Dxialki tez. Zreszta zaplacisz 5 koła mandatu to bedziesz lazil w kolko po domu
,,zakaz wstępu do parków, na bulwary i skwery, a także do innych miejsc rekreacji,, - działka to moj teren prywatny a nie publiczny.
Imprezowac nie mogę ale przebywac na działce - pracować, odpoczywać - mogę.
Jest to teren rekreacji, więc podlega pod zakaz..
Pod warunkiem że coś uprawiasz.
Wypowiedzial sie zastepca ministra zdrowia: ni łowienia rybek, ni biegania, ni działek najbliższe trzy tygodnie.
dzialke mam typowo uprawowa musze przekopac zasiac zeby pozniej moc cieszyc sie plonami mam zdrowe warzywka bez chemii a rekreacyjnie to jezdze do lasu w okolice Ostrowca czepiac sie tych co griluja chlaja i zklocaja spokoj na dzialkach no i oczywiscie tam zgromadzenia sa liczne
Komunikat PZD
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej sprzecznymi informacjami nt prawa działkowca do przebywania na działce w ROD, informujemy, że na gruncie obowiązującego prawa brak jest podstaw dla formułowania wniosku, aby obowiązywał zakaz przebywania na działkach ROD. W szczególności wskazać należy na fakt, że działkowiec posiada tytuł prawny do indywidualnej działki. Co więcej, działkowcowi przysługuje prawo własności do naniesień i nasadzeń zlokalizowanych na tej działce. Zakaz przebywania na działce byłby zatem równoznaczny z wprowadzeniem wobec działkowca ograniczenia w korzystaniu z chronionych ustawą praw majątkowych, a nawet prawa własności. W obecnych warunkach żaden przepis prawa powszechnego nie statuuje takich ograniczeń.
Brawo to jedzcie na działki i się zarazajcie.
Czy wytłumaczy jak się mamy zarażać. W którym momencie. Wytłumacz swój tok myślenia
Jesteś pewny czy po sąsiedzku na działce wszyscy są zdrowi? Jeszcze pół biedy jak jedziesz swojm autem.
Jeden z trzech stanów nadzwyczajnych takie prawa ogranicza.
Stan epidemiczny również wprowadza swoje ograniczenia.
Jeżeli zachowana zostaje podstawowa funkcja ROD (uprawa plonów), to nikt rzeczywiście nie będzie interweniował. Jednak kiedy ktoś zorganizuje sobie na niej wieloosobową imprezę, to moim zdaniem naruszy obowiązujące prawa stanu epidemicznego.
Tu się zgadzam. Na działce może przebywać tylko właściciel.
Nie opowiadaj bzdur że stan epidemiczny wprowadza zakazy w całym kraju, on pozwala skazać kogoś na kwarantannę przez LEKARZA. Rząd nagina prawo a dokładnie je łamie.
Nie krzycz. Wyjdź więc na ulicę, zorganizuj imprezę, nie przyjmij mandatu - jeżeli to ty masz rację, a nie rząd to z pewnością sąd uniewinni cię z postawionych tobie zarzutów.
To jak?
Pieprzysz bzdury i tyle do tego dopisując coś o czym nie pisałem ale generalnie mogę wyjść na ulicę i nie przyjąć mandatu i sąd mnie uniewinni, no chyba że będzie z nadania i zapragnie awansować. Tylko stan wyjątkowy pozwala na zakazy które rząd wprowadza a ty jako wierny pachołek co masz innego do powiedzenia w tym temacie?