Policja była. Tylko to była zabawa w chowanego. Tak wygląda życie nocne tego miasta. Wycie "KIBOLI"!
To z miłości do KSZO to wycie!?
A ty czasem nim nie jesteś?
I ta holota pojedzie pozniej na marsz 11 listopada
Bo to za dużo pisania i szarpania się z małolatami na sterydach.
Dziś będzie cisza.
Policjant powinien powiedzieć, dlaczego legitymuje przechodnia
Monika Sewastianowicz
AKTUALNOŚCI
Data dodania: 15.03.2023
Policjant, który legitymuje przechodnia, powinien się przedstawić, podać podstawę prawną i przyczynę podjęcia czynności. Należy przy tym pamiętać, że art. 15 ust. 1 pkt 1 ustawy o Policji nie jest samodzielną podstawą do wylegitymowania obywatela, na co zwracał uwagę również rzecznik praw obywatelskich. Jest też utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego w tej sprawie.
Uprawnienia policjantów określone są w ustawie o policji, konkretnie w art. 15 często przytaczanym przez funkcjonariuszy pytanych o podstawę legitymowania czy dokonywania innej czynności służbowej, co samo w sobie jest błędne - funkcjonariusz musi wyjaśnić, dlaczego legitymuje daną osobę, a nie wskazać jedynie, że ma do uprawnienia do takiej czynności.
Czytaj: RPO: Policja nie może legitymować obywateli bez powodu>>
Czytaj więcej na Prawo.pl:
Wychodzę w biały dzień zimą ze sklepiku osiedlowego (kupiłem kilka produktów żywnościowych), trzymam ręce w kieszeniach od kurtki bo zimno, w plecaku mam zakupy. Odszedłem od sklepiku ze 40 metrów i od tyłu podjeżdża do mnie radiowóz (wyrósł jak spod ziemi nie wiadomo skąd) i milicjant przez szybę pyta się mnie czy nie mam czasem otwartego piwa w kieszeni, haha. Pewnie skacowany był i go suszyło a nie miał za co se kupić wódki, bo był przed wypłatą - pomyślałem sobie. Nie kupowałem alkoholu a nawet jakbym kupował, to nie wiadomo kiedy miałbym go otworzyć, chyba jeszcze w sklepie zanim wyszedłem ze sklepu. Normalnie zachowują się jak Gestapo. Gestapo to nazistowska policja polityczna z czasów II Wojny Światowej.
Muszę w ogóle rozmawiać z takim milicjantem, jeśli nie podjął on wobec mnie czynności służbowych? Nie przedstawił się z imienia i nazwiska, nie pokazał legitymacji służbowej w sposób umożliwiający mi zapisanie danych z legitymacji, nie podał podstawy prawnej swoich działań. A co go to obchodzi co mam w kieszeni? Może sztuczne plastikowe gówno mam w kieszeni i co mam odpowiedzieć wtedy, że gówno? Wkurwiłby się jakbym tak powiedział. Nie należy wkurwiać psa i trzeba być grzecznym, dlatego byłem miły.
KSZO wygrało! Zapowiada się wieczorna bitwa na głosy.