kryzys gospodarczy w kraju bieda w Ostrowcu ,duże bezrobocie a urzędnicy mają się dobrze i tworzą nowe stanowiska dyrektorskie a co za tym idzie też większa kasa - zobaczcie jak to jest?
może podasz konkrety bo taka informacja to tylko bicie piany. Jakie to osoby i jakie objeły stanowiska. Jak zaczołeś to pisz konkretnie. To juz Pan Fiolik nie jest dyrektorem. Ciekawe
dyrektor - Fiolik,Gałczyńska,Giermasińska, Zieleń - gł.księgowa nowi dyrektorzy
Gatkowska z PO i Śmieszek - ten od rybek i zawodów rybackich razem z prezydentem
i po to zabrali PKPS Dzienny Dom Pomocy dla osob starszych aby mieć nowych dyrektorów a jeszcze jedno kierownikiem tego domu ma zostać pani Kowalska - pełniła w zarządzie PKPS funkcję sekretarza zarządu na starość dochrapała się funkcji kierowniczej i zawiesiła emeryturę
nazwiska rózne ale rodzina wspołna -to sie powinno nazywac ""na wspolnej "a nie mops-
Nie będę się wypowiadać o wszystkich tych osobach, bo ich nie znam. Ale znam p. Śmieszka i w jego obronie muszę stanąć. Nie znam drugiej osoby, która tam nadawałaby się do tej pracy. Oddany, potrafiący współczuć i wczuć się w trudną pozycję drugiej osoby. Na własnej skórze doświadczyłam, że to po prostu dobry człowiek i na właściwym miejscu. Jeśli awansował to zasłużenie, a ja gratuluję!
tak bardzo dobry człowiek,który nie zajmuje się sprawami służbowymi,tylko krętactwem,kablowaniem i szczuciem jednych na drugich bo na niczym się nie zna ,robi zaopatrzenie do swoich sklepów w godzinach pracy no a teraz jak przenie się się do nowego budynku w Częstocicach to będzie mial pole do popisu i więcej przestrzeni i pewnie otworzy dodatkowo sklep z wędkami bo w pracy to on odpoczywa,a tobie pomógł bo miał w tym interes
_sek nie mów o sprawach, o których nie masz pojęcia! Nie miał żadnego interesu w pomaganiu mi i z całą pewnością sam nic z tego nie miał! Jak już ktoś na tym forum napisał- nic Wam nie pasuje. nauczyciele zli, policjanci zli, lekarze zli, urzednicy zli, sprzedawcy zli... Tylko narzekać potraficie!
jak nie miał interesu w pomaganiu to robił to bo to jest jego praca a poza tym nie jest pracownikiem socjalnym to co ci mógł na pomagać,chyba że chodziło o wstawienie i decyzję głównego Fiolika.Jakoś nikt więcej nie wypowiada się pozytywnie o tych osobach ww tym wątku i wielu innych będących na forum.Nie narzekamy tylko krytykujemy to co jest złe,bo osobiście mnie jest w życiu bardzo dobrze.
Giermasińska mgr inż,-co Ona ma wspólnego z pomocą społeczną,brak jest fachowców do budowy dróg,mostów,stadionów... jak i dobrych chirurgów-powinna się wziąć za leczenie ludzi,skoro jako inżynier "bawi się" w stosowanie prawa;
Gałczyńska drugi fachowiec,powinna razem z Giermasińską założyć spółkę "skuteczne leczenie",ponieważ jak tamta jest skarbnicą wiedzy i mądrości,którą nabyła w toku działalności zawodowej -usługi prawnicze;
Zieleń-o tej osobie nie mogę nic napisać,jeszcze nie ujawniła Ona swoich zdolności;
i wreszcie Fiolik-mózg mopsu (prawnik,doradca,pracownik socjalny,terapeuta)
innymi słowy szef-prezes wymagający sam pomocy.
p.Zieleń tak się nadaje na gł.księgową jak reszta towarzystwa,boi się zadecydować o czymkolwiek bo nie ma wiedzy,była gł.księgową w budowlance i tam miala parę kont do zaksięgowania a w MOPSIE to nie to samo a awansował ją do MOPS kolega były w-ce prezydent Walesic = no to macie obraz kadry pracującej w MOPSIE a większość w tej instytucji nie ma kierunkowego wykształcenia
Zamiast zmniejszać przerośniętą biurokracje w mopsie to dowalają stanowisk. Nieźle. Oj, ludzie Wam kiedyś się za to jeszcze odpłacą...
a najgorsze to jest to że ci ludzie w ogóle nie powinni tam pracować,najlepszy sprawdzian ich fachowości to by był w prywatnej firmie,zasuwali by po 12h dziennie za pensję minimalną a tak zbierają kupę kasy i nic nie robią
jaki konkurs do MOPS, bo miałby ktoś szansę z poza grona kolesiów,mądrego nie przyjmą bo by im zagrażał, a głupi to tylko koleś
Taka praca jak MOPS to fucha tam nigdy nie bedzie pracował nikt bezinteresownie zatrudniony ,kolesiostwo i pomoc to oni udzielaja ale sami sobie za panstwowe pieniadze lacznie ze stołkami --kiedy ktos pierd...nie reka w stół i pogoni to miasto nepotyzmu !!!!!!!!!!!!!!kiedy bedzie praca dla ludzi z umiejetnosciami i fachowoscia a nie to co dziej sie teraz ile pokolen musi zdechnac albo ile musza sie jeszcze wzbogacic by oderwac sie od koryt i dopuscic innych
Jako dobrze poinformowany napisze z doświadczenia. W większości macie racje p.księgowa sprowadził Paweł W. Nie słyszałem nigdy o jakimkolwiek konkursie w MOPS po za konkursem na znajomość. O dyrektorze głównym mogę powiedzieć... jedno kochany przez wszystkich, nie wiem za co. Figurant, i rzeczywiście nie zrobi krzywdy swoim.....nawet grube numery......największego kalibru, uchodzą światłu dziennemu. Pani V-ce od lat szykuje się na tron głównej, nie zna się na niczym, a i pieczątki potrafi przybić w poprzek...tak da się!! Typowa babka Herold postrach z głębin. V-ce kolejna to efekt tzn sloganu: ma bliżej emerytki i trzeba dać zarobić, "zna się" na podpisywaniu papierów i przybijaniu pieczątek o dziwo normalnie!!!. Przy jej awansie konkursu 0!!! Kolejna pani GAT nie no to już jawna kpina. Wykłada na WSBIP takie mity o MOPSIE, które maja 0 pokrycia, jako pracownik bez wybitnych osiągów. Podkreślę traktowanie potrzebującego w "bazie" głównej MOPS = Pogarda!!! Stwierdzenia o przylazła łajza, śmierdziel, a nawet WC PIKER na porządku dziennym. Zatrudnianie rodzinami !! obecnie ok 4 rodzin tam pracuje, konkursów brak. Dantejskie sceny na imprezach...picie do przybicia gwoździa, za pieniądze podatnika. Zdrady w mopsie i nowe znaczenie WC(Tutaj słowo załatwianie potrzeb nabiera rozmachu i szerokiego zrozumienia) Jeśli już jakiś pracownik wybije się Sercem, jest zrównany równo z fuga w płytce, bowiem złamał wewnętrzny regulamin pracowników. Najlepsze w tym jest to, że tak wszyscy na siebie gadają, ale podczas np wpadki jeden drugiego kryje, bo puzle mogą się posypać. Najczęstsze stwierdzenie stosowane: nie ważny człowiek ważne by nam się zgadzało, a śmierdziel przyszedł, wziął łajdak jeden, aż 50 zł!!! Nierób więc niech wynosi się i zabiera swój smród!!! Kierownicy po szkole rolniczej....zawodowej dają podstawy ku temu, że wykształcenie w starciu z plecami jest bez szans. Na imprezach integracyjnych istnieje najuczciwsza zasada... BIEDNI stawiają najbogatszym, by tamci spożywając za ich kasę, mieli poczucie wyższości nad klasą B pracowniczą!!!