Wiecie może, czy w naszej mieścinie, gdzie nie ma nic można w jakimś ciuchlandzie sprzedać odzież? Wiem, że w innych miastach można. Mam mnóstwo odzieży i chciałabym uporządkować szafy.
Co d.....urosła i trzeba się pozbyć szmat? W ciucholandach jest odzież zagraniczna, w dobrym gatunku i nikomu nie potrzebne twoje stare ciuchy z marketów. Zadbaj o figurę i jak ci tak źle w naszym mieście, to się wyprowadź tam, skąd przyszłaś, czyli na swoją wiochę.
Zgredziku nieszczęśliwy, o prostu schudłam po ciąży, a i po dzieciach mam dużo. No i markowe w sh widzę, czzęsto to są "drogie marki":h&m, reserved czy sinsay... Nie stresuj się tak wszystkim, weź coś na nerwy biedaczyno.
20:25. HA HA HA HA szlachcianka z Wólki postanowiła zrobić biznes na swoich szmatach:))Coś ci powiem: ta "mieścina", jak nazywasz Ostrowiec nie jest godna, aby nosić twoje przepocone, zasyfiałe ciuchy, to po prostu wrzuć te szmaty do pojemnika z PCK.
Najgorsze są spodnie i getry. Nie wiadomo co się tam wydzielało między nogawki
A nie masz może kombinezonu płetwonurka z peryskopem ? Chciałem se kupić do nurkowania we wannie :)
W naszej mieścinie i wsiach wokół jest wiele biednych ludzi. Może im dać? Zanieś do kościoła chociażby. Nie na wszystkim musimy się wzbogacić.
Przyjmują naprzeciwko bazarku na ogrodach w ciucholandzie idź i zapytaj
Dokładnie tak 18:34. Każdy kto chce widzieć kogoś potrzebującego, to go zobaczy. Jest ich dużo. Wystarczy wrażliwość na drugiego człowieka.
Akurat rozdałam dużo rzeczy, dzisiaj zresztą też mam spakowane zabawki i ciuszki dla dzieci i jadę popołudniu. Ale nie jest tak, że każdemu możesz dać i Go nie urazisz. Rozdałam tego naprawdę dużo.Fakt, bardzo dużo swego czasu kupowałam, bardzo dużo dzieciom i zabawek i odzieży. Mam tego nadal nadmiar i jednak niektóre rzeczy kupowałam za spore pieniądze i chciałabym coś odzyskać. Mnie nikt nie dawał 500+ czy innych dodatków. Nie jestem złośliwa, ale nie lubię jak ktoś atakuje i mówi co mam robić z rzeczami, na które sama pracowałam bez pomocy mopsu.
To ile ty tych rzeczy masz. Rozdałaś bardzo dużo i nadal masz dużo. Ile masz szaf w domu?
Dwie duże szafy i na strychu jeszcze mam w workach sporo, niektóre nowe i z metkami. Kilka lat wstecz miałam sklep odzieżowy i jeszcze sprzed tych 3lat mam ciuszki.
13:32. To dlaczego ten towar z metkami nie poszedł? Widocznie był to szajs i nikt nie chciał. Stań na targu, handluj i zarabiaj, co stoi na przeszkodzie?
Nie mam na to czasu po prostu. To były drogie marki i niestety nie na takie miasteczko, w którym miałam sklep, choć większe niż Ostrowiec. Mam firmę i pracuję 6dni w tg, więc żadne targi nie wchodzą w grę. Chyba nie masz pojęcia czym jest własny biznes, jeśli wyobrażasz sobie, że likwidując sklep zostajemy bez jednej sztuki odzieży czy choćby artykułów spożywczych, chemicznych. Nic nie robić, ale się pomądrzyć? Hm, to takie proste, a w poniedziałek do mopsu.