Radio Ostrowiec dopiero po południu podało.
Wymaganie publicznego ogłoszenia wyroku (art. 45 ust. 2 zd. 2 Konstytucji RP) oznacza, że rozstrzygnięcie sprawy powinno być podane do publicznej wiadomości. Podstawową formą upublicznienia tak rozumianego wyroku jest jego ustne ogłoszenie – przez odczytanie jego sentencji i podanie jego zasadniczych motywów – na otwartym dla publiczności (jawnym) posiedzeniu sądowym po zamknięciu rozprawy1. Nie jest to jednak jedyna forma upublicznienia rozstrzygnięcia, która spełnia standard konstytucyjny. Za wystarczające można też uznać udostępnienie orzeczenia w siedzibie sądu do wglądu osobom postronnym lub umieszczenie pełnej jego treści w rejestrze lub zbiorze orzeczeń2.
Zwoływaniem publicznych rozpraw oraz publicznym ogłaszaniem wyroków wielokrotnie zajmował się Europejski Trybunał Praw Człowieka. Uznał on, iż w każdej sprawie formę publicznego ogłoszenia orzeczenia, przewidzianą w prawie danego państwa – strony należy oceniać z uwagi na specjalne funkcje postępowania, wchodzącego w grę i z odwołaniem się do przedmiotu i celu art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności3. Sąd nie ma obowiązku posługiwania się dosłowną, literalną wykładnią tego przepisu4. W konsekwencji orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dopuszcza złożenie wyroku do publicznego wglądu, np. w kancelarii sądu. Prawo do sądu, w tym uprawnienie do jawnej rozprawy i publicznego ogłoszenia wyroku, o którym mowa w art. 6 Konwencji, nie ma charakteru absolutnego i może podlegać ograniczeniom. Takie ograniczenia nie mogą jednakże zamykać lub ograniczać dostępu jednostki do sądu w taki sposób lub do takiego stopnia, że naruszona zostanie sama istota tego prawa. Ponadto ograniczenia nie będą zgodne z art. 6 ust. 1 Konwencji, jeśli nie są uzasadnione celem lub wówczas, gdy nie ma rozsądnego proporcjonalnego związku pomiędzy użytymi środkami a celem, który ma być poprzez nie osiągnięty5. Wprost wskazano, iż cytowany przepis nie wymaga zawsze publicznej rozprawy i osobistej obecności.
Poczekajmy do 29 grudnia. To już tuż tuż...
To nazywasz informowaniem? Wzmianki w lewym dolnym rogu? Nie bądź śmieszny. Celowy brak zdjęcia prezydenta tylko budynku sądu? Z nas już idiotów nikt nie zrobi. Pewna era skończyła się w tym mieście - era na monopol informowania.
Wystarczy poczytać jaka kasiorka płynie do mediów na promocję wydarzeń i innych pierdołek.
Ostrowieckie media zmanipulowane, zależne, nieobiektywne, ocenzurowane, nie tylko w przypadku informowania o procesie J. Gorczynskiego. To straszne jak mozna sie przyznawać, ze jest sie „dziennikarzem”. To obrażanie tego zawodu.
Kiedy się skończy wreszcie ta ostrowiecka szopka?Mam już tego serdecznie dosyć!!!
14 45 zgadzam się z Tobą dość tej pisowskiej szopki!
Jaki by wyrok nie był, mam nadzieję że będzie sprawiedliwy.
A poznamy uzasadnienie czy tylko treść wyroku?
Chwilowa niepoczytalność, jak w większości procesów!
Pomroczność jasna
Czyli dowiemy się jeszcze w tym roku.
Uważam,że sprawa jest ewidentna-są na to dowody o tym świadczące,ale znając życie to nie dowiemy się prawdy.
Lepszego prezydenta od obecnego jeszcze w Ostrowcu nie było i uważam, że po zakończeniu obecnej kadencji powinien startować w nowych wyborach. Ustawa o dwukrotności kandydowania obowiązuje od 2018r. czyli od obecnie trwającej kadencji i zgodnie z jej przepisami liczy się, że prezydent Górczyński jest dopiero pierwszą kadencję na nowych zasadach. Prawo nie działa wstecz i dlatego wszystko przed nami. W 2023 możemy znów głosować na prezydenta Górczyńskiego!
Nieuku, dwukrotność nie weszła w życie.
Głos zabrała znawczyni prawna, która z dyplomów posiada jedynie dyplom uczestnictwa w występach chóru kościelnego w jej rodzinnej wsi - wpis z godz.12:59.