrauliki. Taki pracownik nie powinien być zatrudniony na etacie spółdzielni, tylko powinien wykonywać roboty prywatne, jest to wina zarządu że taki proceder uprawia. My stawiamy stanowcze veto przeciwko takim metodą.
Ten Pan gdy miałem awarię kilka lat temu zaworu na pionie,a było to w godzinach wieczornych/nadmienię,że zawór ten jest w gestii SM/wymienił za 10 zł. bo stwierdził,że ma nowy ale prywatnie to może go wymienić mimo,że przyjechał w godz. pracy.W przeciwnym razie zostałbym bez wody do rana.
Paradoksem jest to, że wodomierze w prywatnych domach wymienia na własny koszt MWiK, a spółdzielnia musi według prawa robić to na własny koszt. To się nazywa sprawiedliwość. A wymiana wodomierzy jest obwarowana okresem ważności tych urządzeń.
Mirek, a kto wybierał Radę Nadzorczą?! Przecież nie Prezes, tylko Wy - członkowie.
Wodomierze powinny być wymieniane, kiedy są uszkodzone, bo my lokatorzy płacimy za każdą jedną wykonaną usługę. Pan hydraulik spółdzielni zatrudniony jest na etacie, a jeszcze dodatkowo prezes zleca mu dodatkowo prace prywatne. Taki hydraulik powinien roboty te wykonać w ramach zatrudnienia spółdzielni. Jednocześnie do wiadomości spółdzielców nie podawane są kwoty przetargów. Przecież to są nasze pieniądze i my powinniśmy widzieć gdzie one są rozdysponowane. Czy praca pana hydraulika to nie jest konflikt interesów ?
Wodomierze powinny być wymieniane, kiedy są uszkodzone, bo my lokatorzy płacimy za każdą jedną wykonaną usługę. Pan hydraulik spółdzielni zatrudniony jest na etacie, a jeszcze dodatkowo prezes zleca mu dodatkowo prace prywatne. Taki hydraulik powinien roboty te wykonać w ramach zatrudnienia spółdzielni. Kwota przetargów powinna być podana do wiadomości spółdzielców. Przecież to są nasze pieniądze i my powinniśmy widzieć gdzie one są rozdysponowane. Czy praca pana hydraulika to nie jest konflikt interesów ? Przepraszam góra jest źle napisana ^^
na Stawkach walne 11 czerwca,a czy wie ktoś kiedy na Rosochach i Patronackim?
Walne już nie długo. Nie możemy dać plamy w tym roku!
"Prezes zleca mu dodatkowo prace prywatne". Już to widzę, że tak jest ;) Tobie Waldku szef też zleca prace prywatne, żebyś sobie dorobił? ;))
A niby dlaczego Spółdzielnia nie miałaby wybrać oferty G., jeżeli prowadzi zarejestrowaną firmę, płaci podatki i wykona roboty najtaniej ze wszystkich konkurentów. Z tego co mi wiadomo przetarg był ogłoszony w prasie i ofertę mógł złożyć każdy, a ogłoszenie wyniku z podaną ceną, tak jak i innych przetargów wisi na tablicy przy kasie w biurze Spółdzielni. Kto płaci czynsz ten wie.
Chcemy mieć porządnie i tanio wykonaną robotę, czy może przez każdego innego droższego wykonawcę, byle tylko nie przez G. Szkoda, że zazdrości się mu wynagrodzenia, a nie tej niezbyt wdzięcznej roboty.
Mieszkałam kiedyś na Stawkach, a teraz mieszkam na Ogrodach, i tu i tu są takie zasady, ze są prace, które są wykonywane nieodpłatnie i to jest pewien określony zakres usług, czy to hydraulicznych czy innych, jeśli coś się w tym zakresie nie mieści, to trzeba zapłacić. Na Stawkach wodomierze co jakiś czas wymieniali nieodpłatnie i na Ogrodach tez ostatnio wymienili mi nieodpłatnie. Co się zaś tyczy przetargów, to przy kwotach do 14 000 euro w ogóle nie ma obowiązku ogłaszania przetargu, tylko obowiązuje procedura konkursowa. A wszystko zależy od specyfikacji warunków zamówienia.Nawet jeśli nie ma na stronie, to myślę, ze jako członek, masz prawo przejść się i zażądać udzielenia Ci informacji co do kwot.
Miejmy nadzieję,że w tym roku mieszkańcy skorzystają ze swoich praw i wezmą udział w walnym zebraniu i odwołają Prezesa i Zarząd a Radę Nadzorczą rozgonią na trzy strony świata,aby nigdy ci ludzie nie zasiedli w żadnych organach tego miasta!)))).
Może nie raj ale przynajmniej następni będą wiedzieć, że patrzymy im na ręce i możemy odwołać. Jednym słowem, zobaczą kto ma władzę. Być może to zdopinguje ich do lepszego działania, a to już bardzo dużo.
Panie P. tzn. „pismen” obecnie posiadanie auta nie jest wyznacznikiem luksusu. Dla wielu osób stanowi narzędzie pracy, a dla innych warunek konieczny, aby cokolwiek zarobić. Niektórzy mają zatrudnienie tylko dlatego, że używają w pracy własnego auta, inni dojeżdżają w odległe miejsca, bo akurat tam mają jakąś cząstkę etatu lub dorywczą robotę. Pozory często mylą. Bardzo często jest też tak, że komornik, który prowadzi egzekucję wobec dłużnika o którym wiadomo, że jeździ autem, stwierdza, że jest ona nieskuteczna, a dłużnik nie ma żadnego majątku w tym ruchomego, który można by mu zająć. Z wcześniejszego postu wynika, że zna Pan adres pok. 23. Zdaje się Pan być inteligentnym, więc zamiast pisać oparte na domysłach banialuki, proszę się może dowiedzieć więcej o windykacji.