!
Q
Novum to szachownica miałam tam swoje wesele i też uważałam że sala ładna i jadłospis wybraliśmy nie najtańszy ale zrobiliśmy BARDZO DUŻY BŁĄD.
Gorące posiłki były chłodnie bez smaku, małe porcje (trawa) zaoszczędzone nawet na soli i pieprzu. Zakąski które były na stołach to nieporozumienie , na talerzach rozłożone po kilka plasterków i były pokrojone cienkie że po kilku godzinach się zrobiła się trąbka WIDOK NIE NAJLEPSZY . Sałatki też bez smaku nie można doprosić o przyprawy.Na inerwencję rodziców kelnerzy brali się do pracy (gdzie była pani Justyna?)ale na chwilę bo potem wracało wszystko do normy (złej normy). Mielśmy też poprawiny i było tak samo.
Nasz wybór był ZŁY pieniądze wyrzucone w błoto A NIE TAK TO MIAŁO BYĆ!!!!!!! Nie polecam tego lokalu nikomu bo do tej chili jest NAM WSZYSTKIM WSTYD A PRZY UZGODNIENIACH MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE.
Ja również nie polecam, przy podpisywaniu umowy wszystko pięknie a dopiero potem się okazuje że nie mamy nic do powiedzenia. Zadowolony będzie ktoś kto na wesele w tej sali chce przeznaczyć naprawdę duże pieniądze, wtedy właściciele tez będą zadowoleni no i może się uda!!!
Polecam salę w Smykowie. Za 160 zł, które w Nowum jest minimum( nie liczę tortu, owoców, wiejskiego stołu, itd w Smykowie jest już wszystko a do tego smaczne, ładnie podane, no i sala też przepiękna. Polecam.
Czyżby odezwała się właścicielka sali w Smykowie? Konkurencja nie śpi jak widać. Ogłaszacie się cały czas w ogłoszeniach na tym portalu..
W Smykowie jest fajnie to prawda ale nie na bardzo dużą liczbę osób.
o racja z tym watkiem
To zgodne z moim mysleniem
Tak jest Novum jest dobre
Mnie się tam bardzo podobało i bawiłaś się super
Klient nasz Pan-niektórzy traktują to zbyt dosłownie- sypnęli groszem i znaleźli niewolników.Wyjmą z kieszeni ochłapa więc wszystko im się należy.Chodzą i szantażują że po weselu nie zapłacą jak im się nie spodoba!Moi drodzy wesele to wydatek kilkudziesięciu tysięcy i jak się tyle nie ma lub się nie chce płacić to lepiej zrobić małe przyjęcie i nikt was wtedy obmawiał nie będzie...Narzekacie na lokale-że taki owaki a pomyślcie o sobie-czy nie było czasem tak ze chcieliście naspraszać gości i zebrać sporo kaski mało przy tym wydając?Skoro w jednym lokalu są wesela fajne i niefajne to znaczy że wiele zależy też od Młodych, którzy potem wybielają się kosztem innych:(
Nie wierzę że na stołach brakowało przypraw!!! byłam w Novum na weselu przyjaciółki i jestem strasznie zadowolona. Wszystko było smaczne no i było dużo...a sala super- moim zdaniem najładniejsza w Ostrowcu:)
pi
eram w domu ziemniaki z mlekiem a jak ś
Milcz-nie wiesz to się niewymądrzaj
HE głupote to ty piszesz bo pewno to był twój obowiązek.
Byłam po raz ostatni i więcej nie pójdę .Omijamy to miejsce.
Cytryna to chyba z kelnera lub anonimowo bo jej nie było widać.Nie pisz gościu bzdur.