Żona pracuje na Szwalni ul.Kilińskiego 22L. Opowiedziała o pierwszym dniu pracy po przerwie świątecznej - warunki pracy gorzej niż tragiczne. Na całej hali pracowniczej temperatura 13 stopni w żadnym stopniu niedopuszczalna ażeby pracować. Dziewczyny poubierane w podwójne bluzy spodnie kurtki zimowe kaptury i czapki. Chcąc trochę się rozgrzać włączały farelki czy chciały podgrzać wodę na ciepłą herbatę lecz co trochę padały bezpieczniki po czym na hali nie było światła. Także po pierwszym dniu pracy wiele dziewczyn pracujących na hali jest już podziębionych - primo. Duo- Warunki sanitarne tj. toalety - niedopuszczalne grzyb na ścianach jeszcze niższa temperatura tylko poprzeziębiać układ moczowy i co gorsza jeszcze przy tym złapać jakieś choróbsko. Także dwie zimne obskurne z grzybem toalety na wszystkich pracowników- szok!!! Tre- okresy opadów czy deszczowych czy topnienia śniegu - cała hala jest zalana wodą po kostki. Dziewczyny pracują przy maszynach, które są pod napięciem, ale właściciel nic sobie z tego nie robi. Te sytuacje zdarzają się parę razy w roku.Pytam się gdzie Sanepid!!! Gdzie bezpieczeństwo dziewczyn, które w każdej chwili może porazić prąd. Pytam się gdzie BHP. Współczuje żonie i wszystkim pracownicom pracującym w tych nieludzkich warunkach. Właściciel nic sobie z tego nie robi, zapewne układy na które nie da rady z Sanepidem i innymi instytucjami. Mam nadzieję, że artykuł coś zmieni na lepsze, bo prośby kierowane do właściciela od lat nic nie wnoszą!!! Jest coraz gorzej - zamienia się to w obóz pracy!!!
Kierujcie pismo do PIP Kielce ul. 1000-lecia PP 4 ale tez do Powiatowych struktur NSZZ Solidarność ul. Jana Pawął II 65B Ostrowiec Św. Nie ma znaczenia czy jesteście w związkach zawodowych czy nie.
W prywatnych sklepach /oczywiście nie wszystkich/ to samo! Wstyd, żeby sklepowe chodziły w podwójnych bluzach polarowych. Wchodzi się do takiego miejsca i od razu ciarki po plecach przechodzą, bo jest zimniej niż na zewnątrz. Chodzą kontrolę, i co z tego. Niech sprawdzają grzejniki i ciepło w ubikacjach, bo to miejsce, gdzie musi być ciepło!!!
Nie szanuje się pracownika wcale aż strach pomyśleć jak nadejdą mrozy
Bo na kontrolę powinni jeździć pracownicy Pipu z drugiego końca Polski. Nikt nikogo by nie znał i byłoby ok.
Dobrze, ze jest to forum i ludzie w koncu przestali się bać i piszą o tym brudzie.
Na szwalni tzn na dachu siedzi?
Są inne szwalnie w Ostrowcu.
Co tam szyją?
23:00 odezwal sie pojeb wszystko na polityke.ale trzeba miec pod beretem zryte...
Opisywac pisac na wszystkich dostepnych forach,to coś wniesie.Żeby tak bylo?
I czapki ze ściągaczem na twój głupi łeb abyś ją założył tylko jeden raz 23:00
Fora to jedno, ale kontrola odpowiednich instytucji może coś wnieść. Gdzie są te wulgarne bulterierki, które tak zajadle broniły na ulicach miast prawa do zabijania nienarodzonych dzieci !? Ich nie ma w takich sprawach. Podobnie było z Wólczanką. Tu przecież chodzi o prawa kobiet. Dlaczego? Dlatego, ze to nie ma większego wydźwięku medialno-społecznego. A im chodzi o to, żeby siebie wypromować.
Ogólnie, ciężka praca kobiet w szwalniach była zawsze niedoceniana, a kobiety tam pracujące traktowane jak tania siła robocza bez prawa sprzeciwu. Gdyby szwaczkami byli mężczyźni, to jak hucie skończyłoby się strajkiem.
Niestety kobiety z racji swojej natury są bardziej uległe, a to wykorzystują bezlitośnie pracodawcy.
To po co się pchają w to szycie, zamiast zająć się czymś innym?
A masz jakąś alternatywę godnej pracy dla kobiet w tym grajdole?
Ptasi mózg z 09:41 ma horyzonty myślowe jak z kuchni do łazienki.
Jak się nazywa ta szwalnia?