Wczoraj przez Amsterdam przemaszerowały prostytutki. Protestowały przeciwko planom przeniesienia słynnej dzielnicy czerwonych latarni do budowanego centrum erotycznego na obrzeżach miasta. Władze chcą przenieść pracownice seksualne, aby zmniejszyć przestępczość. Władze Amsterdamu od dawna sprzeciwiają się działalności wielowiekowej dzielnicy czerwonych latarni, znanej jako De Wallen, z neonowymi oknami w domach nad kanałem, gdzie świadczone są usługi seksualne. Ludzie mieszkający w pobliżu dzielnicy skarżą się na jakość życia w okolicy, która od dawna przyciąga tłumy turystów.
Ulicznice wyszły na ulice? Nie może być!
U nas błyskawice wściekłe
To są pracownice, nie ulicznice:)
Zwiedzamy centrum Amsterdamu, widzę stary kościół, a więc jak większość turystów chcę do niego wejść , a tu kłódka, już zardzewiała. Spoglądam w prawo, kilka metrów dalej po drugiej stronie wąziutkiej uliczki, w witrynie stoi "dama" i zachęca swoimi wdziękami. Taki dysonans. Człowiek czuje niesmak.
Ostrowieckie cichodajki tez powinny wyjsc
To są seks-workerki teraz. A później te same krzyczą, aby nie traktować kobiet przedmiotowo :D
23:32; Taki to cywilizowany kraj dziennikarza, możliwe potomka jakiegoś niewolnika, którego barbarzyńscy wojownicy z Holandii przywieźli sobie trzy wieki temu, a który ma czelność dziś oceniać pontyfikat Wielkiego Polaka Jana Pawła II. Mówić, ze Polacy to naród wywodzący się z chłopów pańszczyźnianych.
Taki palant ma swoich sprzymierzeńców w niemieckich mediach szarogęszących się w Polsce jak Onet, Newsweek czy założony przez bezpiekę TVN.