jak poszukam znajomości to nie potrzebny mi doradca niech nie beda tacy madrzy bo nie pracuja tam tylko dlatego ze złozyli cv juz dawno ten przybytek spod wiaduktu powinien byc zamkniety bo po co komu on jest potrzebny jak nikomu nie pomoze tylko jeszcze utrudnia tak jest z ofertami pracy tak jest ze stazami i wszystkimi dobrami tej zbednej instytucji
Nie spełniają swojej roli, ktoś sobie chociaż sam staż załatwi by mieć trochę grosza, a oni odrzucają wniosek bo ktoś parę lat temu na stażu już był, ale sami w zamian nic nie proponują.
Zamknac bo było juz mówione 1000 razy o tym nikt z władz sie niezainteresuje pracującymi i jakościa wykonywanej przez nich pracy
a mi pani doradca zawodowy powiedziała że za mało staram się w poszukiwaniu pracy i stwierdziła, że powinnam jeszcze kształcić. Zanaczam,ze jestem juz po studiach.
gość 11:39 to chyba doktorata musisz robić, skoro już magister nie wystarcza:)
A mi kiedyś pani powiedziała że w UP to raczej pracy nie znajdę bo poszłam do niej żeby mi pokazała oferty i dodała że wśród znajomych powinnam szukać i żebym pomyślała nad wyjazdem za granice...to była porada jakiej nie zapomnę he he one tam umieją tylko kawki sobie parzyć a najgorsza to jest ta kulawa baba z parteru gdzie rejestrujemy się pierwszy raz jako bezrobotni taka nie miła i nie wytłumaczy nic tylko kpi jakbyśmy wszystko musieli wiedzieć a one są od tego by nam pomagać. Wysadziłabym ten UP z innych korzystamy i coś się w nich dzieje, będąc kiedyś w Starostwie trafiłam na dzień zamknięty dla interesantów ale Panie były tak uprzejme że dały mi wniosek do wypełnienia i go przyjęły zrobiły coś dla mnie mimo iż nie musiały a te z UP muszą a nic nie robią tylko sie nas pozbywają.
Te młode i dumne panienki od staży też nie są lepsze. Myślą że są lepsze od tych których muszą obsługiwać.
No i co z tego, ze jesteś po studiach. Jakie masz te studia? Pedagogikę jak cala masa ludzi? Ekonomię po której nic konkretnego nie umiesz? Smieszą mnie ludzie, którym wydaje się, że jak zrobili studia, to już pracodawcy bedą się o nich zabijać. Ja studia skończyłam 5 lat temu i gdybym na tym poprzestała, to pewnie bym piąty rok szukała pracy. A tak nie pracuję w wyuczonym zawodzie, ale na pracę i zarobki nie narzekam.
Ja ostatnio byłem na pseudo giełdzie w Pupie-jaśnie wielmożny pan pracodawca stwierdził ,że jeszcze porozmawia z paniami obsługującymi i podejmie decyzję!!!Czyżby koleżanki,koledzy ww pań znależli tę pracę ?! Na wcześniejszej podobnej giełdzinie gość siedzący kolo mnie wskazał 3 osoby,które będą przyjęte-wieeeelkie zdziwienie koniec i akurat te 3 osoby zostają!!!Fatum,wizjoner???polska rzeczywistość-dziadostwo na każdym kroku!!!
a jam mam na grupową porade zawodową,a zaznaczam że jestem magistrem prawa. co oni będa mnie uczyć cv pisać,smieszne...
mi na staż dopiero za 5 lat kazały pytać zal pl
To tak jak mnie przy pierwszej rejestracji jako bezrobotna kazała przyjść się odfajkować za...6 m-cy,mówiąc,że i tak przez ten czas pracy dla mnie nie będzie!!!Skandal!!!Zamknąć to dziadostwo a nie z naszych podatków utrzymywać!!!
A co wolałabyś, żeby Ci wyznaczyła termin za tydzień i tak co tydzień byś chciała tam latać;)? Jak byłam zarejestrowana, to bardzo się cieszyłam, że te terrminy moich "wizyt" są takie odlegle;)
Ja też jestem zadowolona,że nie muszę latać co m-c,ale w takim razie po jaką cholere te babiszony i cała reszta tam siedzi???To może niech i one popracują jeden miesiąc w całym roku,niech przez ten miesiąc "obsłużą" nas bezrobotnych (czytaj podsuną pare kratek,w które się odnotujemy) a 11 m-cy niech idą na bezrobocie bez prawa do zasiłku!Kawę pić można w domu!
Dobry pomysł ale może lepiej by było gdybyśmy odnotowywali się przez internet a panie umawiałby się na pogaduchy i kawkę do swoich domków :) ile Państwo nasze by przyoszczędziło prawda?
Przez internet nie byłoby żadnej weryfikacji, bo można to zrobić z każdego miejsca na świecie, np. pracując gdzieś na czarno.
A teraz jest? Raz na pół roku lub na kwartał to każdy może wrócić i się odfajkować. Troche napisałeś głupstwo bo jaki typ pracujący za granicą rejestruje się jako bezrobotny w Polsce? Ci co maja zasiłki muszą odwiedzać PUP co miesiąc i dla nich powinno zostać otwarte jedno dwa okienka w PUP. Jeśli ktoś pracuje poza granicami Polski a chce leczyć się tutaj to i tak państwowo nie ma szans bo sami wiecie jakie są kolejki do specjalistów, wpadają tutaj na chwilę leczą prywatnie zęby itp i wylatują mają gdzieś nasz UP.