250 tysięcy złotych odszkodowania otrzyma od Skarbu Państwa każdy z członków rodziny jednego z oficerów BOR, który zginął 10.04.2010 w katastrofie pod Smoleńskiem. Dziś po południu w Sądzie Rejonowym w Warszawie zawarta została ugoda między rodziną oficera a Prokuratorią Generalną Skarbu Państwa.
czy to nie wołanie o pomstę do nieba.
Czego zazdroscisz?Braku kogos z rodziny i pieniadze?
tak zazdroszczę bo mojej daliby co najwyżej tyle ile ubezpieczenie wynosi tj ok 10 000zł
To są też wreszcie i moje pieniądze
ja nie zazdroszczę borowcom ,ani ich rodzinom bo jeśli dawać to po równo .Jeśli Dubieniecka dostała swoje to i oni niech maja .z tym że piloci ,borowcy stewardesy byli w pracy a reszta ? na wycieczce
"250 tysięcy złotych odszkodowania otrzyma od Skarbu Państwa KAŻDY Z CZŁONKÓW RODZINY JEDNEGO z oficerów" to jak to rozumieć że ojciec matka brat, żona każdy po 250 t. to faktycznie coś nie tak , chyba ze wkradł się jakiś chochlik
Ludzie zastanówcie się co wypisujecie , trochę powagi, a duzo rozumu...
jakiej powagi jakiego rozumu?/ich praca taka jak górnika hutnika czy innego a więc jednakowe traktowanie jeśli on czyt.BOR-owiec zginął i zginął inny człowiek podczas pracy traktujmy ich jednakowo a nie jak w temacie wymieniono