Może to PeOwiec i wszystko co polskie mu szkodzi.
Jasna sprawa, niemożliwe aby mieszkaniec czy mieszkanka biednego grodu Ostrowca wyjechała do Grecji tylko i wyłącznie po to aby kupić olej z oliwek. Dziadówka lub dziad co internetu się oczyta(ło) struga cwaniaka , cała prawda.
Jak toto wyjechało do Grecji to tylko po to aby zbierać mandarynki z drzew za eurasy bo w Ostrowcu BIDA piszczy.
gorzej jak w greckim garażu się pomyliło butelkę oleju silnikowego z butelką oleju spożywczego bo to oli i to drugie to oil.jeno do czego inszego służy w Grecji i w Polsce, tak często bywa jak nasz rodak za chlebem wyjedzie za granicę kraju , nie znając języków obcych