Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Oj Romuś!

Ilość postów: 50 | Odsłon: 2618 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
                        • Odp.: Oj Romuś! Westchnął Tytus do Romka

                          4 czerwca 1989 roku Matrix reaktywacja https://www.youtube.com/watch?v=vrHbFhq1mvo

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Oj Romuś! Westchnął Tytus do Romka

                          Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Madziarami.

                          Dał nam przykład Romanowski jak uciekać mamy.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Oj Romuś! Westchnął Tytus do Romka

                          Racja

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Oj Romuś! Westchnął Tytus do Romka

                          Racja

                          Gość_Kunowianin księgowy
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 30

      Odp.: Oj Romuś!

      Orban obiecał przyjąć cały PIS . Cieszmy się zamiast pomstować.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Oj Romuś!

        Wiesz , że są Święta Bożego Narodzenia?

        Daj luzu w takich chwilach

        To świadczy o Twojej wrażliwości/ kulturze obyczajów

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Oj Romuś!

          Polityka nie ma nic wspólnego z wiarą i świętami

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Oj Romuś!

            Żyj tak abyś nie musiał uciekać do Orbana na Węgry heh

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Oj Romuś!

              Żyj tak, aby po zmianie władzy wszyscy mówili ci dzień dobry. O ucieczce nie wspomnę.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Oj Romuś!

                Obajtek będzie następny

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Oj Romuś!

                  Ty się martw kto będzie ostatni.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Oj Romuś!

                    Wkroczenie sześciu policjantów w kominiarkach, uzbrojonych w pistolety, kamery i aparaty fotograficzne oraz wspieranych przez policyjne drony, to obrazek bardziej przypominający sceny z państw totalitarnych niż cywilizowanej Rzeczypospolitej Polskiej. Zbezczeszczono cele zakonne, fotografowano wnętrza, a wszystko to w cieniu krążących dronów, które nadawały tej akcji niemal groteskowo represyjny charakter.

                    Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem tej haniebnej akcji było rzekome ukrywanie się w klasztorze posła Marcina Romanowskiego, poszukiwanego listem gończym. Jednak każda osoba obdarzona odrobiną zdrowego rozsądku zada pytanie: na jakiej podstawie? Przeszukanie, przewidziane w procedurze karnej (art. 219 KPK), wymaga uzasadnionego podejrzenia obecności osoby podejrzanej w danym miejscu. Tymczasem już 19 grudnia prorządowe media otwarcie informowały, że Romanowski przebywa za granicą – wskazywano Hiszpanię lub Węgry. To, co się wydarzyło, było farsą, a nie działaniem opartym na prawie.

                    Nie tylko przepisy krajowe zostały pogwałcone. Władza, niczym bezduszny taran, złamała art. 8 ust. 3 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską. Dokument ten jasno gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie. Jakie życie czyje zdrowie były zagrożone w tej groteskowej operacji? Żadna z tych przesłanek nie została spełniona.

                    Wesprzyj nas

                    wSklepiku

                    wPolsce24

                    Bank Centralny

                    Tygodnik

                    Subskrybuj

                    Szukaj

                    Zaloguj się

                    Premium

                    Polityka

                    Kraj

                    Świat

                    Gospodarka

                    Kościół

                    Społeczeństwo

                    Historia

                    Kultura

                    Media

                    Sport

                    Kryminał

                    Szok! Uzbrojeni policjanci w kominiarkach, policyjne drony... Tak wyglądał najazd na klasztor w poszukiwaniu Romanowskiego

                    Polityka

                    opublikowano: wczoraj

                    Czytaj więcejSubskrybuj 50% taniej

                    Sprawdź

                    autor: Fratria

                    autor: Fratria

                    Czytaj wszystko, co teraz ważne! Subskrypcja wPolityce.pl Sieci 50% taniej!

                    Reklama

                    Podziel się

                    O szokujących scenach, które miały miejsce 19 grudnia w klasztorze dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, gdzie na rozkaz Prokuratury Krajowej doszło do jego przeszukania, pisze Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski. „Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem tej haniebnej akcji było rzekome ukrywanie się w klasztorze posła Marcina Romanowskiego, poszukiwanego listem gończym” - czytamy.

                    Reklama

                    ZAMKNIJ

                    Opis wydarzeń, które miały miejsce w Lublinie mrozi krew w żyłach.

                    Wkroczenie sześciu policjantów w kominiarkach, uzbrojonych w pistolety, kamery i aparaty fotograficzne oraz wspieranych przez policyjne drony, to obrazek bardziej przypominający sceny z państw totalitarnych niż cywilizowanej Rzeczypospolitej Polskiej. Zbezczeszczono cele zakonne, fotografowano wnętrza, a wszystko to w cieniu krążących dronów, które nadawały tej akcji niemal groteskowo represyjny charakter.

                    Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem tej haniebnej akcji było rzekome ukrywanie się w klasztorze posła Marcina Romanowskiego, poszukiwanego listem gończym. Jednak każda osoba obdarzona odrobiną zdrowego rozsądku zada pytanie: na jakiej podstawie? Przeszukanie, przewidziane w procedurze karnej (art. 219 KPK), wymaga uzasadnionego podejrzenia obecności osoby podejrzanej w danym miejscu. Tymczasem już 19 grudnia prorządowe media otwarcie informowały, że Romanowski przebywa za granicą – wskazywano Hiszpanię lub Węgry. To, co się wydarzyło, było farsą, a nie działaniem opartym na prawie.

                    Nie tylko przepisy krajowe zostały pogwałcone. Władza, niczym bezduszny taran, złamała art. 8 ust. 3 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską. Dokument ten jasno gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie. Jakie życie czyje zdrowie były zagrożone w tej groteskowej operacji? Żadna z tych przesłanek nie została spełniona.

                    Wszystko to miało miejsce pod egidą Prokuratury Krajowej, która od stycznia 2024 r. została przejęta przez polityka Adama Bodnara i jego marionetkowych prokuratorów. Ci, zamiast stać na straży prawa, wprowadzili instytucję w stan chaosu i anarchii. Nie bez powodu orzeczenia Sądu Najwyższego (uchwała I KZP 3/24) i Trybunału Konstytucyjnego (wyrok SK 13/24) wskazują na druzgocące naruszenia w funkcjonowaniu tej instytucji.

                    Nie łudźmy się – celem tej akcji nie było prawo czy sprawiedliwość, lecz poniżenie duchowieństwa i wpisanie kolejnego rozdziału w politycznej wojnie z Kościołem Katolickim. Rządzący, od dawna z obsesyjnym zapałem „opiłowujący” katolickie wpływy w Polsce, postanowili pójść o krok dalej i dokonać symbolicznego ataku na jeden z bastionów duchowości.

                    https://wpolityce.pl/polityka/716764-szokujacy-najazd-na-klasztor-w-poszukiwaniu-romanowskiego

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Oj Romuś!

                      Wkroczenie sześciu policjantów w kominiarkach, uzbrojonych w pistolety, kamery i aparaty fotograficzne oraz wspieranych przez policyjne drony, to obrazek bardziej przypominający sceny z państw totalitarnych niż cywilizowanej Rzeczypospolitej Polskiej. Zbezczeszczono cele zakonne, fotografowano wnętrza, a wszystko to w cieniu krążących dronów, które nadawały tej akcji niemal groteskowo represyjny charakter.

                      Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem tej haniebnej akcji było rzekome ukrywanie się w klasztorze posła Marcina Romanowskiego, poszukiwanego listem gończym. Jednak każda osoba obdarzona odrobiną zdrowego rozsądku zada pytanie: na jakiej podstawie? Przeszukanie, przewidziane w procedurze karnej (art. 219 KPK), wymaga uzasadnionego podejrzenia obecności osoby podejrzanej w danym miejscu. Tymczasem już 19 grudnia prorządowe media otwarcie informowały, że Romanowski przebywa za granicą – wskazywano Hiszpanię lub Węgry. To, co się wydarzyło, było farsą, a nie działaniem opartym na prawie.

                      Nie tylko przepisy krajowe zostały pogwałcone. Władza, niczym bezduszny taran, złamała art. 8 ust. 3 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską. Dokument ten jasno gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie. Jakie życie czyje zdrowie były zagrożone w tej groteskowej operacji? Żadna z tych przesłanek nie została spełniona.

                      O szokujących scenach, które miały miejsce 19 grudnia w klasztorze dominikanów pw. św. Stanisława w Lublinie, gdzie na rozkaz Prokuratury Krajowej doszło do jego przeszukania, pisze Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski. „Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem tej haniebnej akcji było rzekome ukrywanie się w klasztorze posła Marcina Romanowskiego, poszukiwanego listem gończym” - czytamy.

                      Reklama

                      ZAMKNIJ

                      Opis wydarzeń, które miały miejsce w Lublinie mrozi krew w żyłach.

                      Wkroczenie sześciu policjantów w kominiarkach, uzbrojonych w pistolety, kamery i aparaty fotograficzne oraz wspieranych przez policyjne drony, to obrazek bardziej przypominający sceny z państw totalitarnych niż cywilizowanej Rzeczypospolitej Polskiej. Zbezczeszczono cele zakonne, fotografowano wnętrza, a wszystko to w cieniu krążących dronów, które nadawały tej akcji niemal groteskowo represyjny charakter.

                      Zgodnie z oficjalnymi dokumentami, celem tej haniebnej akcji było rzekome ukrywanie się w klasztorze posła Marcina Romanowskiego, poszukiwanego listem gończym. Jednak każda osoba obdarzona odrobiną zdrowego rozsądku zada pytanie: na jakiej podstawie? Przeszukanie, przewidziane w procedurze karnej (art. 219 KPK), wymaga uzasadnionego podejrzenia obecności osoby podejrzanej w danym miejscu. Tymczasem już 19 grudnia prorządowe media otwarcie informowały, że Romanowski przebywa za granicą – wskazywano Hiszpanię lub Węgry. To, co się wydarzyło, było farsą, a nie działaniem opartym na prawie.

                      Nie tylko przepisy krajowe zostały pogwałcone. Władza, niczym bezduszny taran, złamała art. 8 ust. 3 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską. Dokument ten jasno gwarantuje nienaruszalność miejsc kultu, a wszelkie działania w nich możliwe są jedynie za zgodą władz kościelnych lub w wyjątkowych sytuacjach, kiedy zagrożone jest życie, zdrowie czy mienie. Jakie życie czyje zdrowie były zagrożone w tej groteskowej operacji? Żadna z tych przesłanek nie została spełniona.

                      Wszystko to miało miejsce pod egidą Prokuratury Krajowej, która od stycznia 2024 r. została przejęta przez polityka Adama Bodnara i jego marionetkowych prokuratorów. Ci, zamiast stać na straży prawa, wprowadzili instytucję w stan chaosu i anarchii. Nie bez powodu orzeczenia Sądu Najwyższego (uchwała I KZP 3/24) i Trybunału Konstytucyjnego (wyrok SK 13/24) wskazują na druzgocące naruszenia w funkcjonowaniu tej instytucji.

                      Nie łudźmy się – celem tej akcji nie było prawo czy sprawiedliwość, lecz poniżenie duchowieństwa i wpisanie kolejnego rozdziału w politycznej wojnie z Kościołem Katolickim. Rządzący, od dawna z obsesyjnym zapałem „opiłowujący” katolickie wpływy w Polsce, postanowili pójść o krok dalej i dokonać symbolicznego ataku na jeden z bastionów duchowości.

                      https://wpolityce.pl/polityka/716764-szokujacy-najazd-na-klasztor-w-poszukiwaniu-romanowskiego

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Oj Romuś!

                        A co to do huja klasztor to jakieś miejsce wyłączone i prawnie chronione? Takie samo jak mieszkanie zwykłego Kowalskiego czy Nowaka i takie samo jak pałac prezydencki. Służby mają prawo wchodzić wszędzie i o każdej godzinie bez zapowiedzi.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Oj Romuś!

                          21:48 bo Watykan uważa, że prawo papieskie jest nad karnym. Enklawy sobie porobili w każdym kraju, ze swoim prawem a ciemnym ludziom wciskają, że budują królestwo Boże XD Bastion duchowości ukrywa oszustów, pedofili, narkomanów a i jak się okazało w tym roku zabójców. Duchowieństwa nie trzeba poniżać bo samo się zaorało pychą i pogardą a dla praw boskich i ludzkich, Lublin to najlepszy przykład. Niedługo już nie będzie się gdzie schować przed prawem- i to to chodzi. A tak w ogóle nie wiem czym się tu podniecać, uczciwi nie mają się czego bać powiedział kiedyś mądrze Zbigniew Ziobro- i raz w życiu tu się z nim zgadzam. Pchał kler ręce w majtki Polek? To teraz prokuratura będzie pchała ręce pod sutanny.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 50

                          Odp.: Oj Romuś!

                          Aleś g z 21;48 pojechał że znajomością prawa

                          A wystarczy tylko zdrowy rozsądek

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 48

                      Odp.: Oj Romuś!

                      Wesołych świąt

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Oj Romuś!

                        Świat Bożego Narodzenia

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
14 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -