To jest "pływak" i tyle w temacie.
Ma już chyba sam dość tej całej niejasnej sytuacji ?
Niejasne to jest jego postępowanie. Trochę tu a trochę tam.
Przed podjęciem pracy , potrzebne jest "świadectwo zdrowia"!.
Nie sugerujcie ze się sprzedał
Zawsze biegał za tymi co taboret podstawiają.
Tadeusz W. ma długoletnie doświadczenie w SM Krzemionki, zaczynał i uczył się od komunistycznych prezesów jak Ćwikła i inne uszusty a jaką ma szkołę to nie wiem, buntownik co podbuntował naród do zmian władzy bo sam wskoczył na stołek za dużą kasę a na innych dupe wypioł
Buntownik buahahahhahahaha, daj spokój, z niego taki buntownik jak ze mnie ksiądz.
Z perspektywy czasu można ocenić jesienną zawieruchę w Spółdzielni Mieszkaniowej Krzemionki , kto zarobił a kto stracił. Podobnie jak na wojnie, ktoś się bogaci a ktoś biednieje nie zważając na ludność cywilną i żołnierzy biorących udział. Tu wyraźnie widać autora tego zdarzenia, którym jest wielki wygrany Tadeusz W. a wielką przegraną Ewa Ż. Jak zwykle najwięcej tracą mieszkańcy bo oni płacą za całą oprawę. Ochrona budynku -pół roczny kontrakt, odprawy finansowe i wysokie pensje dla "przejściowego" zarządu, zła atmosfera i zamieszanie wśród załogi.
A jakie ten chłop ma wykształcenie? Bo kulturę to widać i słychać. Wybrany bez konkursu i to jest nieporozumienie. A do tego żyje w błędnym przekonaniu że pozjadał wszystkie rozumy.
O i niech online kasę bierze!
Bierze pewnie online: przelew.
Powinna też przygotować teczki z zakupu za bezcen 2 mieszkan dla córek.
Tadeusz W. skończył szkołę rolniczą w Bałtowie, od początku pracuje w administracji, nauki praktyczne pobiera od komunistycznych prezesów stąd Tadek jest jaki jest , obraz mówi sam za siebie. Gdzie chłopisko miało kultury i ogłady się uczyć?
Wziął sobie dwóch długopisów do załatwiania spraw a p. Jerzego do wyjaśnień przed mieszkańcami. Rada naprawdę nie ma ręki do wyboru zarządu. Jak można było gościa ze starej ekipy wsadzić do zarządu i to bez konkursu. Normalne że będzie unikał rozliczenia poprzedników.
Pan Jerzy to wysoka kultura osobista, dobre wykształcenie itd. a Tadziu to prosty chłop ,niby prezes a pasuje jak wół do karety.
Pan Tadeusz też się wyrobi i nabierze ogłady kulturalnej tylko trzeba temu Panu dać trochę czasu bo teraz żyje w amoku bo zarządcą nigdy nie był w swym życiu. Zobaczycie Państwo, że minimum za rok to będzie zupełnie inny, nowy, okrzesany człowiek. Oby nie poszedł w ślady prezydenta Wałęsy Lecha bo tamten pan nigdy nie doznał ogłady.
Nie wyrobi się tylko będzie się próbował prześlizgnąć przez okres swojej pracy. Miejmy nadzieję że przyjdzie nowy prezes to pokaże mu gdzie jego miejsce w szeregu.