nie mogę , za bardzo zrozumieć , oczekujesz , że on to przeczyta i się do Ciebie odezwie?
chce sie dziewczynie .Zapraszam na Zębiec.
Fajnie, że próbujesz go znaleźć, trzymam kciuki. Pozdr
Jeśli czegoś bardzo chcemy, przychodzi niezapowiedzianie..;) Choć... Może symptomem były błądzece gdzieś "..jeśli ciebie zabraknie, to mnie też odwagi zabraknie, by szukać, by iść, po ulicach.."
Przypadek zawiódł mnie w jedną z nich.. Przechodząc tą zaludnioną alejką, usłyszałam wesoły głos mężczyzny, mówił do kogoś. Treść zdania wzbudziła we mnie ciekawość i odwróciłam głowę. Uśmiechnęłam się, bo dostrzegłam znajomą mi osobę. Odpowiadając na pozdrowienie, przeniosłam wzrok dalej i dostrzegłam jego - Nieznajomego..:) Byli ze sobą w rozmowie. Czas zwolnił na tyle, abym mogła odnaleźć w tej chwili coś dla siebie.. "I wystarczyłby szmer twoich słów, żeby wrócić, że znowu, że jesteś..':) Nie zatrzymałam się..
Kobieto, pomyśl co za bzdury piszesz. Jak może Ci nie przeszkadzać jego obrączka na palcu??! I jeszcze piszesz, że nie rozbijasz małżeństw, więc na chusteczkę tu go szukasz. Chyba słońce Ci przygrzało zanadto. Nie ma nic gorszego niż aktywna głupota.
Memnochx, wygląda na to, że odpisałeś na inny post, albo przeczytałeś moje wypowiedzi pobieżnie. Nie napisałam, że ów nieznajomy był żonaty, bo tego nie wiem, obrączki na palcu nie miał. Twój post złosiłam do usunięcia, ponieważ poczułam się nieprzyjemnie po przeczytaniu Twych zdań. I dodam jeszcze, że specjalnie dla tej odpowiedzi zarejestrowałam swój nick. Nie podoba mi się ten pomysł administratorów, bo rejestracja i logowanie utrudnia spontaniczne wypowiedzi Internautów. Pozdrawiam
a weźmy pod uwagę jeszcze jedną możliwość.
Człowiek ów nie musi być w związku małżeńskim, ale ogólnie w jakimś poważnym związku, który nie jest sformalizowany. Czy mając taką możliwość walczyłabyś o niego? Bo jeśli tak to nasuwa mi się pytanie.
Czy byłabyś usatysfakcjonowana mając mężczyznę który porzuciłby swoją dotychczasową partnerkę dla innej lepszej (ciebie) co wskazywałoby na jego niestałość w uczuciach? Czy w pełni byś mu zaufała, że cię nie porzuci dla kogoś lepszego skoro już raz coś takiego popełnił? Do kogo miałabyś pretensje gdyby cię zostawił dla innej, mając pełną świadomość tego że wcześniej zrobił to samo dla ciebie?
moim zdaniem w 100%wymyslona historia takie cos ala zenujacy hloppierdziot
Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe, Stopkretynom:) A o mężczyzn nie walczę - w ten sposób ujmowałabym sobie i Tej, co skraca życie;) Dodam jeszcze, że jest mi przyjemnie, że w ten sposób myślisz:)
satysfakcjonująca mnie odpowiedź ;) podnosi mi się ego jako przedstawiciela gatunku homo sapiens, że jeszcze można spotkać tak szanujące siebie i innych osoby ;)