Kiedyś był 50 złotych a teraz jest 65 zeta.
stać was na kredyty to powinno was stać na spłacanie. ludzi nie stać na domy, ale co tam, wezme kredyt i się postawie a pozniej popłacze na forum ze raty rosną. nie stac mnie na dom, nie biore kredytu proste. nie zal mi was
Głupoty piszesz gościu z 8:53. A Ty skąd nasz mieszkanie? Z książeczki? Idąc Twoim tokiem myślenia to raczej mało kogo byłoby stać na mieszkanie czy dom z tego co zarobi.
Coś za coś. Trzeba mieć swoją mądrość i zdolność przewidywania. Kiedyś narzekaliśmy na kredyty we frankach, ale to było po. Teraz mieliśmy wiedzę i jak to działa, przed. Skoro pisało w umowie, że raty są zmienne to na pewno w górę (chociaż na parę miesięcy obniżyli), dla tego aby uśpić czujność. I stało się. Oprócz własnej mądrości (państwa), należy brać pod uwagę cudzą (własną głupotę). Nie chcemy aby Państwo myślało za nas, chcemy sami, to jest jak jest. Podpowiedzmy jak z tego wyjść a nie narzekać.
Wczoraj, 09:45 "Trzeba mieć swoją mądrość i zdolność przewidywania." Przewidywać należy ale nie akceptacji dla wprowadzenia zbójeckiego prawa (ciągłe podnoszenie stóp procentowych) od kredytów dawno zaciągniętych.
13:14, dlatego wyraźnie napisał, że trzeba mieć mądrość i zdolność przewidywania, że na przestrzeni 20-30 lat takie " zbójeckie prawo" się zdarza i się będzie zdarzać. Można też było wybrać stałe oprocentowanie lub uzbierać większy wkład własny.
13.14 w punkt!
8.53 chciales dzieci to na nie zarob a nie zadluzaj kraj przez branie socjalu z pozyczek tumanie
1600 teraz 2200
słyszałem że jak ktoś ma kredyt na 20 lat i płacił 1600 zł, będzie płacił ok 5 tys zł, nie wiem czy to prawda
Max 3000zł.
Zawsze unikam kredytów i dlatego mam pieniądze i pracę
18:46moze być i 10.000 .Jak kogoś nie stać niech nie bierze a brać i płakać
Kiedyś było 0% teraz pisowskie oprocentowanie ustalane przez Glapińskiego.