Jak zrobić ogórki kiszone żeby się udały i były smaczne. Macie sprawdzony przepis?
Trzeba umyc ogorki dokladnie, dodajesz troche czosnku, troche chrzanu, baldachy kopru, lisc z debu czy porzeczki, litr goracej wody na lyzke soli i nie ma sily, zeby to sie nie udalo. Wazne, zeby ogorki byly z dobrego zrodla.
dodam żebsoli kłodawskiej różowej, liść orzecha, i zalewać wodą zimną przegotowana
Kupiłem sól z Wieliczki do przetworów w Kauflandzie dobra bd? Liść orzecha włoskiego? Skąd go wziążć A jeszcze jedno żeby nie były puste po ukiszeniu to co trzeba? Czasem się zdarza że jest pusty czemu tak?
nakluwać każdego widelcem to jedno a drugie to dodać parę ziaren gorczycy
Ja gorczycy nie dodaję bo to nie korniszony. Ktoś dodaje liścia z chrzanu dobre bd?
jak wodą gorącą sie zaleje to puste w srodku, sol kamienna z wieliczki tez ok. byle by nie biala trucizna
Ja robię tak:
Na litr przegotowanej wody dodaję czubatą łyżkę ( jeśli duża łyżka jest rzeczywiście baaaardzo duża - to wtedy niekoniecznie czubatą) soli obowiązkowo niejodowanej ( piszę tak, bo mogą być niekiedy mylące zapisy na torebkach typu " sól spożywcza do przetwirów jodowana"....być może niektóre przetwory wymagają jodu, albo przynajmniej im nie szkodzą, ale nie w przypadku ogórków).
Ogórki zalewam zawsze osoloną wodą, bezpośrednio po zagotowaniu jej (prawie wrzątkiem). Cała powierzchnia ogórków powinna być przykryta wodą. Wody trzeba wlać tyle, by pozostał jeszcze ok. 1 cm powierzchni bez wody w słoiku. Słoiki trzeba postawić na jakiejś tacy i nie chować ich do miejsc przechowywania dopóty, dopóki nadmiar wody - w procesie kiszenia- nie wypłynie ze słoików.
Ogórki ukłamam w słoikach tak, by miejsca po kwiatostanie były skierowane ku dołowi słoika.
Na litrowy słoik dodaję łyżeczkę gorczycy ( gdy chodzi o tę kupowaną na bazarze, trzeba uważać, by nie była ona zaprawiona pod potrzeby zasiewu na polach).
Do tego jeszcze cała łodyga- wraz z baldachem- zielonego jeszcze kopru. Korzeń chrzanu długości ok. 8-10 cm i o średnicy ok. 1,5-2 cm (lub odpowiednik/i). Ponadto 2-3 ( zależy od wielkości) spore ząbki czosnku, 3-4 liście wiśni.
Co do tych pustych środków w ogórkach, to być może znaczenie ma tu też to, czy ogórki poddawane kwaszeniu nie są już zbyt stare, przeleżałe.
Pozdrawiam i życzę smacznego.
Ps. Piszę tak szczegółowo, bo pamiętam z własnego doświadczenia, gdy stosując się do porad mojej mamy typu: "na oko", "mniej więcej" w kwestii wypieków, niekoniecznie byłam zadowolona z efektów własnej pracy.
ale jak nie odmówisz zdrowaśki na koniec to bedzie po ogorkach
jak nie odróżniasz naturalnych chmur od sztucznych zasianych przez watykan i city of london to gratuluję ynyelektu :)
Ha, ha, ha. Nawet w wątku o ogórkach musisz wypisywać te swoje bzdury o chmurach i chemitrals czy jak to tam nazywasz ?
Żartowałam z tą maską. Osobiście uważam cię za trolla...kto wie, może i płatnego (niepozbawionego przy tym osobistych "grzeszków" na tle seksualnym, bo wiesz....ja mam dobrą pamięć) , który tylko tu odstawia teatrzyk mając na celu wzmaganie lęków i fobii społecznych w celu wywołania we wiadomym czasie zbiorowej histerii i wyprowadzenia ludzi w takim stanie na ulice w ramach ruchów anarchistycznych. Dałeś zresztą kilka dni temu tego przedsmaczek...ale w efekcie tylko "beka"...panie "kramek". :))
nie żartowałaś, inteligentna to ty nie jesteś skoro sztucznych chmur nie widzisz.. w dodatku seks ci sie marzy bo chłop przecież odszedł bo nie wytrzymał
No ale co zrobić, jak niektórym od nadmuaru chrzan- ienia i dużego stężenimia goryczki, żeby już czosnku nie wspominać (bo to dla faryzeuszy...może i z korzeniami - drażliwy temat) myślami krążą wokół "kiszenia ogóra", a oficjalnie bujają w chmurach ględząc o nich od rana do wieczora. Ale masz rację. Żegnam :))