Brzmi to podobnie jak typowy wyborczy program polityka obiecującego przed wyborami obniżenie podatków i zwiększenie liczby miejsc pracy, czyli gruszki na wierzbie. A jak już wybiorą to zanim ktoś się zorientuje, że program był do bani, to kadencja zleci. Brak konkretów i sama demagogia. Poprosimy o szczegóły.
W jaki sposób zostanie zatrudnionych 1000 dłużników na kilkudziesięciu etatach. Według jakich kryteriów będą zatrudniani. W jaki sposób zostaną pokryte koszty za niebilansującą się wodę. Skąd zostaną pozyskane środki zewnętrzne na docieplenia, czy będą zaciągane kredyty? Co się proponuje w miejsce podzielników?
Na pierwszy rzut oka widać , że są to pobożne życzenia, których skutkiem będzie wygenerowanie znacznych dodatkowych kosztów, które obrócą się przeciw mieszkańcom. Ten program oznacza podwyżkę czynszów.
Autor nie bierze pod uwagę konieczności dostosowania pomysłów do obowiązujących przepisów prawa pracy i kilku innych ustaw.
Pisanie programów z głowy czyli z niczego mija się z sensem. Chyba, że się chce przekonać podobnie myślących ignorantów lub głupszych od siebie.
Czynsze w Krzemionkach są najniższe w całym Ostrowcu i pozostaną najniższe po ich zmianie od lipca. Dlatego odrzucam taki program bo nie chcę by się to zmieniło.
Dam przykład jednego z pkt. Naszej oferty: niebilansująca się woda. Na każdym bloku zostanie zainstalowany licznik od wody zimnej i przekazany do wodociągów. Na podstawie tego licznika będą rozliczani mieszkańcy. Zaznaczę że wasi koledzy z wodociągów łaski nie robią. Do MEC będziemy płacić za ciepłą wodę a nie za jej podgrzanie. Zaznaczam że wasi koledzy z MEC też łaski nie robią. Na wszystkie pkt. jest sposób który jest prosty i my go mamy. Nie proponował bym rozwiązań jeżeli nie wiedziałbym jak to zrobić.
Ja się pytam, idą za GienekkeneiG (w niewyświetlonych jest), czy zrezygnujecie z diety?
Nie ,nie zrezygnujemy z diety jest projekt uchwały w tej sprawie złożony i podpisany przez mieszkańców gdzie Prezes Zysk wraz z Radcą Prawnym ocenzurował go i nie poddał pod głosowanie na Walnym. Tylko i wyłącznie z tego powodu aby wszyscy wiedzieli że łamiąc prawo spółdzielcze wobec nas będzie w przyszłości skutkować konsekwencjami. Nie nikt nie będzie się zrzekał niczego.
A jednak nie wiesz. Nie bierzesz pod uwagę że niebilansująca się woda będzie nawet wtedy jak licznik jest na bloku. Nie mówiąc już o kosztach koniecznych adaptacji.
Trzeba postulowac o liczniki elektroniczne, aby nastepowal jednoczesny odczyt u wszystkich.
Przy obecnym systemie liczniki odczytywane sa w tym samym bloku w roznych terminach, stan podaje wlasciciel i nikt tego nie sprawdza co podal, wiec nie ma mowy o bilansowaniu z licznikiem glownym. A jak dodamy "pomyslowych Dobromirow" to wszystko jasne.
Znam to pismo jednak tu chodzi o kilka basenów olimpijskich to co my dopłacamy w chwili obecnej a w przypadku zastosowania naszego rozwiązania będzie to indywidualna sprawa bloku. Jeżeli będą "przecieki" to niech poszukają w bloku a nie w MEC i wodociągach.
Czyli, jak nie zrezygnujecie z diet, to nie macie czego szukać i kandydować. Miałem was nawet poprzeć, ale tego nie zrobię, bo nie idziecie po to, żeby coś zrobić dla mieszkańców, tylko po to, żeby brać dla siebie dietę. Poistulujesz o to, żeby wyrzucic pracowników albo obciąć im pensję, a sam chcesz brać pieniążki za parę godzin miesięcznie działania, a raczej jego braku. Ja się nie dam nabrać na to co wypisujesz. Mam nadzieję, że inni też.
To ja jeszcze zapytam: CZY SPRZEDASZ SOBIE, PANIE MIRKU, GRUNT POD SKLEP, żeby uniknąć płacenia czynszu?
No i wreszcie się doczekałem odpowiedzi .
Jak to było " nie zrezygniję z diety". Mojego głosu i moich znajomych nie masz, bo punkt 10 nie zostanie zrealizowany w pełni .
Jednak wyszło szydło z worka. Twoja dieta pokryje ci koszy mieszkania w spółdzielni, a moze i coś zostanie.
Co do wody. Jełśi są awarie, to koszty pokrywają wszyscy, tak jak za ciepło na klatkach czy suszarniach. Tak jest i tego nie zmienisz.
To ja zadam pytanie: czy w historii SM "Krzemionki" próbował ktoś oprócz mnie zmniejszyć uposażenie Rady Nadzorczej do ołówka i kartki papieru?. Osobiście złożyłem projekt uchwały w tej sprawie dwa lata temu. Czy jak Pani Przewodnicząca Rady Osiedla Stawki O ile pamiętam Pani Szczepańska dostała się w zeszłym roku do RN zrzekła się diety? Czy którykolwiek z członków Rady Nadzorczej zrzekł się kiedykolwiek diety? Jątrzycie bo chodzi o wasze potężne uposażenia i przywileje które idziemy wam zabrać.
A co ty tak do wszystkich "per spółdzielnio" jedziesz? To już "normalny człowiek" nie może zadać pytania? W życiu bym na takiego chłopa głosu nie oddał.
Mirkowi i innym kandydatom nie chodzi o poprawienie czy ulepszenie, tylko właśnie o to, żeby miesięcznie wpadło im parę stówek do kieszeni z tytułu owej diety. Jak oni będą w Radzie i dietkę będą brać, to Spółdzielnia będzie, że szafa gra! (czytaj: nic nie zmienią, tylko zasobność własnego portfela, ba! jeszcze z takim obeznaniem to tylko nabałaganią).
Ciekawi mnie kto z rodziny @GienekkeneiG pracuje w spółdzielni bo z jego wpisów wynika że to bliska rodzina.
Ja sam pracuję, moja matka, ojciec, dziadek i babka. Jak będę miec dzieci, to też zatrudnimy ich w spółdzielni. Zaspokoiłem Twoją ciekawośc, gościu 15:16?
Rada Nadzorcza składająca się z Mirka i jemu podobnych byłaby porażką, nie trzeba miec rodziny pracującej w spółdzielni, żeby to stwierdzic, tylko trochę oleju w głowie.
@GienekkeneiG wierzę Ci bo muszę. Walczycie o swoje i tyle w temacie Tusk też straszył mocherami i mamy to co w spółdzielni bo ludzie takim jak ty uwierzyli.
Uważam, że we wszystkich Radach Nadzorczych tego typu (nie tylko spółdzielni) powinni byc przede wszystkim ludzie z wyższym wykształceniem, najlepiej prawniczym albo ekonomicznym. Ja stawiam na fachowośc a nie populizm
@GienekkeneiG napisz ilu z "twoich" pracuje w spółdzielni "Krzemionki"?)))))))