Ok g.7 w okolicach bloku stawki 54 jasny pies podobny do amstaffa biega na wolności dobiegając do ludzi. Osoba zatrzymała się patrząc z przerażeniem na psa a Pan właściciel wyluzowanym krokiem idzie i gwizda na pieska. Włączyć myślenie a psa.na smyczy. Mam nagranie i następnym razem jak pies.bedzie biegał sprawa trafi na.policje. Właścicielu psa włącz.myślenie to nie boli.
To jak do Ciebie leci pies to trzeba gazem go potraktować.
Kolejny "król" osiedla z amstaffem. No szok.
Ja bym poszedł z tym na policje. Nastepnym razem moze sie wydarzyc nieszczescie ze pies kogos pogryzie np.dziecko ktore idzie do szkoly.
Masz rację. Dresiki nie zdają sobie sprawy z tego co robią.
Tylko nagrywać i na policję tych co psy biegają bez smyczy.Jak dostanie wysoki mandat to go nauczy.
Popieram. Puszczanie psa bez smyczy to brak kultury i szacunku wobec innych osób.
czym sie zajmujecie!? Pies na smyczy,no prawdziwa afera.Widze ze tworca postu niezle szczeka a kaganca na pewno nie nosi.Ogarnij sie chlopie i zajmij sie czyms powaznym a nie jak stara baba.Wstyd!!!
Jeśli pies nie jest agresywny to niech się wybiega co Ci to przeszkadza
Jasne. Pierwszy bieg 50zł., a każdy kolejny 250zł. Taka taryfa.
Jeżeli dobiega do ludzi tzn że to młody szczeniak. Jest ciekawy. Chce się bawić. Każdy powinien mieć choć raz w życiu psa.
Co to znaczy "mieć raz w życiu psa"? Przez jeden dzień? Nikogo nie interesuje ile pies ma lat i czy jest agresywny. Każdy człowiek powinien czuć się bezpiecznie na chodniku, a nie bać się, bo jakiś debil puści sobie pieska, gdyż musi się wybiegać. To niech idzie z nim na pola, łąki i tam niech się wybiega razem ze swoim bezmózgim panem, a nie wśród ludzi. Tyle jest przypadków pogryzień ludzi przez psy i uważam, że dyskusja jest bezprzedmiotowa. Ja bym od razu zadzwonił na Straż Miejską albo Policję i nauczył rozumu właściciela psa.
Chcesz być bezpieczny? Jedź na Ukrainę. Poczuj się bezpiecznie. Chociaż jak widzę to parcie naszej władzy to wkrótce być może będziesz mógł być równie bezpieczny u nas , w naszym kraju, a biegające swobodnie pieski to będzie najmniejszy z twoich problemów. Masz rację dyskusja jest bezprzedmiotowa. Pogryzienia przez psy nie mają miejsca w takich przypadkach jak opisany powyżej. Mieć psa tzn. być jego panem od małego szczeniaka do śmierci. Ja miałem cztery psy. Wszystkie duże i dobrze ułożone. Nie potrzebowałem smyczy nigdy . Zakładałem ją tylko dla takich przerażonych ludzi jak Ty.
Przede wszystkim jest to łamanie przepisów. Pies w miejscach publicznych nie może być bez smyczy i kagańca.
Przepisy są po to aby je łamać :D:D
Nie mówiłem, że debil - ten z 13:41.
Dziadzia niebadz taki mądry pies niema prawa biegać bez smyczy,ja bym upomnial a jak nie to bym z toba nedyskutowal tylko szybko zrobilbym porządek,tak czy inaczej
Byly pogryzienia nawet zagryzienia ,niedaleko na Wolce Petkowskiej dwa roteilery zagryzly oskalpowaly kobietę.Kto wie co psu siedzi w glowie?....
Ten link który wrzuciłeś dotyczy wiejskich psów trzymanych na uwięzi albo w kojcu . Odseparowanych od ludzi. Niejednokrotnie są one drażnione kijem w płot aby były agresywne. To nie są miejskie "piescochy" które często na spacer wychodzą w otoczeniu ludzi , dzieci, rowerzystów, biegaczy. Dlatego właśnie tak bardzo ważne jest aby od małego szczeniaki w otoczeniu ludzi czuły się swobodnie traktując sąsiadów jako przyjazne otoczenie. Jeżeli Ty chcesz każdego napotkanego psiaka traktować gazem to zachowujesz się jak ten z kijem walący w siatkę. Gaz możesz mieć bo w Ostrowcu może ci się bardziej przydać na jakiegoś dwunożnego pajaca niż na psiaka. Agresywnego psa widać . Ten wyluzowany właściciel powinien jednak zakładać smycz pupilowi ale tylko po to aby chronić go przed takimi jak wy.