Wysokość stawek za używanie radia wyniesie w przyszłym roku:
14,60 zł za dwa miesiące, 21,60 zł za trzy miesiące 42,80 zł za sześć miesięcy, 81 zł za cały rok.
A za telewizor i radio:
47,50 zł za dwa miesiące, 70,60 zł za trzy miesiące, 139,70 za sześć miesięcy, 264,60 zł za cały rok.
I co? Miało być tak pięknie, a tu łupią nas na czym tylko można. A to dopiero niecały miesiąc po wyborach.
Sporo tego jak na trzy tygodnie:
1/Wycofał się z zasiłku opiekuńczego dla rodziców dzieci w wieku do 8 lat. Już niepotrzebny, bo po wyborach?
2/ Rząd wycofuje się z planowanego i tak szeroko komentowanego na 2022 r. powrotu stawek VAT z 23 i 8 proc. do 22 i 7 proc.
3/ Podatki? Wprowadzony od inseminacji zwierząt i drewna opałowego, a od początku 2021 r. tzw. podatku cukrowego i podatku od małpek.
4/ Płaca minimalna jednak nie 3 tyś. zł
5/ Głoszona świetna sytuacja na rynku pracy i bezrobocie na koniec roku max. 6% i to na dwa dni przed wyborami, a niespełna 3 tygodnie po wyborach rząd ogłasza, że będzie to 8%
6/ Przed wyborami dziura w budżecie w I półroczu wyniosła zaś raptem 17 mld zł, natomiast po wyborach minister finansów oświadczył, że na koniec 2020 r. deficyt według wstępnych analiz sięgnie około 100 mld zł.
I ta najważniejsza obietnica, która dała zapewne zwycięstwo i otworzyło drogę do pałacu na kolejne 5 lat, czyli chwytliwe roztaczanie wizje dynamicznie rosnących pensji w kolejnych latach - 2 tys. euro za pięć lat.
A co będzie za rok, skoro każdy dzień przynosi nam niespodzianki?
No co chcecie, podali, że zapłacimy wyższy abonament RTV, bo budżet państwa został zdewastowany. Skoro zdewastowany, to trzeba płacić, gdzie nawet 2 mld od rządu nie wystarczyły. Szary obywatel wszystko może, więc będziemy płacić i płakać i pewnie nie tylko TO!
Tak to właśnie można wierzyć politykom, dawno temu miał być zlikwidowany, a tu niespodzianka- podwyżka.
Podobno sprzedaż nocników wzrosła lawinowo i wciąż rośnie zapotrzebowanie. Nie mówiłem przed wyborami, że obudzicie się z rękami w nocnikach?Chyba na poważnie zajmę się przepowiadaniem przyszłości, bo czuję biznes.
Długo tak sam będziesz sobie pisał?
To już te 2 miliardy, czyli "fakowe" posłanki Lichockiej, w całości poszły na kampanię wyborczą?Przecież ta kwota pochodziła z budżetu, czyli od nas obywateli i jeszcze mało?Czy ta studnia nie ma dna?