dobry wieczur mam pytanie czy wie ktos cos o mieszkaniu do wynajecia albo domku tanio to jest bardzo wazne prosze o informacje
łodezwoł sie cham spod wasniowa.burok jeden
Ja jestem grzeczny ;) i pale drewnem + węgiel w wysokiej temp. + odpowiednia ilość powietrza przez co nie puszczam czarnego dymu z komina :) leci ładny przeźroczystobiały dymek. Śmieci ładnie posegregowane co miesiąc zabiera Remondis. Nie wrzucajcie wszystkich z domków jednorodzinnych do jednego wora..
Do palacza co. z okolic Biedronki na Waryńskiego spalającego ścinki płyt meblowych: już Cię namierzamy! Oprócz tego odpowiednie służby też są powiadomione. Mam nadzieję, że kiedy dokładasz do pieca, to właśnie wracają twoje dzieci ze szkoły lub bliscy do domu i wdychają ten syf, który produkujesz.
piec jest po to żeby w nim palić jak ktoś ma możliwość to pali nawet śmieć popieram sam pale plastiki papiery ogólnie rzeczy którę dadzą się spalić pale w piecu . Pozdrawiam Cieplutko ;)
Ty prosty wsioku wróć do siebie na wichurę i tam sobie pal.
Odpady z płyty meblowej dają piekny zapach,aby komin nie zapychał się ,należy od czasu do czasu dołozyć kawałek gumy ze starej opony,najlepiej nocą,trochę ognia wyjdzie z komina i komin znów czyściutki.Można znów palic odpadami ,bardzo ekonomiczne rozwiązanie
Na co liczysz pisząc takie porady, przecież burak to burak i tak nic z tego nie zrozumie. Babka i dziadek całe życie pod kuchnię wkładali jak leci i węgiel i śmieci więc nie wymagaj od niego i innych kultury. Ja tam gazik i tylko gazik i ekologicznie czysto bez roboty a i popiołu nie ma. Cena wyższa niż za gumiaki ale ile spokoju i komfortu, a to już nie jest wycenialne. tak więc nie pouczaj buraków i chomątów, bo nie dom swiadczy o kulturze. Pozdrowienia dla mądrych i ekologicznych CO-palaczy.
plusmen-A twoja babka i dziadek gdzie palili?,,ekologicznie czysto bez roboty a i popiołu nie ma,,-mądry buraku.
Witam, od trzech lat mam swoj domek, na ul, Rzeczki, wczesniej mieszkalem na os Slonecznym w bloku 4-ro pietrowym, raz na pol roku okradano mi samochod, gnoje stali po nocach na klatce schodowej, pluli, lali, zygali. Teraz moge odpoczac, samochodu przed domem nawet nie zamykam. A jezeli chodzi o ogrzewanie to kupuje wegiel lub mial ktory mi pasuje cena, Panstwo to sprzedaje {zlodziejskie ceny} kopci to gowno, za jak zapalam piec to jest zadyma jak diabli, nic na to nie poradze,ale to nie moja wina. Dodam ze mam solary i od marca do wrzesnia nie jestem zmuszony kozystac z opalania piecem
Nie tylko się pracuje kolego, pracuje w państwie polskim, a do emeryturki to jeszcze ho ho i trochę. A jak wieczorami trują to fajnie
? To dopiero wojenne zapędy.
Głupi jesteś z 19 :24 i mam nadzieję że zapłacisz mandacik.
Myślicie, że z mojego komina więcej trucizny leci niż z huty?Każą nam segregować śmieć, a później i tak ląduje wszystko w jednej pryzmie.Żarówki ukazem prawie że carskim nakazali zlikwidować, a myślicie że te dopuszczone to takie zielone są.
Trudniej sprawdzic (udowodnic) co do pieca wrzuciles, a na podworku, o ile nie masz muru chinskiego widac nawet zza plotu co czynisz.