Dlaczego zamkną targowisko? Co się stanie? Wróżbito jeśli coś więcej wiesz to daj znać.
Więcej zakażeń? To ile ich było na targowicy? Już ci wyjaśniam. Cale zero. To jest wasza korona. Cale zero.
Poczekamy, zobaczymy. Obyś miał rację.
Bo mieli odmienne zdanie co do bohaterskiej, ofiarnej interwencji
I bardzo dobrze, że tak robią. Na maseczkach osiadają bakterie i wirusy i wilgotnym środowisku pięknie się rozwijają. Są idealnym nośnikiem chorób. Ludzie mają swój rozum i dlatego trzymają maseczki "na brodzie".
Dlatego je każą zmieniać co kilka godzin lub kiedy staną się wilgotne, czego tu nie rozumiesz?
W majtkach też nie będziesz chodzić bo stają się brudne po całym dniu?
Jeden z wirusologów , ten z Wrocławia, powiedział - nie słuchajcie małomiasteczkowych mędrków, że wirusa nie ma, bo go nie widać. Covid jest i dla niektórych jest śmiertelny. Dbajcie o siebie i innych. Zastanawiam się - czyta nasze forum czy był w Ostrowcu?
Majtki noszą w kolanach, bo bakterie sie mnożą w wilgoci.
najsmieszniejsi to są ci od teorii spiskowych po zdz, budowlankach czy innej socjologii, wybitni znawcy od technologii, wirusów, niesamowita wiedza historyczna na tematy Słowian, szeroko pojeta wiedza medyczna
A czemu się dziwisz, jak był smoleńsk to mieliśmy wielu znawców którzy twierdzili że tam dało się wylądować na autolandzie z ILS.
Nosicie MASECZKI?
No to poczytajcie!
Wydychane powietrze zawiera 4% dwutlenku węgla.
Już po upływie 2 minut od założenia maseczki CO2 przenika do krwiobiegu, a wraz z nią do całego organizmu.
Gaz ten błyskawicznie zakwasza cały organizm. Już w latach 30 Otto Heinrich Warburg udowodni, za co otrzymał nagrodę Nobla, że zakwaszony organizm jest główna przyczyną raka. (edit: dziś brakuje jednoznacznych dowodów na tą teorie)
W wyniku oddziaływania dwutlenku węgla na organizm zwiększa się szybkość oddychania, tzw. efekt hiperwentylacji. Przyjmuje się następujący wpływ stężenia CO2 na organizm ludzki:
0,15% – powietrze odczuwane jest jako nieświeże i duszne;
0,2% – u osób osłabionych, z chorobami układu oddechowego pojawia się kasłanie, a niekiedy występują zasłabnięcia lub omdlenia,
1% – wzrasta częstotliwość oddechów;
1,5% – wdychanie powietrza przez dłuższy czas powoduje łagodny stres metaboliczny, objawiający się przyspieszeniem oddechu i zaburzeniami równowagi kwasowo-zasadowej krwi. Jest to maksymalne tolerowane stężenie w specyficznych warunkach pracy, takich jak np. praca na okrętach podwodnych i statkach kosmicznych. W tym wypadku zalecane jest wykonywanie prac pod stałym nadzorem medycznym;
2% – wzrasta jeszcze bardziej częstotliwość oddechów, a zbyt długa ekspozycja powoduje występowanie m.in. bólów głowy. Przebywanie w atmosferze zawierającej 2% CO2 jest krótkotrwale tolerowane przez organizm;
2,5% – występują stany zamroczenia u nurków;
3–4% – zwiększają się trudności w oddychaniu, występują efekty podobne do działania narkotyków, np. osłabienie słuchu, bóle głowy, wzrost ciśnienia tętniczego krwi i przyspieszenie akcji serca;
5% – występują objawy takie, jak: brak swobody w oddychaniu, dzwonienie w uszach, zaburzenia widzenia, a dwutlenek węgla przybiera ostry zapach podobny do woni wody sodowej;
7–10% – w ciągu kilku minut następuje utrata przytomności;
10% – szybka utrata przytomności, stężenie to jest uważane za śmiertelne.
jest tysiące jak nie miliony wirusów i organizm jakoś sobie radzi, serio jesteś takim kretynem i uważasz że na te tysiące wirusów powinny zostać wynalezione szczepionki i powinniśmy pod przymusem się na nie szczepić ?
Z tym jak widać sobie organizm nie radzi skoro ludzie umierają. Potrafisz to zrozumieć foliarzu ?
Dowodów masz pełno. Jedź do szpitali zakaźnych to Ci pokażą. Jeszcze lepiej popytaj znajomych we Włoszech czy Hiszpanii jeśli takich posiadasz.
Ale czy słyszał ktoś- że na korona zmarł zdrowy i młody człoeiek? Ja nie słyszałsm. Słyszałam i znałam nawet co na grypę zmarli.
Widocznie masz coś ze słuchem nie tak.