ile wam teraz pali gazu ?
Jeżeli przez okres grzewczy tzn. od 1 kwietnia do 30 marca zużyje sie ponad 1500m3 gazu to f-ry przychodzą co miesiąc i płaci sie abonament miesięczny ok 70 zł brutto ale gaz tańszy o ok. 1 grosz na m3 Dla mnie to paranoja do potęgi.
w miesiącach zimowych dom 200 m ocieplony płacę ok 500 zł temp 18-20 st.
W cieplejszych miesiącach tzn październik,listopad,marzec,kwiecień pale węglem , koszt ok 800 zl bo tyle tona kosztuje w miarę dobrego+ kominiarz 200zł na sezon,wiec bardziej opłaca sie ogrzewać gazem, bez kłopotu,czyszczenia pieca,podkładania,noszenia węgla itp ale niestety
Jeżeli przekroczę te magiczne 1500m3 to w sezonie letnim za 1 m3 gazu płace ponad 5 zł/ liczę suma do zapłaty : na m które zużywam/ tak , tak dlatego muszę palić węglem przez kilka m-cy.
Bardz
Mi wychodzi jakieś 900 zł na miesiąc jakieś 20 stopni dom 210m
Przyznam że nie rozumiem dlaczego wasze koszty są tak wysokie, od trzech lat sprawdzam regularnie zużycie i mam stałe;3m3/doba /Dom wolnostojący 170m2, 4osoby
co,cwu,kuchenka/ Czy to kwestia technologii budowania, czy problem z systemem ogrzewania?
Ja ogrzewam propanem (zbiornik 2700 litrów zakopany za domem):
- dom 135 m2 wybudowany w 2009r. (nie przeze mnie), z pustaka, ocieplony
styropianem 12cm, na poddaszu 40 cm wełny (dom kupiłam w 2014r.)
- okna drewniane - nie znam ich parametrów jeśli chodzi o jakość,
- piec imergas dwufunkcyjny (chyba 21 Kw),
- ogrzewania podłogowego brak, tylko kaloryfery + kominek z DPG (rozpalany
tylko rekreacyjnie w weekendy, wtedy temp. w salonie wynosi nawet 27
stopni- masakra)
- temp. w dzień 22 stopnie, w nocy 20 stopni,
- tankowanie gazu:
-styczeń 2015r. = 1500 zł (1000 litrów) (dopiero w domu zamieszkaliśmy,
3 osoby, wcześniej dom nie był ogrzewany)
-czerwiec 2015r. = 2800 zł (do pełna, ze względu na tani gaz)
-maj 2016r. = 1700 zł (do pełna, to spokojnie wystarczy do następnego
tankowania tj. w maju 2017r.)
Razem 6000 zł /: 2,5 roku (I/2015r. - VI/2017r.) = 2400 zł na rok (ogrzewanie+ciepła woda)
Zakup zbiornika podziemnego + papierologia = 10 600 zł
Ja mam domek 200m2 ogrzewanie temp 21 C ciepła woda w ciągłym obiegu do mycia temp 39 C kuchenka gazowa i rachunki zimowe są między 750-900zl myślę że mając komfort wyjazdu w każdej chwili na obojętne jak długi okres bez ryzyka że mi coś zaparzanie. Ewentualnie grzebienie w piecu odkładania i tp. Biorąc pod uwagę cenę węgla ekogroszku i wywozu popiołów.To ja tu jestem tani i ekologiczny a nie panowie od smoku co zaoszczedzą 50zł miesięcznie i straszą że gazem jest drogo.Sprostuje tylko że gaz wchodzi w grę wyłącznie w nowym domu na nowej madrej instalacji z dobrym piecem i prawidłowym ociepleniem
Jeżeli średni koszt ogrzania - nie dymiącym - gazem, domu o pow. 220 m kw. wynosi rocznie ok. 5000-6000 zł to wystarczy odkładać równomiesięcznie po 400-500 zł i zimą zawsze będzie lżej zapłacić wysokie rachunki. Największa zalety: nie trujemy siebie i sąsiadów!
ogrzewam gazem domek ok.160mi za okres od pazdziernika do kwietnia kosztuje mnie w granicach 3,500 zł.temp. w domu 22stopni.nie narzekam,
Ja dom ogrzewam tradycyjnie drewnem i węglem. Spalam niecałe dwie tony węgla dobrej jakości i przede wszystkim suchego węgla. Do tego około pięciu metrów drewna sosnowego,ktore idzie głównie na grzanie wody wiosna do jesieni. Dom 200 metrów przy temperaturze 21/23 stopnie. Raczej nie lubimy gorąca i duchoty w domu. Koszt roczny to niecałe dwa tysiące złotych. Jak dla mnie to tanio. Na gaz raczej nie byłoby mnie stać. Wiem, że niewygodne, bo trzeba rozpalić, popiół wynieść itp. I ktoś powie nie ekologiczne. Przypominam tylko, że pomimo, że przy spalaniu gazu ziemnego co prawda nie widać dymu, ale też jak to przy tego typu reakcji chemicznej czyli spalaniu występują szkodliwe czynniki, które trafiają do atmosfery.
przy spaleniu 1 tony węgla o kaloryczności 20000MJ do atmosfery emitowane jest: SOx 14kg, NOx 2,1kg, CO 50kg, CO2 2000kg, pył 10kg, benzopiren 0,015kg, natomiast przy spaleniu odpowiadającej temu ilości gazu ok. 666m3 (1m3 to 30MJ): SOx 53 gramy, NOx 1,01kg, CO 200gram, pył 0,0005 grama, benzopiren brak
ja mam taki dom i płacę co miesiąc 1200 złotych
Dom 200m2 z 1975roku plus 100m2 piwnicy. Mury 40cm grubości cegła różnego typu i pustaki szlakowe [budowali z tego co było dostępne w tamtych latach] Dach nieocieplony, stare okna drzwi grzejniki i instalacja z calowych rur. Piec torus z 1995r 25kw Pierwsza moja zima 2012\2013 rachunek od 1 grudzień 2012r do 30 styczen 2013 a więc równe dwa miesiace 3100zł [tęp.20-22 dom -5 do -17 na zewnątrz ] SZOK Lata 2013-2016 to remonty wymiana okien drzwi instalacji grzejników ocieplanie [ściany dach] wymiana i ocieplenie pionów zamknięcie piwnicy [nowe mniejsze okna zamurowanie kilku z nich oraz nowe posadzki pod które dałem styropian] Obecny koszt gazu to 1600zł za 2mc 1 grudzień 2016 do 30 styczeń 2017 Na wiosnę zmieniam piec na kondensacyjny , liczę na dalsze oszczedności Kominek miał być uzupełnieniem ogrzewania, ale rozpalam w nim tylko rekreacyjnie -[święta,goście,przyjazd teściowej] Podana suma za 2016\17r to koszta co, cw oraz gazu używanego w kuchni a za 2012\13r to tylko koszt samego ogrzewania. Pewnie kasa za remont bedzie się długo zwracała ale było warto zostać przy ogrzewaniu gazowym Cena ogrzania jednego metra kwadratowego domu jest porównywalna z ogrzewaniem z ;;cieplika''metra kwadratowego w blokach a przy umiejętnym korzystaniu z kominka ogólne koszta gazu jeszcze spadają
Do postu---- Dom 200m2 z 1975roku.......... Właśnie jeden z dalszych sąsiadów zadymia nasze działki , nie wiem czym pali pewnie śmieciami może zaoszczędzi kilka złotówek ale już jest pokłócony z połową ulicy miał też wizytę straży miejskiej
Ja też ogrzewam gazem.Mam tez piec,ale jak policzę węgiel,drewno na rozpałkę,kominiarz,wywóz popiołu to cena ogrzewania gazem jest przec. o 50-100 zł wyższa,więc za 50 zl miesięcznie nie bedę się męczyć,czyścić pieca,rozpalać nie warto,szkoda zdrowia.
Koszt ogrzewania wynosi od 600 do 1000zl miesięcznie. Zależy od temperatury.
300m2 (po podłodze, 25cm styropian, 25 cm cegła porotherm), ogrzewanie podłogowe (deski parter, panele piętro, w tym 100m2 piwnicy z kaloryferami dwoma), temperatura 22 stopnie C (lubię chodzić w gaciach i na boso) - 1,200 PLN/msc. Kominkiem paliłem może 5x w tym roku, w przyszłym popalę więcej dębu (u mnie 200 PLN/1m3) - ale to tak dla przyjemności.
Wieśniak jeszcze raz:
sufity mam na wysokości 2.9m parter, 3.10 piętro (podniesiona ściana kolankowa i jętki na wierzchu). Żadnych rekuperatorów, mieszaczów, normalne świeże powietrze wlatujące ze szczelin i wylatujące kominami. Jedno okno na piętrze pół dnia uchylone na max. Mam też kuchnie gazowo-indukcyjną - często używana i ciepła woda w kranie też się bardzo często leje (szambo 10m3 starcza na około 25-30 dni).
Wychodzi całkiem tanio z tego co widzę jakie koszta mają inni.
Żle się dzieje z tym gazem, cena w Moskwie wzrosła o 6%.
Teraz trzeba płacić 0,25zł za m3.
