Lekarze, jeżeli dalej będziecie uczestniczyć w ludobójstwie nie będziecie mieli usprawiedliwienia, a zbrodnie przeciw ludzkości się nie przedawniają.
https://www.facebook.com/100025118858005/posts/773878406792781/
Bla, bla, bla... Foliarskie pie...lenie.
Realisto, nie przypominam sobie żeby wtedy była ogłoszona pandemia
Ponad 600 000 ludzi umiera z powodu niewydolności oddechowej z powodu grypy. WHO 2017.
źródło ponizej
Ile można ci głąbie tłumaczyć, że tu nie chodzi o ilość zakażonych, a o obszar występowania (w krótkim czasie cały glob)?
Czekał ktoś na planowany zabieg 2,3 lata to jeszcze poczeka
"W związku z rozwojem epidemii wracamy do wiosennych zaleceń ograniczenia planowych zabiegów" - napisał minister zdrowia Adam Niedzielski na swoim profilu na Twitterze.
Co za kraj.
Uff... Na szczęście ty nie masz domowników, bo wszyscy zwiali od wariata :)
I nie głaskać zwierząt
Kot też od ciebie spierd..ił.
Sprawdzałeś?
prof. Chazan
"Wyłącz telewizor, włącz myślenie Koronawirus zatrzymał świat
Czy we współczesnym świecie jest jeszcze miejsce na samodzielne myślenie???
Utrzymywanie społeczeństwa w permanentnym panicznym strachu śmiercionośnego wirusa spowodowało, że pomocy medycznej, z powodu takich objawów jak gorączka, katar, kaszel, ból głowy, szuka dziś 2x więcej osób niż w latach ubiegłych, chociaż liczba osób chorych na infekcje dróg oddechowych nie różni się od liczby chorych w latach poprzednich. Wcześniej jednak bardzo rzadko zgłaszaliśmy się do lekarza z objawami przeziębienia, nie wykonywaliśmy masowo testów. Dzisiaj większość tych testowanych osób ma testy ujemne, a osoby z dodatnimi testami są również w większości bezobjawowe lub skąpo/objawowe.
Od lat w sezonie jesiennozimowym brakowało miejsc w szpitalach, ale dzisiaj bardziej niż miejsc w szpitalach (wstrzymano planowe przyjęcia i zabiegi) brakuje personelu, który podobnie jak całe społeczeństwo przebywa na kwarantannie.
Moim zdaniem, zbyt dużą wagę przywiązujemy do masowego testowania. Zwiększenie liczby wykonywanych testów, w grupie osób z tzw. kontaktu, zwiększa tylko liczbę osób na kwarantannie, na której obecnie przebywa już ponad 300tys. Według mojej skromnej wiedzy przydatność tych testów w procesie terapeutycznym jest znikoma. a koszty ogromne Testy wymazowe PCR, które wykorzystują do namnażania, DNA wirusa, nie są w stanie wykryć materiału genetycznego wirusow RNA a koronawirusy to właśnie wirusy RNA. Oczywiście mamy możliwość dalszej identyfikacji, używając np. bakterii pałeczki okrężnicy do namnażania materiału genetycznego, ale ten proces jest bardzo długi ,trwa tygodnie, jest kosztowny i wymaga dużego doświadczenia i nie jest rutynowo stosowany w diagnostyce.
Może zatem, zamiast straszyć społeczeństwo i epatować codziennie drastycznymi obrazami oddziałów intensywnej terapii i braku respiratorów (tam zawsze leżeli ciężko chorzy i śmiertelność była wysoka) należy poinformować że koronawirusy z nami będą, może nawet zawsze, jak tysiące innych wirusów i musimy nauczyć się z nim żyć. Nieprawdą jest, że na koronawirusa nie mamy leków, to że nie ma leczenia przyczynowego, nie znaczy że nie ma skutecznej terapii . Leczenia przyczynowego nie znamy w wielu chorobach i podobnie jak zakażenia koronawirusem potrafimy je leczyć z dobrym skutkiem. Warto poinformować o tych setkach zgonów dziennie z powodu innych chorób i że część z tych osób umiera z powodu braku dostępy do wczesnej diagnostyki do leczenia i zabiegów.. To byłaby rzetelna informacja.
Nie należy tez opowiadać o skutecznej szczepionce, która będzie jeszcze w tym roku.. Skuteczna szczepionka musi zawierać wirusy o antygenach identycznych ze szczepem powodującym chorobę, zdolne do pobudzenia układu odpornościowego, ale pozbawionych zdolności do wywołania choroby. Jeśli taka szczepionka kiedyś powstanie, to przede wszystkim musi być bezpieczna a ocena bezpieczeństwa wymaga czasu, to są nie miesiąc ale lata.. Niestety wirusy podlegają ciągłym mutacjom . Wiemy że szczepionki często skuteczne zaraz po podaniu , po kilku miesiącach okazują się już mało wartościowe . Są już doniesienia o różnych antygenowo koronawirusach na świecie w tym samym czasie, również o reinfekcjach innym antygenowo koranawirusem. po kilku miesiącach od przechorowania zakażenia.
Trudno uwierzyć KORONAWIRUS zatrzymał świat, a w tym samym czasie na świeci zmarło 60 mln osób , 3mln z powodu infekcji dróg oddechowych 1.5mln na AIDS 1.8mln na gruźlice, 3mln na malarię, 1.5mln na biegunki ale najwięcej zgonów było z powodu tych chorób które w Polsce z powodu „pandemii” maja utrudniony dostęp do diagnostyki i leczenia : 7.5mln osób z powodu choroby niedokrwiennej serca 7.5mln na udar mózgu, 4mln z powodu POChP i 15mln na nowotwór
Może jednak warto wrócić do normalności. W domach powinny pozostawać osoby z objawami choroby. a nie osoby zdrowe.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=3718561458176491&id=100000680217417
Chazan? To miał być żart? Nie udał się, no ale czego spodziewać się po foliarzu.
co mnie obchodzi obszar występowania jak są miliiony wirusów a w samym tylko 17 roku zmarło tysiąc razy więcej ludzi niż na covid, zgadzam się z dr. Kuną że na covid nie zmarłnikt tylko jest to podciągane pod zgony z wszystkich innych przyvzyn a testy są fałszywe.Nie wydaje ci się to dziwne że robi je ta sama firma co czipy ? hemp cośtam
SZACH MAT alerlgologa, pulmunologa dr. Kuny
"Na COVID-19 mamy do tej pory 100 tysięcy zachorowań. Kiedy chory na grypę umiera, nie piszemy, że umarł na grypę, tylko, że umarł z powodu niewydolności krążeniowej, zapalenia płuc - wpisujemy różne rozpoznania, ale generalnie nie wpisuje się grypy jako przyczyny śmierci. Wiemy, że jeśli ktoś ma cukrzycę, niewydolność nerek i zachoruje na grypę, to kombinacja grypy i przewlekłej choroby zawsze zwiększa ryzyko. Są nawet takie piękne badania i to polskie, z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z których wynika, że ryzyko udaru mózgu u osób chorujących na grypę wzrasta osiem razy, a udar potem zabija, podobnie z zawałem serca - ryzyko w grypie rośnie 10 razy i też się umiera, ale na zawał. Z tych, którzy dostaną udaru, prawie 40 procent umiera, ale jako przyczynę zgonu wpisuje się udar, a nie grypę. Natomiast, z COVID-19 zrobiono tak, że jeśli atakuje osobę z chorobami przewlekłymi i jeśli taka osoba umrze, a miała wynik dodatni, to wpisuje się, że umarła na COVID-19.
Ten wariat jest gorszy od wirusa.