Po pierwsze, nie pisowcy. Po drugie nie cieszymy się z powodu rosnących cen, tylko dlatego, że mimo wszystko w kraju jest lepiej.
"Ludzie, teraz żyje nam się lepiej - krzyknął z trybuny Prezydent. To fajnie macie - odkrzyknął lud".
faktycznie pazerności ludzka nie zna granic,ceny jedne z najwyższych w EU a zarobki jak w UA a rząd nie może zainterweniować bo zaraz jakiś opozycjonista będzie pisał do komisji europejskiej o łamaniu praworządności.
A ceny rosną, rosną rosną
Pis to podstawa... porzadek robia w kraju i Polska zaczyna rosnąc w sile choc sprzedawczyki ,targowiczanie utrudniaja im to bardzo.Silna Polska
Silna Polska? Teraz? Raczej słaba i osamotniona. Skłócona wewnętrznie i zewnętrznie.
Właśnie dogoniliśmy zachód z cenami brawo w końcu Kaczyński to nam obiecywał źe będziemy na tym samym poziomie co kraje zachodnie