Chłopaki z Suwalszczyzny narzekają, że po pierwszej połowie meczu rozchodzą się do domów, bo „ciężko normalnie funkcjonować w maseczce”. Zupełnie jakby ich środowisko nigdy wcześniej nie maskowało twarzy, na przykład poręcznymi kominiarkami używanymi podczas dość długich pokazów pirotechnicznych.
https://weszlo.com/2020/10/16/stadionowi-foliarze-czyli-co-sie-zepsulo-wsrod-kibicow-od-marca/
Po cmentarzu chodzi jakiś dziwny dziadek i śpiewa sam do siebie , ubrany chodzi w płaszcz do ziemi i kowbojskie wielkie buty . Jego włosy płoną a kapelusz się śmieje . Zakrywa on cała jego głowę
wypisz, wymaluj foliarz xD