liczniki od gazu są nie opłacalne bez względu na to czy czy jest ktoś zadłuiżony czy nie.Nie odbierajmy ludziom min. które powinno być oznaką człowieczeństwa dla ludzi którzy znależli się w trudnej sytuacji.Samo założenie liczników pogorszy tylko sytuację naszą nic więcej i pogrąży tylko mieszkańców zadłużonych.Ja dałem swój przykład,że można egzekwować dług/bez względu na wysokość zadłużenia i trzeba to robić tylko nie kartkami na drzwiach.
W tej chwili biorac pod uwage liczbe dluznikow oraz brak zobowiazan Spoldzielni wobec dostawcow placacy utrzymuja pozostalych i to jest niegospodarnosc.
Popełniono błąd rozumowania. Może on być wynikiem złej woli, lub braku dostatecznej znajomości zagadnienia.
Wprost przeciwnie, powyższe fakty świadczą o gospodarności, a nawet super gospodarności spółdzielni.
Jak to jest, że spółdzielnia pomimo znacznego zadłużenia mieszkańców z tytułu opłat za lokale zachowuje płynność finansową. Odp. dzięki prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Reguluje na bieżąco swoje zobowiązania z tytułu podatków, dostaw mediów i pozostałych usług, w tym remontowych. Chroni tym samym wszystkie osoby płacące (i przy okazji niepłacące), przed dodatkowymi obciążeniami (odsetkami) za nieterminowe regulowanie faktur. Nie ma np. takiej możliwości wspólnota mieszkaniowa, nieprowadząca żadnej działalności gospodarczej.
Fakt nieregulowania w terminie opłat na rzecz spółdzielni, przez część mieszkańców, nie powoduje, że pozostali płacący systematycznie opłaty eksploatacyjne ponoszą jakiekolwiek zwiększone opłaty np. za eksploatację podstawową, wywóz śmieci, ciepło czy wodę! Wszelkie opłaty kalkulowane są tak, jakby 100 % mieszkańców regulowało swoje zobowiązania! Płacący płacą więc tylko za siebie!
Przejściowe zakładanie środków przez Spółdzielnię za osoby niepłacące, rodzi po ich stronie skutek w postaci konieczności zapłaty nie tylko należności głównej obejmującej opłaty z tytułu utrzymania i eksploatacji lokali i nieruchomości wspólnej, ale także odsetek w ustawowej wysokości za okres zadłużenia oraz wszelkich kosztów związanych z dochodzeniem wierzytelności (patrz statut). Zabezpieczeniem jest wartość lokalu. W skrajnym przypadku dług jest odzyskiwany z chwilą sprzedaży lokalu dłużnika, po uprzednim wyeksmitowaniu go do przekazanego przez gminę lokalu socjalnego. Eksmisja dłużnika z lokalu jest i powinna być jednak ostatecznością. Spółdzielnia to jednak coś więcej niż komercyjna firma. Każdemu może się przytrafić w życiu kryzys. Dlatego może chyba jednak słusznie, że właśnie w spółdzielniach daje się przez dłuższy czas szansę mieszkańcom na odbicie się od dna. W większości dłużnicy to bezpośrednio, lub pośrednio ofiary kryzysu gospodarczego, a mówiąc wprost bezrobocia. Kto odpowiada za stan gospodarki? Chyba nie spółdzielnie! Ile kolejnych rządów obiecywało likwidację bezrobocia, pracę dla młodych ludzi (Zieloną Irlandię). Co z tego wyszło, to widać w statystykach GUS.
Mirek24 - jaki swój przykład podałeś, że można egzekwować dług?!?!?!?!?
(cyt)"Mój najmniejszy dłużnik opiewa na kwotę 0,27 zł.chodzi dwa i pół roku koło sklepu mówi dzień dobry i ja mu odpowiadam.Jednak mieszka na os. i przyjdzie za 5 lat a ja go obsłuiżę w odpowiedni sposób." (koniec cyt)
To jest egzekucja?! Mirek, nie bądź śmieszny! To już ta spółdzielnia, co kartki wkłada o zadłużeniu robi więcej niż ty... egzekutorze! :-P
Oj, ubawiłem się, ubawiłem! :-P Spółdzielnię opieprzasz, że nie egzekwuje należności, a sam to co robisz? :-D :-D :-D
Tinca troszkę nie zrozumiałeś tematu i twoje ubawienie jest bezzasadne.U mnie klijent który nie zapłaci nie generuje następnych długów,bo nigdy nie będzie obsłużony w przeciwieństwie do SM ma 40 tyś. i nic się nie dzieje z miesiąca na miesiąc płynie dalej.Trochę uważniej czytaj egzekutorze!
jeszcze raz ci napiszę jak ja to rozumiem.Z jednej strony o swoje dbasz podając przykład,że nie dopuścisz do zadłużenia drugi raz klienta który nie zapłacił ci 27 gr.A w spółdzielni,która zakładając indywidualne licznik nie porównasz jej do właśnie tego,że chce egzekwować swoje należności właśnie w ten sposób,a może to gazownia upomina się o to,nie będę wnikał w przepisy o prawie gazowym i dystrybucji gazu.Reasumując pobierasz gaz płać za to co zużyłeś i powtarzam jeszcze raz opłaty poza gazem/abonament itp ktoś ustalił inny zatwierdził/Idąc dalej twoim tokiem rozumowania to należało by przez spółdzielnię wyrzucić każdego zadłużonego na bruk
który zalega z opłatami-to też nie jest do końca sprawiedliwe-ale jeżeli ty nie obsłużysz swego dłużnika drugi raz to to samo powinna zrobić spółdzielnia.Owszem są sytuacje,które powinny być bardziej kontrolowane przez spółdzielnie ale czasem na to nie pozwalają przepisy.Walczyłeś pisałeś ulotki i co Władze spółdzielni nadal pozostały ktoś był na zebraniu ktoś głosował więc większość była zadowolona z sytuacji jaką macie.Porzuć ten komunistyczny tok myślenia mnie też się dużo rzeczy nie podoba a licznik od gazu mam od początku i też nie było kiedyś opłaty abonamentowej rozdziału na przesyłową,to samo masz z prądem dlaczego nie żądasz i nie walczysz by ci go zdjęto.W czasach kiedy budowano osiedla była sytuacja,ze po prostu brakowało urządzeń jakimi były liczniki do gazu uznano ,że można w ten sposób przyśpieszyć oddawanie mieszkań i tak zrobiono.I zapewniam cię ,że gdyby sytuacja z licznikami elektrycznymi była podobna przyłączano by bloki w ten sam sposób.>...Ale się rozpisał nie wiem czy to trafiło do twej głowy
kilka osób chce decydować o 30 mieszkaniowych blokach i te osoby to tak jak ty piszesz że licznik od gazu masz od początku.Rządasz sprawiedliwości społecznej zakładają reszcie.A zadłużenie chcesz zlikwidować licznikami do gazu?Czy dobrze to rozumię?
mirek24 już nie śpisz?
A wracając do tematu, to powiedz jak ty widzisz egzekwowanie długów? Pamiętaj, że lokator ma swoje prawa (niestety -w niektórych przypadkach). Gdy nie płaci mediów odcina się je, wyjątek CO, a gdy nie płaci czynszu? Kiedyś pokazywali chyba ekspresie reporteró albo w innym programie, że Spółdzielnie brały tych ludzi do pracy i to też nie było zgodne z prawem. Prezes tamtejszej spółdzielnie mówił, że prawnie nic ni może zrobić, bo wystarczy , że lokator eee nie będę pisała tego , bo po co doszkalać tych niepłacących.
mirek24 widzę ,ze do ciebie nic nie dotarło....szkoda z tobą dyskutować...eksmitowanie na bruk było i je zawieszono o ile dobrze pamiętam.Jeśli mówimy o sprawiedliwości społecznej/której jesteś zwolennikiem więc jak się ma to do eksmisji/gdy uparcie obstajesz by nie płacić za to z czego korzystasz,a zapominasz,że są ludzie których naprawdę dotknął los i nawet gdy by im założono licznik/lub go mieli/nie zapłacą -więc na bruk.To też nie rozwiąże problemu bo zważ ile było by pustych mieszkań i co spółdzielnia dołoży za pustostany- zapłacą pozostali bo bilans musi wyjść na korzyść spółdzielni,a wiec podwyżki.Nie nie jestem zwolennikiem by nie płacić za to z czego się korzysta.Jest wiele niedoskonałości w prawie przepisach i tu trzeba szukać wyjścia.Choćby przykład "abonamentu" Tv -problemu który wlecze się latami i nie jest rozwiązany są dwie nazwy abonament albo inna opłata za używanie odbiornika TV lub radiowego i którą stosować...bo jeśli abonament to słuszny opór tych którzy mają kabel lub satelitę płacą operatorowi ,a źe ten emituje program publiczny/ogólnokrajowy/powinien rozliczać się operator skoro opłacasz.Natomiast drugi wariant który obowiązuje opłata za używanie odbiornika a więc płaci każdy który go ma tak jak płacisz za samochód itp.-panimajes -Tak więc jest z tym gazem-uważam twój protest za nie słuszny I niesprawiedliwy wobec tych co liczniki mają-bo wielu też by ich chciało nie mieć korzystając z tego by ktoś za nich płacił w imię solidarności.Ja bym chciał by mi zdjęto kaloryfery - bo wiem,że jesteśmy oszukiwani bo aby zaoszczędzić/pisałem/to muszę mieć zakręcone kaloryfery przez prawie cały okres zimowy a i tak zapłacę 50% kosztów stałych co mi tłumaczono,że rurki grzeją -nonsens bo prawie cały pion zakręca więc i rurki nie grzeją bo nie ma obiegu woda w instalacji takiego jak przy pełnej cyrkulacji gdy wszystkie zawory są odkręcone.
Szanowni Internauci! Zainteresował mnie ten temat niegospodarności SM "Krzemionki". Moim skromnym zdaniem i niesmakiem ,który towarzyszy mi zawsze przy płaceniu czynszu jest jego wysokość.Zastanawiam się zawsze , dlaczego ? mając zainstalowane podzielniki na ciepło gdzie sezon grzewczy rozpoczyna się zwykle ok. 15 października są niedoskonałe tj. założono takie podzielniki które, jeszcze przed sezonem płyn wyparowuje tak że w sezonie wskazanie jest wyższe niż faktyczne zużycie.Czy? Spółdzielnia nie zastanawiała się nad tym aby zmienić na podzielniki elektroniczne? 2. Zainstalowano liczniki na wodę, i co to daje ? jak po spisaniu stanu faktycznego zużycia, muszę płacić jeszcze dodatkowo za ubytki,które nie są likwidowane poprzez wszelkie remonty i kontrole ,skąd się owe różnice biorą. Najlepiej zawsze zaglądać do kieszeni płatnika!/lokatora lub właściciela/ 3. Są obowiązkowo liczniki na prąd i z tym nikt nie dyskutuje i płaci / co to też jest kontrowersyjne, te przesyły, gotowości itp/Więc dlaczego ma nie być liczników na gaz? jeśli już gaz jest? a spółdzielnia zapewnia,że przy instalacji nie zrujnuje mieszkania w środku.?Zapłacimy tak jak za światło. Nic na to nie poradzimy i pogódźmy się z tym, że korzystamy ,zużywamy i płacimy za swoje powinności uczciwie. Zawsze płaczą kombinatorzy ,oszuści,tj. dłużnicy. W sprawie bezrobotnych,którzy nie płacą systematycznie nie dyskutuję , nie rozumie ten , kogo to nie dotknie, ale oni" troszkę" jak mają pieniądze płacą. Ważniejszą sprawą dla mnie jest to , że Zarząd i cała "władza" nie respektuje , i nie wykonuje ustawowych przepisów Prawa Spółdzielczego. A mianowicie, chodzi mi o to , że posiadam wyodrębnioną własność a Władza Spółdzielni do tej pory nie rozliczyła się ze mną z wpływów na moje konto mojego wpłacanego czynszu/nawet jestem pewna,że takich kont jeszcze nie ma/ Czy wpłaty jakie dokonuję za ocieplenie budynku od 2005r już zaspokoiły w całości należną moją część kwoty. Dla mnie jest to wszystko jedną wielką niewiadomą. Inne Spółdzielnie w Polsce, którym zależy na dobrej współpracy z mieszkańcami /właścicielami zasobów/ dokonują wszelkich rozliczeń jawnie i przejrzyście ,zawsze na koniec roku przesyłają indywidualnie każdemu właścicielowi wyodrębnionej własności szczegółowe rozliczenie jego konta z poniesionych kosztów przez Spółdzielnię. Więc kończąc , nie zajmujmy się licznikami na gaz , lecz wymagajmy przejrzystej i uczciwej pracy władz Spółdzielni , bo dotarcie zrozumiałym językiem do członka Spółdzielni , to połowa sukcesu i zaszczytu dla Władz Spółdzielni.
zgadzam się z "właścicielką" z godz.12.42 może gdyby była większa przejrzystość i informacja ze strony władz Spółdzielni nie było by tyle gdybania i domyślania się że coś jest nie tak.My nie wiemy na co poszły pieniądze z naszych czynszów w tym roku w mojej nieruchomości, możemy tylko się domyślać a domyślenia tworzą bajki i mity.
Sprawa założenia liczników na gaz w mieszkaniach własnościowych musi być uzgodniona z właścicielem mieszkania, brak zgody nie upoważnia spółdzielnię do podjęcia takiej decyzji. Dlaczego spółdzielnia nie informuje członków spółdzielni skąd się biorą tak duże opłaty za centralne ogrzewanie. Cały rok nie korzystałem z centralnego ogrzewania, a musze zapłacić 1830zł. Jakie to jest oszukiwanie nas z poniesionych kosztów przez spółdzielnie. W skład tego ogrzewania wchodzi opłata stała 700zł rocznie-czy mi się to podoba czy nie, i co spółdzielnia robi z moimi pieniędzmi robi. Pozostała kwota 850zł jest odbiciem za wykazane zużycie ciepła przez ilość kresek na podzielnikach. Dokad spoldzielnia będzie oszukiwala członków spółdzielni.Jakub
Milej lektury - http://www.cieplo-corp.pl/images/rozliczenie%20-%20procedura.pdf a nieco wiecej na stronie http://cieplo-corp.pl
gdzie to wyczytałeś,że musi być zgoda właściciela mieszkania na założenie licznika gazowego.W swoim prywatnym domu też byś nie wyraził zgody .Nie założą ci gazu a we własnościowym mogą ci odciąć gaz i nic nie będziesz miał do powiedzenia.
